Witam Was, jesteśmy z tatą po IV chemi mam pytanko do Was. Tata miał robiony drugi raz tomograf głowy i klatki piersiwej, jego wyniki:
KT.głowy: obecnie nie uwidoczniono obwdowego wzmocnienia na pgraniczu czołowo-ciemieniowym, natmiast utrzymuje się w okolicy bieguna skroniowego prawego. Zmiany osteolityczne głównie w prawej kości skrniwej.
KT kl. piersiowej: badanie kontrolne-obecnie wymiary guza we wnęce prawej wynoszą 88x64mm,nadal w masie guza gubi się tętnica płucna prawa i żyła główna górna. W otoczeniu żyły głównej i cżeści wstępującej aorty pwiększny węzeł chłonny 30mm. W toczeniutchawicy kolejny węzeł chłonny 24mm. Rozdwjenie tchawicy oblewa plicykliniczny obszar o średnicy 40 mm- prawdpdbnie pakiet węzłwy. Obecnie w płucach nie stwierdza się obecnści położonych podpłucnowo "obłoczkowatych"zagęszczeń miąszu płucnego. W prawym nadnerczu ognisk o średnicy 16 mm. W otoczeniu gałęzi pnia trzewneg w ujętym odcinku kilka węzłów chłonnych o średnicy 13 mm. Obraz wątrby jak w badaniu poprzednim.
Słuchajcie co oznaczją te wyniki??
Będe wdzięczna
_________________ Sylw
Rozsądny człowiek nigdy niczego nie realizuje...
Witaj Sylw, te wyniki - to, w porównaniu do poprzednich, obraz częściowej remisji, jednak bardzo nieznacznej - na granicy stabilizacji choroby.
Jeśli tata jest w dobrej formie (dobry stan ogólny, praca szpiku, nerek etc.) to można się pokusić o kolejne 2 cykle (czyli do VI cykli w sumie).
Jak tata się czuje? Co z dolegliwościami związanymi z zaawansowaniem choroby? Czy w trakcie dotychczas przeprowadzanej chemioterapii tata czuł w tym zakresie poprawę? Jeśli tak - to czy odczuwana poprawa utrzymuje się?
pozdrawiam ciepło.
Witaj sylw38,
w postaci rozsianej i tym zaawansowaniu choroby (DRP) generalnie naświetlań nie stosuje się standardowo.
Tu -jak sądzę- są one brane pod uwagę ze względu na słabą reakcję na leczenie chemioterapią i ucisk na żyłę główną górną (co grozi zespołem żyły gł. górnej - ZŻGG). W tej sytuacji paliatywne naświetlenie tej okolicy jak najbardziej może mieć sens i mieć uzasadnienie jako leczenie objawowe.
Tata może czuć się gorzej, i może być to związane (i pewnie niestety jest) z postępem choroby. DRP w postaci rozsianej bardzo rzadko po leczeniu chemicznym ulega stabilizacji na dłuższy okres. Często do progresji dochodzi jeszcze w trakcie chemioterapii (IV-VI cykl), szczególnie -gdy choroba jest tak zaawansowana.
sylw38, trudno o tym pisać a tym bardziej to przekazywać, ale.. to całkiem możliwe, że los nie sprezentuje Wam już wiele czasu. Myślę, że powinnaś to wiedzieć, bo ta świadomość -choć teraz bardzo ciężka- może pomóc poukładać sobie najbliższy okres tak, by potem nie wyrzucać sobie niczego..
ściskam mocno.
ZŻGG charakteryzuje sie obrzekiem twarzy ,sinicą rozszerzeniem żył górnej połowy klatki piersiowej ,wysiękiem opłucnej ,wytrzeszcz gałek oraz bólami głowy.Głowną przyczyna jest ucisk z zewnatrz(rozrost guza) ZŻGG może byc bezpośrednim zagrożeniem życia i wymaga natychmiastowej interwencji.
Cytat:
Leczeniem Zespołu Żyły Głównej Górnej z wyboru powinna być chemioterapia wielolekowa W przypadku braku efektów po 2 kursach leczenia chemicznego należy zastosować napromienianie śródpiersia, np. metodą Toronto, tj. Dg=8 Gy 1x tydzień
Witam WAs, mam pytanko tata na dziś miał przyjęcie na VI cykl PE. Nieprzyjeli go ze względu jak powiedzieli jemu na słabe wyniki krwi czyli chemia spowodowała osłabienie organizmu i nie wzieli go. Co to może oznaczać?
_________________ Sylw
Rozsądny człowiek nigdy niczego nie realizuje...
Witam Was ale cieszę się że zabrzmiałaostra dyskucja na formu bo to oznacza że czytamy,uważamy, i się uczymy. Tata dobrze się czuje, chodzi, je co chce jeść, jeździ dużo na rybki bo jest wędkarzem, troszkę pobolewa go prawa noga ale on nie jest pewien czy to od zmęczenia czy od czegoś innego. Ostatnio zaczął coś wspominać odnośnie wzroku, chyba powoli mówi że niedowidza dobrze choć na jedno oko już od dawna dawna nie widzi prawie wcale bo ma -18. Ale tę akurat wadę wykryto u niego ok 14 lat temu. Ogólnie się czuje dobrze. Czekamy na telefon ze wskazaniem terminu na naświetlanie głowy.
_________________ Sylw
Rozsądny człowiek nigdy niczego nie realizuje...
Może boleć głowa (nie musi), mogą wystąpić mdłości (jeszcze rzadziej) - napromienianie początkowo bowiem może powodować obrzęk; jest na to rada - podaje się (lub zwiększa dawki) leków p/obrzękowych.
Mogą wypadać włoski. Skóra głowy może ulec zaczerwienieniu, podrażnieniu.
Wszystko to nic w porównaniu ze skutkami, jakie powoduje wzrastająca masa guza/guzów w ośrodkowym układzie nerwowym. Nie obawiajcie się więc naświetlań.
Najistotniejsze jest to, by dały jakiś efekt.
słuchajcie tata mówi że przedłuży mu się leżenie w szpitalu bo coś z nerkami jest nie tak? to po badaniach krwi? nic mu nie robili żadnego badania hmmm
_________________ Sylw
Rozsądny człowiek nigdy niczego nie realizuje...
słuchajcie tata mówi że przedłuży mu się leżenie w szpitalu bo coś z nerkami jest nie tak? to po badaniach krwi? nic mu nie robili żadnego badania hmmm
Pewnie zbadali mocznik, kreatyninę, kwas moczowy - na podstawie takich wyników również można stwierdzić uszkodzenie nerek.
Witam Was tata wyszedł ze szpitala po VI cyklu jego wyniki to:
Ht 31.9,Hb 10.8, E 3.54, L 7.11, płytki 287, MCV 90,1
kreatynina 1.5, 1,4 mg%, bilurbina całkowita0,3 mg, AspAT 27 u/l, AIAT 39
neutrocyty 3.02G
????
_________________ Sylw
Rozsądny człowiek nigdy niczego nie realizuje...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum