mama ciągle niewydolna oddechowo i krążeniowo, ale poprawila się saturacja, pluco troszkę mniejszy ma obrzęk i lekarka powiedziala, że jest dużo lepiej niż wczoraj.
Trzymam kciuki, by jutro było jeszcze lepiej i by Twoja Mama wyszła z tego strasznego i nagłego kryzysu!
Przesyłam ogromny promyczek wsparcia i mam nadzieję, że niebawem - obie z Mamą - będziecie razem i będziecie się cieszyć sobą, a Mam szybko będzie wracała do zdrowia.
No niestety, krążeniowo jest lepiej, ale wdało się zapalenie płuca. Musieli mamie zrobić tracheotomię. Nadal podtrzymują ją przy życiu urządzenia. lekarze pobrali też materiały do badania, jutro będziemy wiedzieli więcej. Taka malutka i kruchutka się zrobiła. A jeszcze tydzień temu jedlismy rodzinny obiad...
Justynko!
Słów brakuje... Trauma po prostu...
Nie trać jednak nadziei! Dobrze, że krążeniowo jest lepiej, bo to jest podstawa i chyba reakcja na leki...
JUstynko KOchana!
Boże, słów mądrych mi zabrakło... szok...
pisalaś, ze jest bardzo ciężko, ale miałam nadzieję, że się Wam jednak uda...
To nie tak miało być...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum