1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jajnika z przerzutami
Autor Wiadomość
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #46  Wysłany: 2014-09-09, 18:53  


Czytałam właśnie, że nigdy nie leczy się markera. Lekarka stwierdziła, że zmiany są "niepalące".....pozostawię myślę bez komentarza, a następna wizytę pojadę z mamą.
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #47  Wysłany: 2014-09-10, 18:36  


mufaso83 napisał/a:
Mamcia nie otrzymała dzisiaj chemii, ponieważ marker spadł do 16. Ma mieć wykonany rezonans wątroby, a następnie zostanie podjęta decyzja o dalszym leczeniu. Czy takie działanie jest prawidłowe.?
Odnośnie avastinu lekarka stwierdziła, że mamy ten lek nie dotyczy. Czy oby na pewno?

Na pewno.
» LECZENIE CHORYCH NA ZAAWANSOWANEGO RAKA JAJNIKA (ICD - 10 C56, C57, C48) «
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #48  Wysłany: 2014-09-10, 21:04  


DSS dziękuję
Co nam tak naprawdę pozostaje? Czy są jakieś badania, które możecie polecić?
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #49  Wysłany: 2014-09-26, 22:29  


dzisiaj odebraliśmy wynik rezonansu. Niestety pojawiły się nowe zmiany na wątrobie, największa 21 mm, 20mm, 11mm i 10mm. W tkankach przerzutów rozpad tkanek (lub martwica, nie pamiętam dokładnie). Obraz MR przemawia za progresją zmian w wątrobie. Rozumiem, że rozpad tkanek w guzie jest związany z jego szybkim wzroście i tym, że naczynia krwionośne w guzie nie są w stanie dostarczać krwi do jego wnętrza?
Dzisiaj Mamcia dostała chemię, schemat taki sam, jak poprzednio. Kontrolny rezonans po trzecim wlewie. Marker CA 125 - 24. Czytałam, że raki śluzowe są raczej markero nieczułe, czy jakoś tak. Czy mam rację?
Czy zmiany w wątrobie mogą się cofnąć po chemii, mimo, że poprzednio przy tym schemacie nie wykazywały żadnych zmian?
Mam ogromny żal....Mamcia miała tak ciężkie życie. Przebyty czerniak skóry, jest inwalidką od dziecka, życie nigdy Jej nie rozpieszczało....teraz to. Strasznie mi Jej żal. Ma taki głęboki smutek w oczach i żal do świata. Ja też. Dopiero co urodziła Jej się wnusia. Tak bardzo na nią czekała, tak mocno ją kocha. Wiem, że stawianie pytania, dlaczego Ona nie ma sensu. Mimo wszystko boli cholernie mocno. Nie potrafię sobie wyobrazić, co Ona czuje, jeżeli mnie przepełnia tak ogromny ból
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #50  Wysłany: 2014-09-27, 16:43  


mufaso83 napisał/a:
Rozumiem, że rozpad tkanek w guzie jest związany z jego szybkim wzroście i tym, że naczynia krwionośne w guzie nie są w stanie dostarczać krwi do jego wnętrza?

To jedna z możliwości. Druga: obumieranie guza wskutek oddziaływania chemioterapii.

mufaso83 napisał/a:
Czytałam, że raki śluzowe są raczej markero nieczułe, czy jakoś tak. Czy mam rację?

To może zależeć od markera, np.:
Cytat:
CA 19-9 (GICA - Gastrointestina1 Cancer Antigen).
[...]
Uważa się, że jest to dobry marker do monitorowania śluzowego raka jajnika.
źródło: cytat podany jako fragment z: "Rak jajnika" pod redakcją Janiny Markowskiej z 1997 roku.

mufaso83 napisał/a:
Czy zmiany w wątrobie mogą się cofnąć po chemii, mimo, że poprzednio przy tym schemacie nie wykazywały żadnych zmian?

Nie jest to wykluczone, ale moim zdaniem przy takim samym schemacie CTH raczej mało prawdopodobne.

Współczuję Wam obu serdecznie.
:tull:
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #51  Wysłany: 2014-09-28, 09:55  


Dziękuję Richelieu _itsme_
Czy Twoim zdaniem powinnam nalegać na zmianę schematu CTH?
Rozpad tkanek w guzie obserwuje się przed rozpoczęciem chemioterapii. Wynika z tego szybkie tempo wzrostu guza i jego agresywność?
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #52  Wysłany: 2014-09-28, 12:37  


mufaso83 napisał/a:
Czy Twoim zdaniem powinnam nalegać na zmianę schematu CTH?

Nie będąc lekarzem (i nie prowadząc Waszego leczenia ;) ) nie powiem wprost, że powinnaś na to nalegać,
ale moim zdaniem trzeba i warto przedyskutować z lekarzem zasadność takiej zmiany,
a jeśli lekarz uważa, że nie ma do tego wskazań, poproś/cie go o uzasadnienie,
do czego każdy pacjent ma prawo, by rozumieć proces leczenia i podejmować decyzje w sposób świadomy.

mufaso83 napisał/a:
Rozpad tkanek w guzie obserwuje się przed rozpoczęciem chemioterapii. Wynika z tego szybkie tempo wzrostu guza i jego agresywność?

W takim razie najprawdopodobniej jest tak, jak napisałaś.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #53  Wysłany: 2014-09-28, 20:14  


Richelieu po raz kolejny dziękuję :flow:
Mamcia już dostała pierwszy wlew, więc czy powinnam czekać z rozmową z lekarzem do konsultacji po 3 wlewie czy zaatakować go już teraz? :???:
Czy ktoś już Ci mówił, jak wspaniałą pracę dla nas robisz? :brav: |buziaki|
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #54  Wysłany: 2014-09-28, 22:20  


mufaso83 napisał/a:
Mamcia już dostała pierwszy wlew, więc czy powinnam czekać z rozmową z lekarzem do konsultacji po 3 wlewie czy zaatakować go już teraz?

Skoro terapia już się zaczęła, to zmiany leczenia raczej i tak by teraz nie było,
więc natychmiastowa konsultacja nie wydaje mi się konieczna.
Z drugiej strony - czekanie jeszcze dwa kolejne cykle to też dość dużo czasu,
jeśli byłaby możliwość wcześniejszej rozmowy z lekarzem bez specjalnego zachodu w tym celu,
to sądzę, że zawsze warto skorzystać i lepiej już teraz wiedzieć więcej, niż mniej.

mufaso83 napisał/a:
Czy ktoś już Ci mówił, jak wspaniałą pracę dla nas robisz?

Szczerze mówiąc, to miałem już okazję spotkać dość różne opinie o mojej obecności na tego rodzaju internetowych forach ...
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #55  Wysłany: 2014-09-29, 20:55  


Dzisiaj Mamcia bardzo źle się czuje. Bardzo bolą ją stawy, jakby wbijano w nie gwoździe. Bierze tramal, ale nie bardzo pomaga. Wieczorem pojawił się ostry bol nóg....
do tego mdłości....bierze jakieś tabletki na "a", ale zapomniałam nazwy
Mamcia dzisiaj psychicznie też była w zlym stanie. Mówiła, że nie wie jak to wytrzyma, że rak zjada ją os środka....tyle bólu w Jej oczach. Nie wiem jak pomóc. Staram się przy niej być, ale ta niemoc mnie przeraża. Chciałabym zabrać część Jej cierpienia na siebie.
Tak strasznie Ją kocham
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #56  Wysłany: 2014-09-29, 22:10  


Mufaso,
mama jest pod opieką Poradni Leczenia Bólu? Opanowanie bólu to w tej chwili priorytet.
 
alka28+ 


Dołączyła: 28 Cze 2013
Posty: 149
Pomogła: 50 razy

 #57  Wysłany: 2014-09-30, 07:31  


Na bole stawow po chemii (a przypuszczam, ze jest to skutek uboczny chemii) najlepszy jest ibuprofen.
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #58  Wysłany: 2014-09-30, 10:10  


niestety nie jest. Mamcia jest tak uparta momentami, że ręce opadają. Czasami nie chce brać leków przeciwbólowych, bojąc się, że się uodporni. Uważa, że tramal wystarczy, ale z tego co widać nie pomaga. Spróbuję ją dzisiaj namówić na wizytę
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #59  Wysłany: 2014-09-30, 10:11  


Koniecznie... Ból odbiera chęć do życia, pogłębia depresję.
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #60  Wysłany: 2014-09-30, 10:41  


widzisz, tylko Mamcia to typ człowieka, który zaraz powie, że stawiamy na Niej krzyżyk. Czasami nie wiem, jak do niej dotrzeć.
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group