PISZĘ PIERWSZY RAZ ALE BYWAM NA FORUM DOSYĆ CZĘSTO, PODGLĄDAM WAS.
CHCIAŁABYM ZAPYTAĆ,JAK MOGĘ POMÓC MOJEJ CIOCI, KTÓRA JEST PO OPERACJI USUNIĘCIA NARZĄDÓW RODNYCH WYROSTKA ROBACZKOWEGO I SIATKI MAŁEJ (NIE WIEM CO TO JEST) I CHEMOTERAPII.CHEMIOTERAPIĘ ZAKOŃCZYŁA W GRUDNIU 2009.A OBECNIE ZBIERA SIĘ JEJ PŁYN W JAMIE BRZUSZNEJ,CIĄGLE WYMIOTUJE OBOJĘTNIE CO ZJE.MA KŁOPOTY Z WYPRÓŻNIENIEM.BOLI JĄ BRZUCH.
CZY TO JUŻ SĄ PRZERZUTY CZY COŚ INNEGO?
CO MOGĘ DLA NIEJ ZROBIĆ?
CO POWINNA JEŚĆ BY SIĘ DOBRZE CZUĆ?
ONA JEST ZAŁAMANA JUŻ NIE WALCZY MÓWI,, PRZYJDZIE MI UMRZEĆ GŁODOWĄ ŚMIERCIĄ'' . CZEKAM NA POMOC....
_________________ ...chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość-wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś-nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ MIŁOŚĆ BOŻA rozlana jest w sercach naszych przez DUCHA ŚWIĘTEGO...
JEST MI SMUTNO, Z CIOCIĄ GORZEJ .JEST W SZPITALU , BARDZO SŁABA.
W PONIEDZIAŁEK BĘDZIE MIAŁA TOMOGRAFIĘ. MAM NADZIEJE ŻE DOTRWA.
[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2010-06-07, 12:43 ] Mamisymo, przenoszę Twój post do Twojego wątku, pisz tutaj w tym jednym miejscu. Pozdrawiam.
_________________ ...chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość-wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś-nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ MIŁOŚĆ BOŻA rozlana jest w sercach naszych przez DUCHA ŚWIĘTEGO...
mamisymo, jesli chcesz uzyskać poradę, musisz założyć wątek w "tematach", ty natomiast umieściłaś post w BIBLIOTECE pojęć, tu zaglądamy wtedy, gdy pragniemy poszerzyć swą wiedzę na interesujący nas temat. Pewnie jestes rozżalona, że nikt ci nie odpisał. Nie zniechęcaj się, popraw swój błąd. Nikt mnie nie upoważnił do takich sprostowań, ale pamiętam, jak z biciem serca czekałam na jakiś odzew, gdy napisalam pierwszy raz.Trzymaj się.
[...] JAK MOGĘ POMÓC MOJEJ CIOCI, KTÓRA JEST PO OPERACJI USUNIĘCIA NARZĄDÓW RODNYCH WYROSTKA ROBACZKOWEGO I SIATKI MAŁEJ (NIE WIEM CO TO JEST) I CHEMOTERAPII.CHEMIOTERAPIĘ ZAKOŃCZYŁA W GRUDNIU 2009. [...]
Jaką chemioterapię ciocia przyjmowała ? Ile cykli ?
Jakie było rozpoznanie do leczenia chemioterapią - jaki rodzaj nowotworu, o jakim stopniu złośliwości, o jakim stopniu zaawansowania (TNM) ?
Bez tych informacji, oraz wyników innych badań czy wypisów szpitalnych, trudno będzie bardziej szczegółowo odpowiedzieć na Twoje pytania.
MAMISYMO napisał/a:
[...] A OBECNIE ZBIERA SIĘ JEJ PŁYN W JAMIE BRZUSZNEJ,CIĄGLE WYMIOTUJE OBOJĘTNIE CO ZJE.MA KŁOPOTY Z WYPRÓŻNIENIEM.BOLI JĄ BRZUCH.
CZY TO JUŻ SĄ PRZERZUTY CZY COŚ INNEGO?
CO MOGĘ DLA NIEJ ZROBIĆ?
CO POWINNA JEŚĆ BY SIĘ DOBRZE CZUĆ?
ONA JEST ZAŁAMANA JUŻ NIE WALCZY MÓWI,, PRZYJDZIE MI UMRZEĆ GŁODOWĄ ŚMIERCIĄ'' . CZEKAM NA POMOC....
Z Twoich słów wynika, że stan cioci jest poważny, niewykluczone, że choroba jest już w stanie rozsiania i przerzutów odległych, choć to oczywiście na razie jedynie hipotetyczna możliwość - bez odpowiedzi na wyżej wymienione przeze mnie pytania nie można tego jednoznacznie potwierdzić ani wykluczyć.
Na pewno są poważne wskazania do pilnej lekarskiej interwencji (koniecznie !), zarówno co do odpowiedniej diety, jak i dalszego ogólnego leczenia.
Generalnie mogę jedynie zasugerować to co nasuwa się jako oczywiste: pokarmy lekkie, półpłynne, łatwe do przyswojenia, bez zbędnych składników obciążających organizm (tłuszcze, przyprawy).
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
SERDECZNIE DZIĘKUJE ZA ZAINTERESOWANIE MOJĄ SPRAWĄ.
Z CIOCIĄ JEST ŹLE,JEJ STAN POGORSZYŁ SIĘ .NIE WSTAJE JUŻ Z ŁÓŻKA, JEST BARDZO
SŁABA. NADAL WYMIOTUJE I CAŁY CZAS ZBIERA SIĘ JEJ TEN PŁYN W JAMIE BRZUSZNEJ.
W TEJ CHWILI LEŻY W SZPITALU I CZEKA NA WYNIK TOMOGRAFII, KTÓRĄ WYKONANO W PONIEDZIAŁEK. BYĆ MOŻE BĘDZIE MIAŁA SPUSZCZANY TEN PŁYN ALE JESZCZE NIC DOKŁADNIE NIE WIADOMO. A CO DO WYNIKÓW TO PO PROSTU ICH NIE MAM W TEJ CHWILI.JAK BĘDĘ COŚ WIEDZIAŁA TO NAPISZĘ?
JEST NAM STRASZNIE SMUTNO I CHYBA ZAŁAMANI.
LICZYMY TYLKO NA CUD A CIOCIA JUŻ TYLKO CZEKA ,KIEDY ODEJDZIE .
CO MAM JEJ POWIEDZIEĆ W TEJ SYTUACJI?
BRAK MI ,MYŚLI,SŁÓW.
_________________ ...chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość-wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś-nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ MIŁOŚĆ BOŻA rozlana jest w sercach naszych przez DUCHA ŚWIĘTEGO...
[...] JEST NAM STRASZNIE SMUTNO I CHYBA ZAŁAMANI.
LICZYMY TYLKO NA CUD A CIOCIA JUŻ TYLKO CZEKA ,KIEDY ODEJDZIE .
CO MAM JEJ POWIEDZIEĆ W TEJ SYTUACJI? [...]
Z Twoich słów wynika, że być może nie zostało Wam już wiele czasu. Albo że może się to stać w niedalekiej przyszłości.
A są to najtrudniejsze dni dla chorującej osoby i dla rodziny.
Możecie zrobić dwie bardzo ważne rzeczy - zadbać o leczenie paliatywne (zobacz też ten dział naszego forum)
oraz okazać cioci Waszą miłość i że jesteście z Nią w tych trudnych chwilach.
Wiem, że jest bardzo trudno będąc samemu w smutku i cierpieniu okazywać cierpiącej osobie pogodne oblicze i w odpowiednim czasie przygotowywać ją na dobre odejście z tego świata, ale myślę, że to jest też jedna z dobrych i bardzo ważnych rzeczy, jaką w odpowiednim czasie będziecie mogli zrobić dla potrzebującej tego cioci.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo sił.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
CHCIAŁABYM USŁYSZEĆ ŻE JEST LEK ,KTÓRY UZDROWI MOJĄ UKOCHANĄ CIOCIĘ.
NO CÓŻ ,DZIĘKUJE ZA TE CIEPŁE I ZARAZEM RZECZOWE SŁOWA.
BĘDZIEMY SIĘ STARAĆ, JAK POTRAFIMY NAJLEPIEJ.
JAK NA ZŁOŚĆ NIE MA JESZCZE WYNIKÓW Z PONIEDZIAŁKOWEJ TOMOGRAFII A PŁYNÓW JEST TAK DUŻO ,ŻE CIOCIA DOSŁOWNIE DUSI SIĘ .NIE MOŻE PRZEZ NIE ODDYCHAĆ.
CZEKAMY ,CHOĆ JA NAMAWIAM BRATA BY PRZENIÓSŁ CIOCIĘ NA ONKOLOGIE DO ŁODZI.
TERAZ LEŻY NA CHIRURGI , JUŻ NIE CHODZI I MA ZAŁOŻONĄ SONDĘ BO WYMIOTUJE.
CHCIAŁABYM ZAPYTAĆ CZY JEST COŚ CO MOGLIBYŚMY DLA NIEJ ZROBIĆ?
_________________ ...chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość-wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś-nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ MIŁOŚĆ BOŻA rozlana jest w sercach naszych przez DUCHA ŚWIĘTEGO...
CHWYTAM SIĘ KAŻDEJ RZECZY,KTÓRA MOGŁA BY POMÓC .
TROCHĘ CZYTAŁAM W INTERNECIE I PYTAŁAM ZNAJOMYCH.
DOWIEDZIAŁAM SIĘ O KAPSAICYNIE.PODOBNO PIJE SIĘ TO PO NAMOCZENIU W OLEJU LNIANYM.NISZCZY MITOCHONDRIA W KOMÓRKACH RAKOWYCH ,NIE USZKADZAJĄC ZDROWYCH KOMÓREK.
NIE WIEM TYLKO CZY MOŻNA PODAĆ TO CIOCI W JEJ STANIE,
CZY TO JEJ BARDZIEJ NIE ZASZKODZI NIŻ POMOŻE,
PROSZĘ O RADĘ I POMOC.CZEKAM
_________________ ...chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość-wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś-nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ MIŁOŚĆ BOŻA rozlana jest w sercach naszych przez DUCHA ŚWIĘTEGO...
Z pewnością nie pomoże, podobnie jak i niewiele ma to wspólnego z profesjonalnym leczeniem onkologicznym.
Porównaj np. ten wątek: http://www.forum-onkologi...=kapsaicyna#564
Można wprawdzie spotkać wiele stron zachwalających tego typu "cudowne" specyfiki czy metody, ale naprawdę szkoda złudzeń: udokumentowanych pozytywnych rezultatów ich zastosowań nie ma.
Często jest to tylko dawanie złudnej nadziei, a nierzadko dochodzą jeszcze do tego podłe interesowne pobudki osób propagujących tego rodzaju "rewelacje" w celu osiągnięcia osobistych korzyści materialnych.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
To co napisał Richelieu to święta prawda i weź to sobie głęboko do serca.
Cudownych leków na nowotwory nie ma. Nie dajcie się złapać na lep cudownych środków sporo kosztujących nic nie pomagających a za to dobrze drenujących kieszeń.
Jeśli zależy wam na zdrowiu i życiu cioci to nie dajcie się ogłupić.
"Cudowne specyfiki" przysporzą cioci tylko niepotrzebnego cierpienia.
Pozdrawiam
Ciocia bardzo słaba ale czuje się dobrze.
Nic Ją nie boli ma tylko kłopoty z tym ,,workiem", bo cały czas Jej się odkleja.
Może wiecie , jak temu zaradzić.
Samopoczucie ma dobre, nasze też się poprawiło :lol: .
Myślę ,że pozytywne myślenie zachęca do działania i dodaje nadzieje na dalsze dni.
Nie odrzucajcie pozytywnego myślenia i nadziej , chociaż by miało to przedłużyć ukochane życie tylko na parę dni- WARTO
_________________ ...chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość-wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś-nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ MIŁOŚĆ BOŻA rozlana jest w sercach naszych przez DUCHA ŚWIĘTEGO...
W dniu 11.07.2010, sobota rano zmarła moja najukochańsza i niezastąpiona chrzestna Krystyna.
_________________ ...chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość-wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś-nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ MIŁOŚĆ BOŻA rozlana jest w sercach naszych przez DUCHA ŚWIĘTEGO...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum