Witam - właśnie wróciłyśmy z TK klatki piersiowej, jamy brzusznej i miednicy mniejszej,
w sumie bez jazdy (2 godziny) zajęło nam to 6 godzin - kolejki, kolejki i jeszcze raz kolejki.
Myśka - pewnie nie pisałam, bo wątek założyłąm już po naświetlaniach, a teraz krótki opis przebiegu choroby, dla celów porządkowych:
1. X.2010 - biopsja grubo... (T3NOMO) - pierś prawa
2. 4 x AT - jako chemioterapia przedoperacyjna,
3. operacja oszczędzająca - kwadrantektomia + wycięcie jedenastu węzłów chłonnych
- histopatologia po operacji = T0N1 (2 zajętę bez przekroczenia torebki na 11) M0
4. 2 x TAC jako leczenie pooperacyjne (II/III( 2011)
5. Maj 2011 naświetlania (była 30 razy - 6 razy po 5 dni) niestety nie znam dawki całkowitej,
muszę sprawdzić, ale teraz niestety nie mam dostępu do dokumentów,
6. od sierpnia 2011 do lipca 2012 Magda wybrała 16 herceptyna - jako leczenie uzupełniające.
No i teraz niestety takie wiadomości.
Teraz czekamy na wyniki TK, 17.08 podczas wizyty po leki mamy je przywieźć,
ale bardzo się boję, co będzie dalej, jak chemia nie zadziała, czy jeszcze coś da się zrobić dla Magdy..
Patrząc na wszystkie problemy podczas leczenia obawiam się, że już lepiej nie będzie.
Dodam tylko jeszcze, że ogólnie Magda jest w dobrej formie fizycznej,
jedynie ta pierś nie gojąca się i zgrubiała skóra na obojczyku prawym to nie podejrzewałabym u niej choroby
- oczywiście mam świadomość, że wyniki TK mogą odrzeć nas ze złudzeń.
Czy ktoś mógłby parę słów napisać - proszę i dziękuję zarazem.
[ Dodano: 2012-07-27, 20:03 ]
Paulag24 za wsparcie i modlitwę