Mam pytanie i prośbę. Mój tata ma raka krtani (rogowaciejący z przerzutem na ścianę szyi).
wykryty rok temu. jest po radio radykalnej.
Miała być połączona z chemią ale nerki nie chcą współpracować.
Przed 3 miesiącami miał mieć wyciętą krtań i wstawioną rurkę. dzięki Panu Profesorowi z Poznania uniknął tego.
Nowotwór został wycięty i wypalony laserem (cięcie na długość całej szyi z usunięciem wezłów bo PET pokazał przerzuty).
Niestety minęły 3 miesiące i sytuacja się powtarza.
Znowu nie może jeść, krtań zalewa chłonka, której nie można wmasować, na szyi po stronie cięcia operacyjnego pojawiło się znowu zgrubienie.
Jest ból od strony ucha, dostał chrypki. Wszystkie objawy książkowe.
I tu moje pytanie. Jak można się leczyć dalej jeśli radio i chemia odpada, a operacja już była.
Jakie badanie zrobić.
Wizyty u onkologa trwają może 5 minut raz na miesiąc podczas, których ciężko jest się doprosić o jakiekolwiek wytłumaczenie co dalej.
Jak można się leczyć dalej jeśli radio i chemia odpada, a operacja już była.
Jakie badanie zrobić.
Obawiam się, że możliwości leczenia są dość ograniczone i to jedynie do terapii o charakterze paliatywnym,
na co wskazują opisywane przez Ciebie objawy wznowy po uprzednio wykonanych zabiegach radioterapii i operacji:
krystian151 napisał/a:
Przed 3 miesiącami miał mieć wyciętą krtań i wstawioną rurkę. dzięki Panu Profesorowi z Poznania uniknął tego.
Nowotwór został wycięty i wypalony laserem (cięcie na długość całej szyi z usunięciem wezłów bo PET pokazał przerzuty).
Niestety minęły 3 miesiące i sytuacja się powtarza.
Znowu nie może jeść, krtań zalewa chłonka, której nie można wmasować, na szyi po stronie cięcia operacyjnego pojawiło się znowu zgrubienie.
Jest ból od strony ucha, dostał chrypki. Wszystkie objawy książkowe.
Badania diagnostyczne obrazowe (np. TK, MRI) pozwolą ocenić rozległość wznowy,
wprawdzie wprost nie zdiagnozowanej, ale z Twojego opisu bardzo prawdopodobnej.
Wobec już wcześniej wykorzystanych możliwości leczenia (RTH, operacja) i ograniczeń wynikających ze stanu zdrowia:
brak możliwości przyjęcia chemioterapii, ograniczona możliwa do przyjęcia dawka RTH po wcześniejszym napromienianiu
dalsze leczenie musi być skonsultowane z lekarzem onkologiem.
krystian151 napisał/a:
Wizyty u onkologa trwają może 5 minut raz na miesiąc podczas, których ciężko jest się doprosić o jakiekolwiek wytłumaczenie co dalej.
Albo lekarz potraktuje Was poważniej, albo musicie znaleźć innego.
Taka ewentualna zmiana nie poprawi Waszej sytuacji związanej z prawdopodobnie źle rokującą chorobą,
ale przynajmniej pomoże uzyskać właściwą opieką lekarską i pomoc w cierpieniu.
Trzymajcie się ...
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Załączone karty opisują dokładniej to, co podałeś w streszczeniu w pierwszym poście.
Ponieważ obecnie najprawdopodobniej doszło do wznowy nowotworu konieczna jest konsultacja onkologiczna
pod kątem oceny jakie leczenie powinno zostać wdrożone jako optymalne.
W tym celu przed zaproponowaniem odpowiedniego leczenia
dla oceny aktualnej sytuacji powinny zostać wykonane badania porównawcze, takie jak poprzednio,
by zobrazować wielkość i lokalizację obszarów wznowy, co pozwoli dobrać odpowiedni sposób postępowania.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum