misia2019,
Witaj na forum.
Wynik faktycznie mówi o transformacji nerwiaka w postać złośliwą, MPNST (malignant peripheral nerve sheath tumor). Czy przed wycięciem było robione jakieś badanie obrazowe, np.usg? Wiadomo jakiej wielkości był guz zanim go rozfragmentowano? Gdzie dokładnie się znajdował? Pod skórą w dolnej części kregosłupa?
MPNST jest jednym z rodzajów histologicznych mięsaków tkanek miękkich. Są to tzw. nowotwory rzadkie i musza być leczone w doświadczonym ośrodku.
Na pewno pozytywną sprawą jest to, że nie mówimy o MPNST o wysokiej złośliwości. Niemniej fakt dostarczenia do badania guza w kawałkach oraz stwierdzenie, że
Cytat: |
Widoczny jest zator w świetle naczynia krwionośnego |
to nie są dobre wiadomości.
Mięsaki muszą być wycinane w całości z odpowiednio dużym marginesem chirurgicznym. Tutaj niestety nie wiadomo jakiej wielkości byl sam guz, jak wygląda sprawa marginesów - wiemy tylko, ze wycięcie nie było radykalne bo jest ten zator w naczyniu krwionośnym.
Zdecydowanie powinniście się skontaktować z jedną z klinik warszawskiego Centrum Onkologii:
http://www.sarcoma.pl/coi-kntmkic/
Tam trzeba się umówić na wizytę, myślę też, że bedą chcieli tam jeszcze raz przebadać materiał. Mięsak, także ten o niskim stopniu złośliwości, musi być przede wszystkim usunięty doszczętnie.
O leczeniu MTM (mięsaków tkanek miękkich) możesz poczytać tutaj:
http://onkologia.zaleceni...%20miekkich.pdf od str.459
Pozdrawiam serdecznie.