1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Początek?
Autor Wiadomość
skowronka 


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 72
Pomogła: 1 raz

 #46  Wysłany: 2010-12-05, 11:03  


Zrobliśmy wyniki i wyszły ok, mama doszła już do siebie, troszkę bol ją gardło. Jutro idzie do szpitala na drugą chemię. Włosy już mamie wychodzą, obcieliśmy na krótko.. nie sądziłąm ,że to będzie tak prędko..
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #47  Wysłany: 2010-12-08, 09:43  


Wyniki MRI faktycznie wskazują na rozsiew do kręgosłupa. Bardzo mi przykro..
Zmienia to sytuację o tyle, że uniemożliwia leczenie radykalne i przesądza o pozostaniu przy paliatywnej chemioterapii, odbiera zatem szansę na wyleczenie.

skowronko, ciężko to pisać, jednak wielu bliskich chorych na DRP czuje się ostatecznie oszukanych przez los - bo w trakcie chemioterapii pragnie by ów chory szczęśliwie przetrwał leczenie chemiczne i 'odetchnął' po jego zakończeniu. Tymczasem dopóki trwa chemioterapia I linii - to "Wasze na wierzchu".. i trzeba z tych chwil korzystać a nie żyć nieokreślonym "potem". "Potem" często jest już trudne..
Wiem jak trudno przyjąć to do wiadomości. Wiem też, że jeszcze trudniej bywa poczuć się okradzionym z czegoś, na co się czekało, a co nie nadeszło..
Może tak być, że po zakończeniu chemioterapii nastąpi wielomiesięczna remisja. Jednak to naprawdę rzadkość w tym typie nowotworu.
Teraz każdy dzień jest Waszym dniem. Nie zmarnujcie tego czasu i okazji by nadrobić to wszystko co było dotąd odkładane na przyszłość, na jutro, na potem. DZISIEJSZY dzień to skarb, który na zawsze zostanie z Tobą w Twym sercu i wspomnieniach.

Ściskam.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
skowronka 


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 72
Pomogła: 1 raz

 #48  Wysłany: 2010-12-08, 10:43  


DSS,dziękuję za to że jesteś! Ciężko myśleć o tym,że to co piszesz dotyczy mojej rodziny..na pewno dlatego,że mama wciąż funkcjonuje normalnie tzn.tak jak zanim dowiedzieliśmy się o chorobie..
zastanawiam się kiedy nas czekają "schody".kiedy choroba zacznie wygrywać? Patrząc na mamę nie potrafię jeszcze myśleć,że odchodzi. Na razie żyję myślą,że po chemii będzie dobrze(mam taką nadzieję) Podśwadomie odpycham najgorsze myśli, a wstyd się przyznać jak daleko one zachodzą....
Mama jest moją najlepszą przyjaciółką!!!!!!!!!!!
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #49  Wysłany: 2010-12-08, 21:59  


skowronka, DSS tak dosadnie napisała:dopóki trwa chemioterapia I linii - to "Wasze na wierzchu".. i trzeba z tych chwil korzystać a nie żyć nieokreślonym "potem". "Potem" często jest już trudne..
To prawda, do trzeciej chemii było w miare dobrze, robiliśmy wszystko na co mieliśmy ochote, nawet nie dopuszczaliśmy myśli, że choroba jest śmiertelna. Kubanetko bo jak można inaczej myśleć, patrząc na kochaną osobe, po której nie widać choroby, ale z biegiem czasu, skutki chemioterapii były coraz gorsze. Przyrównuje, to co nas dotkneło do GWIAZDY, która pomalutku gaśnie :cry: , a ja nie moge nic zrobić, żeby ją powstrzymać i aby na nowo rozbłysła.
pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
skowronka 


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 72
Pomogła: 1 raz

 #50  Wysłany: 2010-12-08, 22:38  


ela1, czy ja mam rozumeć,że po skończonej chemii będzie mamie się pogarszać?
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #51  Wysłany: 2010-12-08, 23:09  


skowronka, Napewno czytałaś w innych wątkach o ubocznych skutkach chemii, ,że każda nastepna jest strasznym obarczeniem dla organizmu. Zdarza się, że niektórzy przechodzą 6 cykli bez znaczących skutków ubocznych i miejmy nadzieje, że u mamusi też tak będzie. Napewno też wiesz, o rokowaniach postaci ED w DRP. Walka z tym rakiem jest bardzo trudna i raczej skazana na porażke. Jednak musisz wierzyć, tak jak ja też wierze i napewno wszyscy, że uda nam sie tą wojne wygrać.
Głowa do góry.
pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
skowronka 


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 72
Pomogła: 1 raz

 #52  Wysłany: 2010-12-08, 23:34  


tak, tak o wszystkim czytałam..
Mama jutro kończy chemię i do domciu.Czuje się jak na razie ok.
Taką mam w sobie jakąś dziwną złość,że znaleźliśmy to paskudztwo..
Zastanawiam się jak czułaby się mama dziś gdyby jeszcze nie była poddana leczeniu, gdybyśmy jeszcze nie wiedzieli...

[ Dodano: 2010-12-08, 23:44 ]
i jeszcze mam pytanko....
W odpowedzi któregoś z Moderatorów,przeczytałam,że po 4 cyklu chemii powinno robione być kontrolne TK. Dziś zapytałam lekarkę o to i powiedziała,że nie zlecają tego, bo przy drobnokomórkowym po chemii z założena ma być lepiej. Zaniemówiłam.
Jakie powinny być standartowe działania, czy znowu tk załatwiać na własną rękę, czy można wymagać tego od szpitala?
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #53  Wysłany: 2010-12-09, 00:12  


Kontrolne TK powinno być wykonane po 4 cyklu chemii. Ja też miałam ten sam problem. Koniec roku limity sie skończyły. Naciskaj powinni zrobić.
pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
BeataM 



Dołączyła: 20 Paź 2010
Posty: 198
Pomogła: 21 razy

 #54  Wysłany: 2010-12-09, 00:21  


Skowronko, zażadaj skierowania na TK, fakt jest faktem, że nie mają już terminów w tym roku... Ja ze skierowaniem Mamy na TK -wystawionym 25.XI - otrzymałam termin na koniec stycznia... Zrobiłam straszną awanturę przy rejestracji i wyobraż sobie znalażl się termin na 21 grudnia... Chyba siła desperacji zadziałała!!... Więc zawalcz o skierowanie i termin. Powodzenia :)
_________________
Nadzieja umarła ostatnia... 17 III 2011 [']
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #55  Wysłany: 2010-12-09, 00:24  


Jeśli macie możliwość (organizacyjną, finansową), dobrze byłoby zrobić to TK, oczywiście ze skierowaniem, bez niego nic nie zrobicie, więc tak czy inaczej lekarz prowadzący musi je wydać.
Na początek spróbuj nacisnąć lekko na tę babkę, możesz się np. powołać na ten artykuł:
"Leczenie należy monitorować z wykonaniem badania obrazowego klatki piersiowej przynajmniej po kolejnych dwóch cyklach chemioterapii i zakończyć je w przypadku progresji nowotworu."
 
skowronka 


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 72
Pomogła: 1 raz

 #56  Wysłany: 2010-12-09, 00:27  


Jeśli kontrolne tk robi się po 4 chemii to wypadnie nam koniec stycznia, więc limity chyba się nie wyczerpią.. :)
Beaciu, co do terminów to jestem w tej mega komfortowej sytuacji, że znajoma obsługuje te urządzenia i jakby co to pomoże ;) Myślę jednak, że nie będzie to potrzebne, bo we Wrocławiu podobno nie ma tak długich terminów, gorzej będzie ze zdobyciem skierowania, ale z tym też dam radę...
pozdrawiam
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #57  Wysłany: 2010-12-09, 15:54  


Kontrolne TK powinno być wykonane po 2 (słownie: drugim) cyklu CHTH.

W najbardziej oszczędnej wersji: RTG (jednak w tej sytuacji porównanie powinno nastąpić do również RTG klatki piersiowej, które zostało wykonane tuż przed rozpoczęciem leczenia).

Cytat:
Dziś zapytałam lekarkę o to i powiedziała,że nie zlecają tego, bo przy drobnokomórkowym po chemii z założena ma być lepiej.

|boisie|

Czy na owo założenie wpływa pokaźne 75% odpowiedzi obiektywnych na leczenie chemioterapią (czyt. remisji) u pacjentów z postacią LD DRP oraz 50% w ED ?
A co z pozostałym odsetkiem chorych?.. Czemu ma służyć dalsze ich szpikowanie cytostatykami?...
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
kubanetka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Lip 2010
Posty: 523
Pomogła: 97 razy

 #58  Wysłany: 2010-12-09, 17:40  


Mojemu Tacie zrobili RTG po drugim cyklu, które wskazywało na stabilizację choroby. Na koniec leczenia też tyko RTG. Poddałam się, bo strasznie źle się rozmawia z learzem prowadzącym - jest oschłym, dziwnym facetem.

Potem dawali Tacie cały czas chemię, bo Tata był względnie w dobrym stanie. Lekarz chyba na oko ocenił, ze u Taty jest progresja. Ogólnie ten brak robienia badań tłumaczyłam sobie tak, ze lekkarz widzi, ze Tata dobrze znosi chemię, więc lepiej ją dać, niż robić badania i jak nie daj Boże wyjdzie coś na znak progresji, tłumaczyć rodzinie że nie poda chemii, bo ona nic nie daję. Takie mam wrazenie.

A poza tym, mam wrażenie, że lekarze do DRP postaci podchodzą bardzo powierzchownie. Pewnie nie wszyscy , ale napewno nasz lekarz tak. Wiedzą, że jest to walka bardzo nierówna, więc się za mocno nie angazują w pomoc dla takich chorych.

Trudno tu walczyć z lekarzami, ale trzeba!!!!
 
skowronka 


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 72
Pomogła: 1 raz

 #59  Wysłany: 2010-12-09, 21:07  


Przeraziłyście mnie...
Z Tk po drugim cyklu nici, bo właśnie mamę dziś odebrałąm ze szpitala, wę tam już badania nie zrobią. Jutro przytoczę wypis. Czy lekarz w poradni pulmunologicznej może wystawić skierowanie na TK? Czy kontrolne badanie wystarczy jak odbędzie się między 2 a 3 chemią, czy jest jakaś norma, np do iluś dni po...?
 
kubanetka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Lip 2010
Posty: 523
Pomogła: 97 razy

 #60  Wysłany: 2010-12-09, 21:20  


Myślę, ze nie ma powodów do paniki,
Tk jest zalecane po drugim cyklu, z tego w zględu, ze remisja może nastąpić już po drugiej chemii. A najczęściej własnie wtedy dochodzi do największego cofnięcia się choroby. Wówczas warto sprawdzić, czy rzeczywiście tak jest.
Sprawdzić warto również po 4 chemii, czy warto jeszcze podawać 5 i 6. Wiadomo, chemia wyniszcza organizm więc po co dawać np 5 o 6 cykl, jak przy czwartym cyklu już była progresja.

Wykonywanie TK to jest tylko zalecenie prawidłowego monitoringu, a nie konieczność.
Tak jak pisałam, mój Tata miał tylko RTg po drugim cyklu.
Nie we wszsytkich szpitalach, niestety spelniają zalecenia ogólnoświatowe w leczeniu nowotworów.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group