Bardzo, ale to bardzo Wam dziewczyny dziękuję. Teraz tylko muszę załatwić sobie jak najszybciej wizytę u prof. Krawczyka, a to nie będzie łatwe, bo jak na razie wszystkie terminy w czerwcu są zajęte. Chyba, że ktoś z zapisanych pacjentów zrezygnuje, to będę mogła wskoczyć na jego miejsce. Obym tylko zdążyła, nim gad znów na nowo się obudzi we mnie.
Boję się...
Witam!!!
Jestem po pierwszej konsultacji u prof. Nyckowskiego. Na razie na podst. tych badań, które mam prof. stwierdził, że szanse na dalsze leczenie są, ale dał skierowanie na kolejnego PETa. Dopiero na podstawie najaktualniejszego wyniku powie co robimy dalej. Na razie udało mi się ustalić termin badania na 31.07.
Czuję się w miarę dobrze. Na tyle dobrze, że wróciłam znów do pracy. Czasem tylko mam takie dziwne uczucie, jakiegoś "pieczenia" w nadbrzuszu czy w okolicach wątroby Wiecie co to może być?
kami37,
miesiąc czasu, strasznie długo musisz czekać na badanie. NIe można było na cito?
Czy przyjmujesz probiotyki? chemia niszczy florę bakteryjną przewodu pokarmowego. Może to pieczenie stąd się bierze. Spytaj swojego lekarza pierwszego kontaktu. Powinien Ci coś doradzić. Ja wszystkie dolegliwości męża zgłaszałam naszej lekarce. Zawsze nam pomogła, skutecznie. Ostatnio wysłałam męża do stomatologa, miał paskudniasty język. Przy kontroli uzębienia /ważne!!!/lekarz pobrał wymaz. Na szczęście wszystko ok. Przez trwającą ponad 19 miesięcy chemioterapię uniknęliśmy grzybicy, wrzodów, nadżerek i innych ubocznych skutków. Walczymy jedynie z neuropatią. Z pomocą neurologa pomalutku dolegliwości zaczynają się cofać.
Kami37 - nie czekaj z dolegliwościami i - do lekarza.
Pozdrawiam Cię serdecznie. Wzmacniaj organizm, czeka Cię dalsze leczenie. Musisz być silna.
Właśnie za chwilę wybieram się do centrum onkologii i będę próbowała załatwić coś szybciej. Wejdę też do mojej pani dr i powiem jej o mojej dolegliwościach. Może coś zaradzi.
Dzięki Grażka za odzew
Dzięki Masza! Będę walczyła do końca. Tak łatwo mu ze mną nie pójdzie.
Właśnie wróciłam ze szpitala. Mam już zdjęcia z CT ( bo prof. Nyckowski nie chce płytek tylko zdjęcia) i zalecenia od pani doktor jak sobie radzić z tym pieczeniem w nadbrzuszu (głównie probiotyki). I czekam też na info o szybszym terminie PETa.
Tak więc, walczę dalej
Będę miała PETa już jutro Dalej czuję się bardzo dobrze, mam więc nadzieję, że badanie potwierdzi mozliwość wykonania jeszcze jakichś zabiegów na mojej wątrobie i nie wszystko jest stracone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum