PROSZĘ O POMOC!!!
mój Ojciec ma zdiagnozowanego raka odbytnicy w IV stadium (przerzuty do wątroby), obecnie jest tuż przed VI cyklem chemioterapii FOLFIRI (co 2 tyg. kolejny cykl)- zgodnie z pierwotnymi ustaleniami 6 ma to być ostatnmi cyklem.
Tata bardzo dobrze znosi chemię, nielicząc kilkudniowej czkawki - opanwanej lekami, czuje się dobrze,stracił w ciągu terapii 4 kg masy ciała.
Badania przed V cyklem wykazały znaczną poprawę - poziom komórek rakowych spadł z 300 na 27, zmiany na wątrobie zmniejszyły się o połowę. Jednak V chemia została podana 6 dni po ustalonym teminie, a VI powinna być podana dzisiaj (nie będzie bo jakto powiedział Lekarz - nie ma miejsc na oddziale, a Ojcu i tak to nie zaszkodzi.
Czy to prawda? Czy takie opóźnienia w podaniu chemii nie mają negatywnego wpływau na leczenie? Podejście lekarzy pozostawia wiele do życzenia - trudno się czegokolwiek dowiedzieć, traktują nas jak intruzów
Proszę o radę - co robić?
dziękuję wszystkim, którzy poświęcą swój czas aby pomóc.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-07-19, 22:39 ]
Post wydzielony do osobnego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum.