1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór jamy ustnej - naciek języka i gardła
Autor Wiadomość
mirabellea 


Dołączyła: 05 Lis 2013
Posty: 1

 #1  Wysłany: 2013-11-06, 00:06  Nowotwór jamy ustnej - naciek języka i gardła


Witam serdecznie,

Bardzo proszę o interpretację niniejszych wyników.
Choroba Babci zaczęła się od leukloplakii.
Szybko wykryta prowadzona pod kontrolą poradni stomatologicznej i poradni chirurgii twarzowo-szczękowaj.
Z zakończoną 6 miesięczną kuracją maściami.
Badania histopatologiczne nie wykazały zmian nowotworowych.

We wrześniu w obrębie języka pojawiła się jednak kolejna zmiana.
Znacznie utrudniająca przełykanie, jedzenie i mówienie.
Szybka reakcja lekarzy na nową zmian, pobranie kolejnych wycinków i dziś jesteśmy już po komplecie badań
- badanie histopatologiczne, TK, konsultacje z laryngologami.
Diagnoza - rak złośliwy. Lekarze to nam pozostawili wybór jednej z dwóch opcji:

1) zabieg chirurgiczny - początkowo tracheotomia i żywienie poza jelitowe. Ewentualni wsparcie leczenia radioterapią.
Lekarze nie dają jednak gwarancji powrotu funkcji przełykania i jedzenia.

2) radioterapia i ewentualnie zabieg chirurgiczny

Proszę o interpretację wyników. O rokowania...
jakie jest zagrożenie życia, jakie szanse na pełen powrót do czynności przełykania po zabiegu chirurgicznym i na co powinniśmy się nastawiać.

Z poziomu laika i osoby, która emocjonalnie podchodzi do sprawy nie znając szans i zagrożeń ciężko jest podjąć decyzję i samemu określić rodzaj leczenia, bo zawsze pozostaje jakieś " ale".

Dodam, że przez utrudnienia w przełykaniu Babcia z każdym dniem traci na wadze i na siłach.
Ból promieniuje na całą czaszkę i do ucha.
Ciężko jest nam odpowiednio ją odżywić, bo nawet żywienie w formie papek nie przynosi odpowiedniego zapotrzebowania kalorycznego.


Z góry dziękuję
Mirabellea





1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2088 raz(y) 263,29 KB

2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2039 raz(y) 65,78 KB

 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2013-11-27, 13:08  


mirabellea napisał/a:
Proszę o interpretację wyników. O rokowania...

Zamieszczone przez Ciebie wyniki nie podają wprost zaawansowania choroby,
jednak to może być dość wysokie zważywszy na duży naciek języka, okolicznych mięśni, przestrzeni gardłowych,
a także możliwe przerzuty do węzłów chłonnych dość znacznie powiększonych.
Ma to oczywiście negatywny wpływ na rokowanie,
którego jednak bez dokładnej znajomości zaawansowania choroby nie można określić.

mirabellea napisał/a:
Lekarze to nam pozostawili wybór jednej z dwóch opcji:

1) zabieg chirurgiczny - początkowo tracheotomia i żywienie poza jelitowe. Ewentualni wsparcie leczenia radioterapią.
Lekarze nie dają jednak gwarancji powrotu funkcji przełykania i jedzenia.

2) radioterapia i ewentualnie zabieg chirurgiczny

Zabieg chirurgiczny zawsze jest najlepszą metodą leczenia, pozwalającą uzyskać najlepsze efekty,
pod warunkiem, że jest możliwy do wykonania w ramach akceptowalnych skutków ubocznych.
W opisanej przez Ciebie sytuacji może się okazać, że potencjalny brak możliwości odzyskania funkcji przełykania i normalnego jedzenia uczyni takie rozwiązanie nieakceptowalnym.
By to ocenić i porównać rozwiązanie alternatywne - radioterapię - należy poznać szacowane prawdopodobieństwo osiągnięcia skuteczności każdej z tych metod (chirurgia, radioterapia)
oraz podobnie prawdopodobieństwa braku odzyskania funkcji przełykania po operacji.
Wymaga to dyskusji z lekarzami i wysłuchania ich rekomendacji przed podjęciem decyzji.

Co do radioterapii warto zapytać, czy naświetlania miałyby być prowadzone samodzielnie,
czy w połączeniu z uczulającą chemioterapią, zwiększającą skuteczność naświetlań.
Warto też odnieść się do stopnia zróżnicowania (złośliwości) nowotworu:
w tym przypadku (G2: złośliwość i zróżnicowanie średnie)
nowotwór jest względnie mniej podatny na radioterapię od niskozróżnicowanych (wysoce złośliwych, G3).
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group