[abb20]

Witam.

U mojej mamy (56 lat) w lipcy zeszlego roku wykryto zlosliwy nowotwor jajnika,
od razu przeszla operacja usuniecia macicy z jajnikami.
Potem 6 cykli chemioterapii paklitaksel + cisplatyna.
Przed podaniem chemii poinformowano, ze po jej zakonczeniu potrzebna bedzie operacja usuniecia sieci wiekszej, wyrostka, radykalizacja.
Tak tez sie stalo w grudniu.(Zadnych zmian nie stwierdzono. Tomograf rowniez nic nie wykazal.)

Po czwartym kursie chemii (pazdziernik) mama zaczela miec lekkie klopoty z chodzeniem, ktore utrzymywaly sie do stycznia.
Natomiast w styczniu nastapilo ogromne pogorszenie.
Mama ma ogromne problemy z chodzeniem - porusza sie o kuli, nie jest w stanie nawet guzika zapiac, ma problemy z rownowaga.
Nogi i rece na zdretwiale i prawie ich nie czuje, czasem placze sie jej jezyk.
Lekarz onkolog stwierdzil, ze to neuropatia obwodowa i zalecil lek Lyrica 150 mg x 2.
Neurolog po wykonaniu TK glowy, ktore nic nie wykazalo, rowniez potwierdzil neuropatie i zalecil zwiekszenie dawki do 150 mg x 3.
Obecnie mama przyjmuje ten lek 1,5 miesiaca, w tym 2 tyg w wiekszej dawce i nie ma jakiejkolwiek poprawy, wrecz przeciwnie, na poczatku bylo jakby pogorszenie.

Czy to mozliwe, by neuropatia tak szybko postepowala i by tak sie pogorszylo 2,5 miesiaca od zakonczenia chemioterapii?

[Richelieu]

abb20 napisał/a:

Czy to mozliwe, by neuropatia tak szybko postepowala i by tak sie pogorszylo 2,5 miesiaca od zakonczenia chemioterapii?

Obawiam się, że trudno będzie, nawet lekarzowi, odpowiedzieć bardziej wyczerpująco na tak postawione pytanie na internetowym forum,
poza dość trywialnym stwierdzeniem, że w medycynie prawie wszystko jest możliwe.

Konsultacja u lekarza neurologa była bardzo dobrym pomysłem,
skoro jednak nie przyniosła oczekiwanych rezultatów i dolegliwości trwają nadal, to nasuwa się wniosek o konieczności szukania porady u innego lekarza.

Być może te dolegliwości są w jakiś sposób związane z chorobą nowotworową, o której zaawansowaniu nie podajesz wielu dokładnych informacji, ale można podejrzewać, że mogło nie być niskie, skoro po uzupełniającej pierwotne leczenie operacyjne chemioterapii zastosowano jeszcze zabieg operacyjny radykalizujący leczenie.

Możliwe więc, że przyczyny opisywanych przez Ciebie dolegliwości leżą po stronie neurologicznej albo onkologicznej,
w zależności od tego należy poszukiwać odpowiedniego leczenia, jednak do tego konieczna jest dalsza diagnostyka
albo lepsza znajomość dotychczasowej historii choroby i wyników co do czego nie mamy tutaj informacji.


Pozdrawiam i witam Cię na forum.

[abb20]

Dziekuje za odpowiedz. Byl to cystadenocarcicoma serosum partium G2 wielkosci ok. 20 cm. Guz zostal w calosci usuniety i z tego co powiedzial onkolog juz podczas pierwszej operacji, ktora byla nagla, powinno byc wszystko usuniente(siec, wyrostek). Nastepne TK klatki piersiowej i jamy brzusznej nic nie wykazaly. Marker wynosi 6.

[Richelieu]

abb20 napisał/a:

Byl to cystadenocarcicoma serosum partium G2 wielkosci ok. 20 cm.

Bardzo duży guz, wobec tego niestety istnieje realne zagrożenie, że mógł dać przerzuty.
Ponieważ obecnie badania nie wykazują obecności innych nacieków nowotworowych,
a zmiany zostały usunięte w całości, trzeba mieć nadzieję, że to wystarczy do powodzenia leczenia.

abb20 napisał/a:

Marker wynosi 6.

Czego sześć ? Bez podania jednostki jest to informacja niepełna.
Okresowe badanie tego markera będzie jednym z elementów diagnostyki kontrolnej,
jeśli nie zacznie regularnie wzrastać to będzie kolejna przesłanka wskazująca na możliwość powodzenia leczenia.

[abb20]

Marker Ca 125 wyniosl 6 U/ml.

[fraszka33]

A w chwili wykrycia raka jajnika ile wynosił marker ca 125?

[abb20]

Niemam aktualnie dostepu do mamy dokumentacji, ale z tego co pamietam marker wynosil ok. 250.

[DumSpiro-Spero]

fraszka33 napisał/a:

Czy to mozliwe, by neuropatia tak szybko postepowala i by tak sie pogorszylo 2,5 miesiaca od zakonczenia chemioterapii?

Możliwe, jednak:

abb20 napisał/a:

ma problemy z rownowaga. (...) czasem placze sie jej jezyk.

to nie są objawy neuropatii obwodowej.

Jeśli nie ma poprawy to polecam wykonanie MRI (rezonansu magnetycznego) głowy.
Mogło dojść do mikrowylewów lub przerzutów do mózgu - niewidocznych w badaniu TK (tomografii komputerowej).

pozdrawiam ciepło.