1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rak odbytu
Autor Wiadomość
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #16  Wysłany: 2013-11-05, 20:51  


Ja bym proponowała skonsultować się najpierw z onkologiem odnośnie tej bronchoskopii - skoro pacjent chce, a ligja też chce mieć pewność, że zrobiła absolutnie wszystko co mogła, niech porozmawiają z lekarzem. W końcu to on powinien wiedzieć najlepiej, co dla pacjenta i jego ewent. leczenia będzie najlepsze.
_________________
 
jo_a 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1951
Skąd: Górny Śląsk
Pomógł: 313 razy

 #17  Wysłany: 2013-11-05, 21:03  


Cytat:
W końcu to on powinien wiedzieć najlepiej, co dla pacjenta i jego ewent. leczenia będzie najlepsze.

Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Uważam, że jeżeli pacjentowi ma być lżej niż ciężej to należy wybrać mniejsze zło. Ale masz rację, wybór należy do ligji i jej taty.
_________________
„Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
 
ligja 


Dołączyła: 04 Lis 2013
Posty: 8

 #18  Wysłany: 2013-11-05, 21:27  


Dziękuję za wszystkie posty,

Ja po prostu cały czas mam wrażenie, że te badania są niekompletne, niepełne. Wszytko jest prawdopodobne, ale nie ma jednoznacznej diagnozy. Próbujemy z rodziną podjąć decyzję, mam jeszcze kilka pytań, które są dla mnie ważne i ew. odpowiedzi pozwolą mi ostatecznie zdecydować na za lub nie bronchoskopii:
1. Czy, na podstawie tej karty informacyjnej, którą przepisałam- można stwierdzić, że przypadek taty jest nie do leczenia? Jeśli nawet tak, to co z chemią paliatywną?
2. Czy RTG i TK klatki wystarczą, by taką bezlitosną diagnozę postawić?
3. Czy wyniki badań bronchoskopii mogą zaważyć na opiece hospicyjnej do końca życia taty?

Czytam trochę to forum, ludzie piszą o wielkości guza, jego rodzaju, mają szczegółowe informacje. U taty tego nie ma- czy to normalne?

[ Dodano: 2013-11-05, 21:32 ]
Aha, tata jest w pełni świadomy, ale nie jest świadomy tego, jak bardzo jego stan jest poważny. Wie że jest źle, sporo się pewnie domyśla, powiedzieliśmy, że oprócz udaru jest coś, jakiś guz na płucu. Dlatego dopytuje się o dalsze badania, itp.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #19  Wysłany: 2013-11-05, 21:43  


ligja napisał/a:
1. Czy, na podstawie tej karty informacyjnej, którą przepisałam- można stwierdzić, że przypadek taty jest nie do leczenia? Jeśli nawet tak, to co z chemią paliatywną?

Ponownie zwracam uwagę na to, co napisano w wypisie:
Cytat:
Konsultacja onkologiczna: Do rozważenia próba chemioterapii
Nie kwalifikuje się do radykalnej radioterapii ew. tylko brachyterapia, w celu odblokowanie oskrzeli.

(pogrubienie moje)

ligja napisał/a:
Czy RTG i TK klatki wystarczą, by taką bezlitosną diagnozę postawić?

Diagnozę, iż jest to nowotwór? TK klatki może być wystarczające.
Diagnozę JAKI to nowotwór? Nie.

ligja napisał/a:
Czy wyniki badań bronchoskopii mogą zaważyć na opiece hospicyjnej do końca życia taty?

Nie.
_________________
 
ligja 


Dołączyła: 04 Lis 2013
Posty: 8

 #20  Wysłany: 2013-11-05, 21:51  


absenteeism napisał/a:
Diagnozę, iż jest to nowotwór? TK klatki może być wystarczające.
Diagnozę JAKI to nowotwór? Nie.

Chodziło mi o diagnozę, że sprawa jest beznadziejna. Tak powiedziała lekarz prowadząca przy wypisie ze szpitala i tak powiedział lekarz, u którego byłam prywatnie. Oboje dali do zrozumienia, że lepiej zostawić tatę w spokoju.... Więc czy na podstawie tych badań taką diagnozę można postawić?
Dodam, że lekarz prowadząca ze szpitala, mówiąc o możliwej próbie chemioterapii (o której informacja jest na wypisie) mówiła, że tu chodzi raczej o chemioterapię paliatywną...
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #21  Wysłany: 2013-11-05, 22:09  


ligja napisał/a:
Dodam, że lekarz prowadząca ze szpitala, mówiąc o możliwej próbie chemioterapii (o której informacja jest na wypisie) mówiła, że tu chodzi raczej o chemioterapię paliatywną..

Każda chemioterapia jest podejmowana wtedy, kiedy korzyści z niej płynące przewyższają wszystkie przeciwwskazania oraz ewentualne problemy mogące wplywac na stan zdrowia taty. Tata jest po udarze, to samo juz jest czynnikiem niekorzystnym.
U taty jesli to faktycznie IV stopien zaawansowania, raczej nie ma zbyt dużych szans na poprawę.
Bronchoskopia ma na celu ustalenie jaki to nowotwor. Pamiętaj że to badanie nie musi zakonczyć się pozytywnie. Zdarza się że trzeba badanie powtarzać bo nie zawsze trafi się w komórki nowotworowe. Pytanie czy warto męczyć tatę? Jesli tej chemii może nie być?

Może rozważ prywatną konsultację u onkologa, sama bez taty, z wszystkimi wynikami badań.
Niech jego decyzja będzie dla Ciebie tą najważniejszą.

pozdrawiam
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group