koteczka, nic złego nie powinno się stać, ja traktowałem plaster jak jakiś pancerz, ale minęło kilka dni i mi przeszło. Jeśli chodzi o bliznę to zobaczysz, z czasem będzie się zmniejszać i pozostanie po niej cieniutka 'nitka'. Szyja jeszcze trochę będzie 'ciągnąć' ale z dnia na dzień będzie lepiej . Trzymam za Ciebie kciuki!
koteczko - blizna goi się nawet do roku - musisz o tym pamiętać (zwłaszcza w środku), musisz się oszczędzać, nie dźwigać, nie opalać blizny
w aptece dostępne są stripy (paski ściągające bliznę) - jeśli boisz się, że szwy zostały zdjęte za szybko i boisz się, że blizna Ci się rozejdzie, możesz je przykleić (pionowo do rany) na kilka dni - poczujesz się pewniej
spokój i dużo wypoczynku to najlepsze teraz dla Ciebie, więc korzystaj z nich - im więcej, tym lepiej )
_________________ fraszka Kasia z córką Lilą i sunią Sonią
koteczka, staraj się powolutku ruszać szyją. Wiem, że boli. Staraj się trzymać głowę prosto. To dlatego, żeby zrosty tak bardzo się nie porobiły.
Przykro czytać, że tak bardzo Cię boli. Ja po operacjach będąc już w domu nie brałam żadnych leków przeciwbólowych. Bolało, ale wolałam nie brać leków. Z kilka miesięcy bolało i to bardzo miejsce po wyciętych węzłach chłonnych.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
Kurcze, a jakbym kupiła stripy po drugiej operacji to może bym nie miała przerośniętej blizny. Kasia czemuś Ty nie była wcześniej na forum byś mi podpowiedziała. Teraz wydaje pieniądze na dermatologa. Tak to bym wydała ok. 14 zł. na plasterki i bym miała spokój.
Niestety nie przyszło mi to do głowy, teraz co kilka miesięcy zwijam się z bólu po krioterapii miejscowej. Ahh, życie.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
Karolino, kiedy Ty miałaś operację, ja pływałam w Morzu Czerwonym i oglądałam rybki pod wodą - w ogóle nie miałam pojęcia, że po powrocie z Egiptu tak szybko znajdę się w innym świecie i że w ciągu następnego roku stoczę taką walkę - w życiu bym nie podejrzewała, że tak się stanie :(((
a o stripach w aptece i tak dowiedziałam się ze dwa tygodnie temu, kiesy mąż rozciął sobie czoło o szafkę kuchenną i zalał krwią siebie i pół kuchni - jeszcze w życiu tak szybko do apteki nie jechałam ))
_________________ fraszka Kasia z córką Lilą i sunią Sonią
koteczka,
czy Ty odkleiłaś sobie ten duży plaster? i widziałaś, ze masz tzw. gołą bliznę.
tak jakoś trochę dziwne, ze masz zdjęte zwykłe szwy.
Mogę napisać jak to było w moim przypadku.
Otóz w przeddzień wypisu miałam zdjęty dren, a w dniu wypisu wyjęty szew wewnętrzny spinający ranę wewnątrz. Na wierzchu pozostały plasterki stripy(jak to fachowo określiła Fraszka). W czasie gojenia rany plasterki same odpadały.
Ranę przemywałam szarym mydłem tzn. białym jeleniem.
Nie mam szwów, zdjeli mi 2 dni po operacji w dniu wypisu mimo moich obiekcji i strachu, zdjęcie wstawiłam wcześniej teraz jest z siniakami dziś chodzę cały dzień bez plastra i rana jest zamknięta, tak gdybam, że może mam wewnętrzne szwy rozpuszczalne. Mam pytanie, czy po LETROX 100 można dostać trądzik. Mam całe policzki w krostkach, a nigdy nie miałam.
koteczko - na pewno masz wewnętrzne szwy rozpuszczalne - przecież nikt nie zdjąłby Ci szwów 2 dni po operacji i nie wypuścił do domu
co do letroxu to nie wiem, ja biorę euthyrox, ale przecież Twój organizm przeszedł dużą rewolucję i masz prawo mieć ogromne wahania hormonalne, które mogą trądzik wywołać
_________________ fraszka Kasia z córką Lilą i sunią Sonią
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum