1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przerzuty do wątroby i trzustki - diagnostyka
Autor Wiadomość
violinista 


Dołączyła: 08 Sty 2012
Posty: 115
Skąd: Zamość / Kraków
Pomogła: 9 razy

 #16  Wysłany: 2012-01-21, 19:11  


Basiu Kochana,

jestem w szoku. Nawet nie wyobrażasz sobie jak mi przykro. Przytulam Cię mocno i myślami jestem z Wami w tych trudnych chwilach. Proszę, dbaj o siebie Kochana, jesteś tu potrzebna:*
 
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #17  Wysłany: 2012-01-21, 19:18  


Wyrazy Współczucia :-(
 
bagr 


Dołączyła: 18 Sty 2012
Posty: 18
Skąd: Warszawa

 #18  Wysłany: 2012-01-31, 18:31  


bezsilność, strach, lęki i depresja, sny na jawie i ciągłe budzenie się że to dzisiaj jest ten smutny dzień, dla mnie okropny- dzień pogrzebu a był 25go stycznia. Nie mam ochoty na nic, brak mi chęci do działania, życia, nie chce mi się myśleć nawet o pracy. Nie mam ochoty spakować ubrań taty z szaf, śpię na jego łóżku, oglądam zdjęcia, płaczę...
Mineło 10 dni jak Tauś nie żyje, chcę teraz nadrobić wspomnienia, czas którego On już nie ma czuję się strasznie.
Ciągle mnie dręczy myśl- dlaczego On nie chodził do specjalistów jak bolał go brzuch, przecież wcześniej może byłaby szansa zatrzymania tej paskudnej choroby...pochodził z długowiecznej rodziny- przecież powinien dożyć przynajmniej lat 90-ciu!!! Ciągle nie rozumiem, dlaczego to wlaśnie jego spotkało i tak szybko z normalnego aktywnego człowieka zrobił się wrak i koniec nastał.... ciagle pęka mi serce, jestem przybita. Sama musiałam za wszystkim latać jeśli chodzi o pogrzeb, Mama się rozchorowała , później sprawy urzędowe, i reszta i mnie wirus grypy dopadł...nawet nie mam czasu się kurować, ciągle chodzę po domu, to palę w piecu, zajmuję się zwierzętami i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Myśl że moja Mama tu sama zostanie 170km ode mnie przeraża mnie. Jednego rodzica straciłam, czuję się z tym bardzo bardzo okropnie... Ile mi czasu potrzeba by się otrząsnąć, stanąć na nogi, myśleć o pracy, o własnej rodzinie jaką mam...emocje dopiero po wszystkim zaczynają się ujawniać....to wszystko takie smutne... :uuu:
_________________
mój Tato walczył z rakiem trzustki, wątroby i dwunastnicy - za późno zdjagnozowany 10.01.2011 - zmarł 21.01.2011 [*] ...smuto mi bez niego ale jego przynajmniej nic nie boli....
Basia
 
 
s122 



Dołączyła: 08 Sty 2012
Posty: 54

 #19  Wysłany: 2012-02-07, 13:02  


Basiu....

Ogromnie Ci współczuję... Bardzo mi przykro... to wszystko jest takie niesprawiedliwe.... Ja tez jestem w ciezkiej sytuacji... Jestem na lekach uspokajajacych bo gdyby nie one wykonczylabym sie...
Łączę się z Tobą w cierpieniu... :cry:
_________________
12.10.1957-03.09.2012 [*]
ODPOCZYWAJ W POKOJU MAMUSIU...
 
bagr 


Dołączyła: 18 Sty 2012
Posty: 18
Skąd: Warszawa

 #20  Wysłany: 2012-02-07, 13:11  


właśnie zastanawiam się czy nie skorzystać z pomocy jakiegoś specjalisty. Nie umiem sobie z tym poradzić a co noc mam straszne sny z tym wszystkim związane. Bardzo ciężko mi z tym... :-(
_________________
mój Tato walczył z rakiem trzustki, wątroby i dwunastnicy - za późno zdjagnozowany 10.01.2011 - zmarł 21.01.2011 [*] ...smuto mi bez niego ale jego przynajmniej nic nie boli....
Basia
 
 
s122 



Dołączyła: 08 Sty 2012
Posty: 54

 #21  Wysłany: 2012-02-07, 13:15  


Znajdź siłę i skorzystaj z pomocy jakiegoś specjalisty bo się wykończysz. Twój Tato na pewno nie chciałby żebyś tak się męczyła... Nie wiem co jeszcze Ci napisać...ogromnie Ci współczuję... Jestem w szoku,tak chciałabym Ci pomóc choć Cię nie znam... To jest straszne przeżycie...

[ Dodano: 2012-02-08, 12:26 ]
Witaj Basiu,

Jak tam? byłaś u jakiegoś specjalisty? jeśli nie zrób to jak najszybciej... Będzie Ci lepiej. Jeśli mogę coś zrobić dla Ciebie to napisz proszę. Pozdrawiam ciepło. Trzymaj się...
_________________
12.10.1957-03.09.2012 [*]
ODPOCZYWAJ W POKOJU MAMUSIU...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group