1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonabłonkowy migdałka podniebiennego
Autor Wiadomość
liguster 


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 8
Skąd: koszalin

 #1  Wysłany: 2010-10-23, 21:55  Rak płaskonabłonkowy migdałka podniebiennego


Witam wszystkich.
Jestem nowy.

Ekspertyza histopatologiczna - guz prawego migdałka podniebiennego - Carcinoma planoepitheliale.

Wynik z tomografii - na wys. gardła srodkowego po stronie prawej widoczne mało zróznicowane zgrubienie tkankowe
wielkości 26 x 28 mm wysokościo 32 mm wzmacniające się do 72 j.H.,
zniekształcające i wypuklające ścianę gardła od strony prawej przyśrodkowo.

Na wys. gardła dolnego po str. prawej za żyłą szyjną wewnętrzną widoczny powiększony węzeł chłonny wielkości 14 x 21 mm, dlugosci 29 mm,
14 mm nad nim mniejszy wezeł chłonny wielkości 8 x 12 mm.
Na wys. większego wezła chłonnego ku przodowi, przed mięśniem mostkowo-obojcz.-sutkowym
wezeł chłonny powiększony do 24 x 29 mm, długości 30 mm.
Pozostałe elementy szyji ujęte badaniem zmian patologicznych nie wykazuja.

Zapewne są to już przerzuty na węzły chłonne.
Pod koniec pażdziernika jade do Szczecina na ustawienie radioterapii (na czym to polega?)
Mam miec 7 tygodni radioterapię i 1 raz w tygodniu chemię.
Mam 60 lat - ważę 74 kg.

Czy ktos przechodził coś podobnego?
Prosze napiszcie, - jak to przejsc , jak sie przygotować
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #2  Wysłany: 2010-10-25, 12:17  


Liguster, witam w klubie :)
Miałam to samo, na his-pacie u mnie jest dokładnie tak:
migdałek o wym. 4x3x2,5 cm z białawym litym naciekiem o średnicy ok. 2,5 cm makro, dochodzącym do powierzchni operacyjnej - sredniozróżnicowany rak płaskonabłonkowy nierogowaciejący migdałka. Ogniska raka widoczne są w powierzchni operacyjnego odcięcia, w "loży" migdałka, we fragmentach mięśnia szkieletowego. Węzły chłonne -2- zrośnięte ze sobą odpowiednia 1,3 oraz ok. 0,8 cm w obu węzłach widoczne masywne przerzuty raka płaskonabłonkowego. Uffff, koniec cytatu.
Ja myślę, że moje zachowanie nie odbiegało od normy...złość, płacz, "pakowanie walizki" a później decyzja....powalczymy!
Liguster, to jest do wyleczenia a kuracja do przejścia. Poczytaj posty Zoi i Jogi, ja dużo się dowiedziałam z ich wpisów, leczyły się wcześniej niż ja.
Radioterapię zaczęłam 15-go kwietnia, ostatnia lampa 10-go czerwca. Żyję, mam się dobrze, w rezonansie magnetycznym zrobionym po 4 miesiącach jest wszystko w porządku, bitwę mam wygraną, teraz tylko muszę wygrać wojnę :)
Jeśli możesz, postaraj się trochę przytyć - przyda się zapas, bo później raczej się chudnie, mnie ubyło 10 kg i za nic nie umiem przytyć.....ale to pikuś!
Trzymam za Ciebie palce! Jeśli masz więcej pytań....pytaj, na pewno odpowiem i ja i każdy, kto to za soba.
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
madziaT3 


Dołączyła: 03 Paź 2010
Posty: 1
Skąd: Kielce
Pomogła: 1 raz

 #3  Wysłany: 2010-10-25, 21:34  


Witam śledzę ten temat (raka migdałka podniebnego) od miesiąca - wtedy odebrałam wyniki his - pat mamy . Niestety diagnoza potwierdziła się rak płaskonabłonkowy niskozróżnicowany migdałka podniebnego , przerzuty na węzły chłonne. Po kolejnych wizytach w Świetokrzyskim Centrum Onkologii , konsultacjach w klinice w Gliwicach, rezonansie diagnoza i sposób leczenia były takie same 7 tygodni naświetlań i cisplatyna 1 raz w tygodniu. Dzisiaj mama jest po drugiej chemii i po 6 naświetlaniach na razie mama czuje się nieżle mam nadzieje, że tak pozostanie jak najdłużej. W przygotowaniu do leczenia mamy bardzo pomogły mi informacje od zoi i jogi za co dziękuję. Liguster trzymam kciuki i wierzę bardzo mocno, że się uda. Bądź silny, nie pytaj dlaczego i walcz.
 
liguster 


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 8
Skąd: koszalin

 #4  Wysłany: 2010-10-25, 22:36  


Dzięki za podtrzymanie na duchu.
(jestem początkujący w internecie-nie potrafię odszukać postów Zoji i Jogi a są dla mnie wazne) Jak to zrobić? :)
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #5  Wysłany: 2010-10-25, 22:44  


Kliknij ikonkę 'profil' w dowolnym poście danego użytkownika (Zoji albo Jogi) którego posty chcesz odnaleźć.
Kliknięcie przeniesie Cię do profilu użytkownika (Zoji albo Jogi), gdzie możesz kliknąć 'Znajdź wszystkie posty <użytkownik>'.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
liguster 


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 8
Skąd: koszalin

 #6  Wysłany: 2010-10-26, 00:09  


Dzięki :)

[ Dodano: 2010-10-26, 22:53 ]
Witam .
Za kilka dni jadę do Szczecina na ustawienie radio i chemio.Oświećcie mnie na czym to polega,o co pytać ,jak pytać,wogóle czy pytać.Jak się już do tego nastawić? :shock:
 
liguster 


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 8
Skąd: koszalin

 #7  Wysłany: 2010-11-13, 10:40  Rak płaskokomorkowy migdałka podniebiennego


Witam wszystkich.
Już jestem w szpitalu.Początkowo miałem mieć sześć chemii co tydzień,póżniej nastąpiła zmiana- trzy chemie po 100mg/(niewyrażnie) a w sumie dostałem pierwsząz trzech ale DDP-160mg.No i oczywiście radio codziennie przez siedem tygodni.Dlaczego nastąpiły takie zmiany w ilości iw dawkach chemii.?Czy już jest ze mną aż tak żle?Może już ktoś miał taki przypadek?
 
mamanel 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Lut 2009
Posty: 1010
Pomogła: 180 razy

 #8  Wysłany: 2010-11-13, 12:46  


liguster, o zmianę Twojego schematu leczenia najlepiej zapytaj swojego lekarza prowadzącego, bo to on ma wgląd w pełną dokumentację medyczną. Nie bój się pytać, masz przecież prawo znać podstawowe informacje dotyczące leczenia.
Mam nadzieję, że otrzymałeś wskazówki dotyczące zmniejszenia dolegliwości, które na pewno pojawią się w trakcie leczenia?
Zachęcam Cię do przeczytania tego tego wątku: http://www.forum-onkologi...jonie-vt748.htm

oraz przejrzenie załączonych zaleceń CO w Warszawie dla osób z naświetlaniem w rejonie głowy i szyi, które dołączyłam do tego posta.

Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz śmiało.

Życzę dużo wytrwałości :)

[ Dodano: 2010-11-13, 12:51 ]
PS. O sposobach radzenia sobie ze skutkami chemioterapii możesz kliknąć i poczytać tutaj: Skutki uboczne chemioterapii i sposoby ich łagodzenia ,
oraz Co pomaga po chemioterapii


wskazania2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1314 raz(y) 531 KB

wskazania1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1586 raz(y) 450,16 KB

_________________
mamanel
 
liguster 


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 8
Skąd: koszalin

 #9  Wysłany: 2010-12-17, 21:32  Rak płaskokomorkowy migdałka podniebiennego


Witam wszystkich. :)
Jestem już po 28 radio i 2 chemiach.Zostało mi jeszcze 7 radio i 1 chemia. Lekarz prowadząca mówi że wszystko idzie jak powinno iść. Z wagi nie spadam, cotygodniowe wyniki krwi dobre-samopoczucie też.Szyja swędząca, pstrokata, łuszcząca.Grzybica w jamie ustnej bolesna.(używam-NYSTATYNA-jaki inny lek może lepiej zadziałać ?).Ślina strasznie gęsta i trudna do usunięcia(używam TUSSICOM- może coś innego lepiej zadziała ?)
Pozdrawiam :-D
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #10  Wysłany: 2010-12-17, 22:23  


Witaj Liguster!
Na swędzacą szyję onkolodzy w Gliwicach pozwalali stosować krem Olvisone, to jest ozonowana oliwa ale jeśli dasz radę, lepiej niczym nie smarować. Nystatyna jest dość skuteczna, tylko trzeba ją długo stosować. Ja płukałam jamę ustną Caphosolem, też był zalecany przez onkologów, o wiele lepiej się czułam, nie piekło mnie tak okropnie i nie miałam gęstej śliny.Jedyny ból jest taki, że to dość droga zabawa, 15 ampułek kosztuje ok. 250 zł ale warto.
Teraz - pół roku po radioterapii - płuczę jamę ustną mieszanką witamin, gliceryny i mięty. Jeśli chcesz, podam Ci dokładny skład, bo to też z onkologii z IO.
A w ogóle panowie na oddziale zaczynali dzień od picia letniego mleka, przełamałam się ( mleka organicznie nie znoszę ) i poszłam za ich przykładem...to było to, mleczko, zupki mleczne miksowane przechodziły gładziutko i bezbólowo.
Trzymaj się, meta tuż, tuż :)
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
liguster 


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 8
Skąd: koszalin

 #11  Wysłany: 2010-12-18, 19:44  Rak płaskokomorkowy migdałka podniebiennego


Witaj Zoja 62. :)
Dzięki za wsparcie,za porady.Zapomniałem w poprzednim poście-mam kłopoty z przełykaniem pokarmów(płynnych) na wysokości migdałka(raka)czuje ból.Prawdopodobnie trafię na oddział i wlączą mi sondę brrrrrrrrr.
Pozdrawiam. :-D

[ Dodano: 2010-12-18, 19:51 ]
To znowu ja.Podaj proszę sklad mieszanki do płukania.
Dzięki
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #12  Wysłany: 2010-12-18, 22:42  


Proszę bardzo:
wit. A+D3 liq. 20,0
gliceryni 400,0
ol. Menthae 0,1
M.F. mix

przepisałam dokładnie. Bierze się łyżkę na 1/2 szklanki wody i płucze jamę ustną.
Ja to dostawałam na oddziale, teraz zapisuje mi lekarka rodzinna. Sonda też dla ludzi...nie martw się. Koleżanka z sali obok mnie chodziła z sondą 2 miesiące i poradziła sobie. Teraz jest w doskonałej kondycji.
Trzymaj się, już masz bliżej do końca, będzie dobrze :)
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
liguster 


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 8
Skąd: koszalin

 #13  Wysłany: 2011-01-07, 13:19  Rak płaskokomorkowy migdałka podniebiennego


Witam wszystkich.
Jestem juz w domu ale nie jest dobrze.Robiłem sobie dzisiaj badanie krwi.Tragedia-białko C reaktywne 141 (norma 0,00-5,00) pozostałe wyniki do przyjęcia.Coś mnie toczy tylko nie wiadomo co.Wcześniej (2.01 był lekarz z pomocy dorażnej -zbadał nic nie stwierdził -na wszelki wypadek włączył antybiotyk i finisz.Czuję że sie odwadniam-nie mam łaknienia-na siłe już za bardzo nie mogę. Pomimo stosowania płukanek,nystatyny,maści dentystycznej jama ustna do kitu przełyk też.
Jestem 17 dni po ostatniej chemii i 8dni po ostatniej lampie. Wiem że to dużo, dużo za wcześnie żeby cośkolwiek oczekiwać ale boli bo musi.
Pozdrawiam wszystkich.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group