Witam
Moja Mama lat 57 miała wykonane zdjęcie RTG i lekarz skierował ja na TK bo coś tam znalazł poniżej opis TK
nieregularny guz z licznymi spikulami zlokalizowany na granicy segmentów II,IV.V płuca lewego wielkość 48x46 mm , z towarzyszącą masie guza niedodma. Włókniejące pasmo szerokości 8 mm biegnące od guza do ściany przedniej klatki piersiowej . Powiększone obustronnie węzły chłonne przytchawiczne sr max 12mm oraz pakiet węzłowy wielkości 27mm pod karina (meta). Guzki Schmorla w obu blaszkach graniczą trzonu kręgu L1 . Zmiany zwyrodnieniowe w odcinku kręgosłupa C6 - Th12 Dyskretne wgniecenie górnych blaszek granicznych trzonu kręgów Th 8 i Th9 Torbiel wielkości 3 cm w górnej części nerki lewej poza tym narządy jamy brzusznej w badanym obszarze ciała ( w tym nadnercza) bez zmian w obrazie TK
07 .05.12 mama trafiła do szpitala jutro ma mieć USG jamy brzusznej a później bronchoskopie
proszę o jakieś informacje
oczywiście jak będę wiedział coś więcej zaraz dopisze
DZIĘKI!
Niestety obraz TK wskazuje z dużą szansą na raka płuca.
Zmiana jest duża (prawie 5 cm), do tego węzły chłonne ułożone w pakiet sugerują ich zajęcie nowotworowe (co zresztą opisano jako meta = przerzuty). Być może zajęte są również węzły chłonne przytchawicze po obu stronach, jednak ich wielkość (12mm) jednoznacznie tego sugeruje, niemniej biorąc pod uwagę resztę obrazu należy dopuszczać taką możliwość.
W tej sytuacji bronchoskopia oraz USG jamy brzusznej to prawidłowe postępowanie.
W bronchoskopii zostanie pobrany wycinek zmiany do badania histopatologicznego, które powie nam z czym dokładnie mamy do czynienia i tym samym określi rokowania i sposób leczenia.
Trzeba poczekać na wynik histopatologii i na wyniki dalszych badań (USG).
Nie wiemy też w jakim stanie ogólnym jest mama, jaki jest (o ile w ogóle jest) wynik spirometrii, czy mama choruje na coś.
Niemniej jeśli pisząc o węzłach pod kariną opisujący radiolog ma - jak się domyślam - na myśli węzły śródpiersia dolnego, to mamy tutaj do czynienia z masywnym zajęciem śródpiersia właśnie, do tego z dużym guzem w kilku segmentach jednego z płatów lewego płuca (które składa się tylko z 2 płatów). Nie wygląda to optymistycznie pod kątem ewent. operacji. Jeśli zaś węzły przytchawicze obustronnie byłyby zajęte, to z pewnością wyklucza zabieg.
Jednak, tak jak pisałam na początku, na razie jest zbyt mało danych - nie mamy nawet dokładnej diagnozy.
Mama czuje się dobrze zaczęło się od bólu w barku teraz boli ja noga nie żadnego kaszlu twierdzi ze czuje coś tam w płucach i ma wrażenie ze jak kichnie to ja będzie bolało
Najgorsze jest to ze jest w szpitalu z przekonaniem ze coś się tam w pluch dzieje
ale nie wie nic o podejrzeniach lekarzy
TK jest z 04.05 mama jest pielęgniarka i dzięki temu udało się załatwić to wszystko w tak krótkim czasie dziś w szpitalu pobrali jej krew zrobili EKG jutro dalsze badania tak jak pisałem i pewnie się dowie nie chcieliśmy jej martwic na zapas i poczekać na pełna diagnozę
[ Dodano: 2012-05-07, 23:49 ]
Tak paliła
[ Dodano: 2012-05-08, 17:09 ]
Dzisiaj było USG jama brzuszna bez zmian
Jutro bronchoskopia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum