1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pomocy - rak jelita grubego
Autor Wiadomość
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #31  Wysłany: 2012-03-28, 10:20  


miruna napisał/a:
może zadzwonić do tego profesora albo pojechać do niego, przeprosić, powiedzieć w czym rzecz i jeszcze raz zapytać?

Myślę, że to dobry pomysł, niczym nie ryzykujesz. Przecież Cię nie ugryzie przez telefon.
_________________
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #32  Wysłany: 2012-03-28, 10:22  


A na przyszłość - karteczka, długopis i zapisuj sobie odpowiedzi. Żadna ujma, nikt nie jest w stanie w stresie zapamiętać wszystkiego.
_________________
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #33  Wysłany: 2012-03-28, 10:25  


Dziękuję. Macie rację. Zapytam go jeszcze raz - nawet jakby miał mnie zezwać od debila:). Buziaczki.

[ Dodano: 2012-03-28, 11:39 ]
Dzwoniłem właśnie do szpitala do sekretariatu profesora. Umówiłem się z sekretarką, że przyjadę w piątek. Muszę rozwiać wątpliwości w świetle zasady "kuj żelazo póki gorące". Przez telefon tego nie będę załatwiał bo on ma tylu pacjentów, że może mu się coś pomylić, a tak pokażę mu badania mamy i będę pewien, że załatwiam Sprawę jak należy!
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #34  Wysłany: 2012-04-01, 22:11  


Mam pytanie. Właśnie przeczytałem pewne forum i coś mnie zaniepokoiło. zacytuję ten fragment

"Jak leczy się raka jelita grubego? Podstawowym, uznawanym za najskuteczniejszy i dającym możliwość całkowitego wyleczenia sposobem leczenia raka jelita grubego jest leczenie chirurgiczne. Jako podstawową metodę leczenia w przypadku nowotworu umiejscowionego części odbytu stosuje się radioterapię i chemioterapię. Leczenie chirurgiczne polega wycięciu zaatakowanego przez nowotwór fragmentu jelita grubego z pewnym marginesem tkanki zdrowej.
W radykalnych zabiegach chirurgicznych (w zaawansowanych stadiach choroby) usuwa się również okoliczne węzły chłonne. W przypadkach zaawansowanej choroby stosuje się chirurgiczne leczenie paliatywne. Operacje polegają przede wszystkim na udrożnieniu jelita grubego i w przywróceniu miarę możliwości jego podstawowych funkcji. W ramach tego typu zabiegów wykonywane są przetoki, zespolenia. Wykonuje się także wycięcia guza wraz z okolicznymi tkankami. Zabiegi tego typu mogą wydłużyć życie choremu i poprawić jego komfort"
źródło: Roche Polska

Czy mogę odnieść to do mojej mamy, że nie ma ona szansy już na całkowite wyleczenie, tylko jeżeli usunięto jej guza, zespolono jelito i pomimo, że nie ma przerzutów to jest to już tylko leczenie paliatywne mające za cel jedynie przedłużyć jej życie i nie ma szans na całkowite wyleczenie?


Darek

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-04-01, 23:29 ]
Jeśli coś cytujesz, podaj źródło z jakiego zaczerpnięty jest cytat.
(tu: dodałam)
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #35  Wysłany: 2012-04-01, 22:35  


miruna napisał/a:
Czy mogę odnieść to do mojej mamy, że nie ma ona szansy już na całkowite wyleczenie, tylko jeżeli usunięto jej guza, zespolono jelito i pomimo, że nie ma przerzutów to jest to już tylko leczenie paliatywne mające za cel jedynie przedłużyć jej życie i nie ma szans na całkowite wyleczenie?

:shock:

A co jest w pierwszym zdaniu cytatu?
Cytat:
Podstawowym, uznawanym za najskuteczniejszy i dającym możliwość całkowitego wyleczenia sposobem leczenia raka jelita grubego jest leczenie chirurgiczne.

Mamę właśnie zoperowano.

Zresztą już tyle razy pisałam o II stadium, o całkiem dobrych rokowaniach etc., że nie będę się powtarzać - przeczytaj raz jeszcze wątek, bo znowu się nakręcasz.
_________________
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #36  Wysłany: 2012-04-01, 22:42  Darek


Dzięki. Znowu mi odwala :-( . Sory, że Ci znowu truję głowę o tym samym ale tak już mam, zwłaszcza w tym przypadku, że jak usłysze potwierdzenie tego co sam wiem, od Kogoś Mądrzejszego w Temacie, to czuję się znacznie lepiej. Miłej nocki. Dobranoc.

Darek
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #37  Wysłany: 2012-04-13, 13:05  


Witam. Już trzeci tydzień oczekuję na wynik ponownych badań histopatologicznych mojej mamy (pod kątem brakujących trzech węzłów chłonnych i dylematu czy komórki nowotworowe wnikły do naczyń krwionośnych). Lekarz która tym się zajmuje powiedziała (dzwoniłem przed świętami), że wyniki powinny być w tym tzn. obecnym mijającym już tygodniu lub być może ze względu na okres świąteczny, wydłuży to się do następnego tygodnia. Niepokoi mnie ten fakt, ponieważ na różnych portalach przewija się opinia, że ewentualną chemię należy podać w 4 do 6 tygodni po zabiegu operacyjnym - Jak to wygląda z fachowego punktu widzenia? U mojej mamy operacja była 23.02.2012 roku a więc oba te terminy są już przekroczone. Jak to wygląda z fachowego punktu widzenia.

Darek
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #38  Wysłany: 2012-04-13, 18:11  


Miruna, wiem co przezywasz, bo każde z nas na tym forum jest pełne niecierpliwości i lęków o siebie lub swoich bliskich, a niejednokrotnie o jednych i drugich jednocześnie. Nie jestem specjalistą i mogę wypowiadać się wyłącznie z punktu widzenia laika, który liznął nieco tematu.
Moja Mamcia jak pytała o chemię, to lekarka powiedziała, że w obecnym stanie i sytuacji, nie ma powodu dawać, bo tylko się organizm osłabi. Stwierdziła, że chemię w każdej chwili można podać. Ale to moja Mama.
Skoro Twoja Mama ma mieć tą chemię, bo takie jest zalecenie, to termin 4-6 tygodni został przekroczony nie powinno mieć większego znaczenia. Więc uszy do góry, bo na pewno Mamusia chemię dostanie i choć czas ma duże znaczenie, to podejrzewam, że tydzień opóźnienia aż tak kolosalnej różnicy nie zrobi. Zwłaszcza, że jest tak jak mówi Absenteeism II stadium tego raka ma bardzo duże szanse wyleczenia i Twoja Mamcia jest na najlepszej drodze ku temu! Pamiętaj o tym.

Pozdrawiam Ciebie i Twoją Mamcię bardzo serdecznie :)
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #39  Wysłany: 2012-04-13, 18:26  


Reszka.78 napisał/a:
Zwłaszcza, że jest tak jak mówi Absenteeism II stadium tego raka ma bardzo duże szanse wyleczenia i Twoja Mamcia jest na najlepszej drodze ku temu! Pamiętaj o tym.


Reszkunia popieram jak najbardziej. Darku, a co ja mam powiedzieć jak u mojej mamy jest IV stopień?

miruna napisał/a:
Lekarzom trzeba ufać, ale wśród każdej profesji są lepsze i gorsze jednostki, dlatego pomimo, że oni tego nie lubią to nie zaszkodzi samemu się dokształcać w "problemie", ponaglać jak trzeba i zadawać pytania, chociaż tak jak powiedziałem oni bardzo tego nie lubią!


Zdecydowanie trzeba ufać ale nie końca, sama dużo się "nauczyłam" choroby mamy i z forum i z literatury i widziałam zdziwienie w oczach lekarki jak pytałam o to i o tamto pytała nawet czy jestem z "branży" a ja tylko dobrze się przygotowałam do tej wizyty i jeśli jest mądry lekarz to będzie wiedział że ty nie chcesz go zastąpić ale wspomóc w walce z "wrogiem".
pozdrawiam serdecznie i trzymajcie się mimo różnych przeszkód :-)
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #40  Wysłany: 2012-04-13, 19:52  Dla Myszki


Dzięki wielkie. Być może pomyliłaś się z profesją (panuje deficyt na lekarzy z ludzkim podejściem). Zawsze potrafisz podnieść mnie na duchu i dodać optymizmu (ciekawe skąd wiesz czego mi trzeba?:)) Problem w tym, że to czy chemia będzie potrzebna czy też nie, zależy od tych badań - których nie ma (póki co), a tak jak powiedziałaś i ja to doskonale wiem - czas tutaj ma kolosalne znaczenie. Pozdrów ode mnie Swoją mamę - powiedz, że powiedziałem, że jest w domu w Dobrych Rękach. Pozdrawiam Was obie.

Darek

[ Dodano: 2012-04-13, 20:59 ]
Pomimo, że nie jesteś z branży dziękuję Ci Małgosiu za cenne rady i zawsze zdroworozsądkowe podejście i opanowanie (tego drugiego zwłaszcza mi brak) Wiesz często myślę o Tobie i Twojej Mamie i bardzo mi przykro, że to choróbsko przeskoczyło u Was z I do IV stadium - to mnie bardzo "boli". Uwierz mi - podchodzę do tego bardzo empatycznie. Twoja Mama może być z Ciebie dumna i wierzę, że głownie dzięki Tobie pokonacie to choróbsko. Pozdrawiam Obie, tzn. Mamusię i Małgosię:)

Darek

[ Dodano: 2012-04-13, 21:08 ]
Witaj. Mam do Ciebie gorąca prośbę - czy mogłabyś się ustosunkować do pytania zawartego w jednym z moich dzisiejszych postów - cyt. ........"Niepokoi mnie ten fakt, ponieważ na różnych portalach przewija się opinia, że ewentualną chemię należy podać w 4 do 6 tygodni po zabiegu operacyjnym - Jak to wygląda z fachowego punktu widzenia? U mojej mamy operacja była 23.02.2012 roku a więc oba te terminy są już przekroczone. Jak to wygląda z fachowego punktu widzenia......" Twoje zdanie jest dla mnie bardzo ważne ponieważ jak sądzę możesz mieć wiedze jak ta sprawa wygląda z medycznego punktu widzenia. Z góry dziękuję za ustosunkowanie się do mojej wiadomości.

Darek

[ Dodano: 2012-04-13, 21:11 ]
Ta ostatnia wiadomość (z tych trzech pod wiadomościami dla Myszki skierowana jest do Ciebie. Przepraszam za zamieszanie techniczne:)

[ Dodano: 2012-04-13, 21:12 ]
Sory Myszko i Małgosiu - dwie ostatnie wiadomości są dla Absention - narobiłem trochę technicznej zadymy:)

Darek
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #41  Wysłany: 2012-04-13, 20:35  


Tak, leczenie uzupełniające powinno rozpocząć się 4-6 tygodni po operacji.

Dlaczego nadal nie ma wyników ponownego badania wycinków - tego nie wiem, i niestety nie jestem w stanie tego przyspieszyć.
_________________
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #42  Wysłany: 2012-04-13, 20:40  Dla absention


Dziękuję. Nie oczekuję od Ciebie żebyś cokolwiek przyspieszała. Moje pytanie dotyczyło terminów chemioterapii i takowego mi udzieliłaś za co jeszcze raz dziękuję.

Darek
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #43  Wysłany: 2012-04-13, 20:47  


miruna napisał/a:
Wiesz często myślę o Tobie i Twojej Mamie i bardzo mi przykro, że to choróbsko przeskoczyło u Was z I do IV stadium - to mnie bardzo "boli".


Darku u nas od początku była mowa o IV bo były dwa guzy na wątrobie i od tego w sumie się zaczęło, a I to był stopień zróżnicowania guza tzn. G1.

miruna napisał/a:
Sory Myszko i Małgosiu - dwie ostatnie wiadomości są dla Absention - narobiłem trochę technicznej zadymy:)


nie ma sprawy nasza absenteeism to "kopalnia" wiedzy na tematy które nas nurtują wiec nie dziwię ci się wcale sama często czekam na właśnie jej odpowiedzi

Jeszcze raz pozdrawiam i życzę aby badania wyszły dobre i nie potrzeba było podawać chemii i dziękuję za ciepłe słowa aż milutko na serduchu że ktoś myśli o tobie mimo że prawie w ogóle go nie zna. :-D
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #44  Wysłany: 2012-04-13, 20:52  


Wydaje mi się, że brak wyników może być spowodowany świątecznymi zawirowaniami. W końcu czeka się na nie 14-21 dni. Mówię to z perspektywy mojej Mamci, która operacje miała 7 grudnia i wyniki miała odebrać po Bożym Narodzeniu (bodajże 28), a odebrała dopiero dobrze po Nowym Roku (musiałabym sprawdzić dokładną datę w moim wątku, ale wydaje mi się, że około 6 stycznia). Tak więc niestety i wiem jakie to trudne i przykre, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać.

[część posta wydzielona tutaj]
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #45  Wysłany: 2012-04-14, 15:08  Pytanie?


Mam pytanie. Moja mama miała robionych dużo badań przed operacją. Jednak wydaje mi się po przejrzeniu ich wyników, że nie było robione TK jamy brzusznej (robione było USG ale spotkałem się z poglądem, że wczesne zmiany nowotworowe może wykazać dopiero badanie TK). Czy sensownym byłoby na obecnym etapie przeprowadzenie badań TK brzucha na ewentualność wykrycia wczesnych przerzutów do wątroby?

Darek
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group