1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór lewego płuca u mamy -proszę o porade
Autor Wiadomość
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #16  Wysłany: 2014-08-27, 17:18  


sigvald napisał/a:
jaki to rodzaj raka

Rak płaskonabłonkowy nierogowaciejący.

sigvald napisał/a:
jakie są rokowania

W tym stadium zaawansowania (T1bN1M0 - IIA) 5-letnie przeżycie statystycznie osiąga 40-50% pacjentów.

sigvald napisał/a:
Czy jest to resekcja doszczętna?

Z wyniku nie widać, by marginesy były zajęte, więc raczej tak. Chociaż sam opis jest dość oszczędny.

sigvald napisał/a:
Co oznacza Brak cech angioinwazji?

Brak naciekania naczyń krwionośnych.

sigvald napisał/a:
Co to oznacza, że martwica zajmuje 20% powierzchni guza?

Hm no właśnie to - że zajmuje 20% pow. guza. Nie bardzo wiem jak to inaczej wytłumaczyć :)

sigvald napisał/a:
jakie może być dalsze leczenie?

Chemioterapia uzupełniająca.
_________________
 
sigvald 


Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 31

 #17  Wysłany: 2014-08-27, 19:22  


Dziękuje Ci bardzo absenteeism za wszystkie dotychczasowe porady.

Właśnie też mi sie wydaje ,że opis nie jest specjalnie rozległy i szczegółowy.Zastanawiam sie czy można było by wyegzekwować cos bardziej szczegółowego i czy było by to zasadne?

Mama jest umówiona do onkologa za miesiąc,w tym samym szpitalu w którym miała operacje.Zastanawiam sie czy termin nie jest zbyt odległy i czy nie poszukać gdzieś wcześniejszego terminu? O ile taki będzie ,bo nie orientuje sie ile czeka sie srednio do onkologa.

Jaka jest roznica miedzy rakiem rogowaciejącym i nierogowaciejącym?
Czy to ma jakieś przełożenie na rokowania?

Czy brak naciekania naczyń krwionośnych może oznaczać ,że komorki rakowe nie przedostały sie do krwioobiegu?

Tak ja rozumiem ze te 20% to jest powierzchnia martwicy guza :) .Tylko zastanawiam sie czy to dobrze czy źle,bo to chyba ma jakieś znaczenie przy ocenie złośliwości.Wiem ,ze jest to G2 ale czy z samej wartości 20 % mozna cos wiecej powiedzieć?

Nie wiem czy dobrze doczytałem w necie ale płaskonabłonkowy dobrze rokuje o tyle ze późno daje przerzuty i wolno rośnie.Czy można cos wiecej powiedzieć o specyfice tej odmiany raka?

Nie wiem czy moje pytania są do konca sensowne i chyba troche chaotyczne,ale chciałbym dowiedzieć sie jak najwięcej :)

pozdrawiam
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #18  Wysłany: 2014-08-27, 19:55  


sigvald napisał/a:
Jaka jest roznica miedzy rakiem rogowaciejącym i nierogowaciejącym?
Czy to ma jakieś przełożenie na rokowania?

Bezpośrednio nie. Rak rogowaciejący jest nieco bardziej dojrzały, a co za tym idzie może wolniej przerzutować. Nierogowaciejący może dawać przerzuty szybciej. Niemniej nie jest to zawsze regułą i ogólnych rokowań to nie zmienia.

sigvald napisał/a:
Czy brak naciekania naczyń krwionośnych może oznaczać ,że komorki rakowe nie przedostały sie do krwioobiegu?

Tego, że pojedyncze kom. przedostały się nie da się nigdy wykluczyć.

sigvald napisał/a:
Tak ja rozumiem ze te 20% to jest powierzchnia martwicy guza. Tylko zastanawiam sie czy to dobrze czy źle,bo to chyba ma jakieś znaczenie przy ocenie złośliwości.Wiem ,ze jest to G2 ale czy z samej wartości 20 % mozna cos wiecej powiedzieć?

Lepiej, jakby martwicy nie było, ale jak poprzednio - na ogólne rokowania nie ma to wpływu.

sigvald napisał/a:
Nie wiem czy dobrze doczytałem w necie ale płaskonabłonkowy dobrze rokuje o tyle ze późno daje przerzuty i wolno rośnie.Czy można cos wiecej powiedzieć o specyfice tej odmiany raka?

Wolny wzrost to pojęcie dość względne. Rak płaskonabłonkowy jako rak niedrobnokomórkowy jest mniej agresywny niż rak drobnokomórkowy (bo jest lepiej zróżnicowany), jednak jak każdy nowotwór złośliwy może dać przerzuty do narządów odległych i węzłów chłonnych.
_________________
 
sigvald 


Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 31

 #19  Wysłany: 2014-08-27, 22:46  


Mam jeszcze jedno pytanie. Może ktoś z DSS będzie w stanie odpowiedzieć :)
W jakiej odległości od guza położony jest węzeł chłonny,w którym znaleziono komórki rakowe?
Czy to można jakoś ustalić?
Czy przez ten węzeł mogły sie dalej rozprzestrzenić komórki rakowe?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #20  Wysłany: 2014-08-28, 06:30  


sigvald napisał/a:
W jakiej odległości od guza położony jest węzeł chłonny,w którym znaleziono komórki rakowe?

Tak z czystej ciekawości (bo odległości w cm nie znam, wiadomo że to węzeł okołooskrzelowy i to jest istotne) - do czego miałaby być potrzebna ta informacja?

sigvald napisał/a:
Czy przez ten węzeł mogły sie dalej rozprzestrzenić komórki rakowe?

Tak.
_________________
 
sigvald 


Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 31

 #21  Wysłany: 2014-08-28, 09:37  


Wiem ,że niektóre moje pytania mogą być mało sensowne.
Z tym węzłem chłonnym kombinuje tak troche na chłopski rozum,że chyba lepiej gdyby on był położony bliżej guza niż np. jakiś odległy.Tak naprawde to nie wiem jaki jest rozkład tych węzłów.Czy sa dalsze czy bliższe.Coś tak sobie przypominam ze kiedyś czytałem artykuł na ten temat.I ze to ma jakies znaczenie czy wezeł zajety jest bliżej czy dalej guza.Inna sprawa,ze na temat raka pluc przepatrzyem juz caly internet i mogło mi sie juz to pomieszać.

Jeszcze chciałbym dopytać o tą chemie uzupełniającą.Jaki jest optymalny czas podania jej po operacji? Jka dlugo może to trwać? Jak to ogólnie wygląda w praktyce?

Dziekuje,pozdrawiam
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #22  Wysłany: 2014-08-28, 17:35  


sigvald napisał/a:
Z tym węzłem chłonnym kombinuje tak troche na chłopski rozum,że chyba lepiej gdyby on był położony bliżej guza niż np. jakiś odległy.Tak naprawde to nie wiem jaki jest rozkład tych węzłów.Czy sa dalsze czy bliższe.Coś tak sobie przypominam ze kiedyś czytałem artykuł na ten temat.I ze to ma jakies znaczenie czy wezeł zajety jest bliżej czy dalej guza.

Ma znaczenie, i na tym oparta jest klasyfikacja cechy N wg TNM: im wyższe N tym "dalsze" węzły są zajęte. Tyle że nie opiera się tego na odległości w cm od guza tylko na grupach węzłowych (regionalne, mniej regionalne, odległe - tak obrazowo).



sigvald napisał/a:
Jeszcze chciałbym dopytać o tą chemie uzupełniającą.Jaki jest optymalny czas podania jej po operacji? Jka dlugo może to trwać? Jak to ogólnie wygląda w praktyce?

Na Forum jest masa wątków pacjentów otrzymujących chemioterapię - stamtąd najlepiej dowiedzieć się jak to wszystko wygląda.


n-tnm.png
Pobierz Plik ściągnięto 1968 raz(y) 64,87 KB

_________________
 
sigvald 


Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 31

 #23  Wysłany: 2014-08-30, 15:34  


mam jeszcze takie pytanie:
Czy węzły chłonne wycięte wraz z guzem są węzłami z grupy N1,czy są tam też węzły z grupy N2 i N3 ?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #24  Wysłany: 2014-08-30, 17:31  


N1 i N2.
_________________
 
sigvald 


Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 31

 #25  Wysłany: 2014-08-30, 18:00  


Dziekuje bardzo za pomoc absenteeism.

Mialbym jeszcze jedno pytanie,ale nie wiem czy juz nie posuwam sie za daleko :)
Ale tak jak kiedys pisałem ,chcialbym wiedzieć jak najwiecej
tzn czy można by sprecyzować ,ktore wyciete węzy sa z grupy N1 a które N2?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #26  Wysłany: 2014-08-30, 18:05  


Jeśli chcesz wiedzieć jak najwięcej (ja jestem jak najbardziej za!), to czas samemu się pouczyć :)

To jest mapa regionalnego układu chłonnego klatki piersiowej:



Węzły są opisane. I jak w szkole: przyporządkuj je do opisanych w histpacie. W razie czego pomogę :)
_________________
 
sigvald 


Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 31

 #27  Wysłany: 2014-08-30, 18:51  


Wielkie dzięki za materiał dydaktyczny :)
Wiekszośc w miare ogarniam o co chodzi.Natomiast ciężko mi stwierdzić z ktorej grupy jest wycięty węzeł z przerzutem raka. Tzn. na pewno z gr. 10-14 bo to stacja N1,ale czy da sie okreslic dokladnie która to grupa? Bo histpat nic o tym nie mówi.

Czy wszystkie węzły chłonne zawarte w preparacie pooperacyjnym są badane? Czy robi sie to raczej wyrywkowo?

Pozdrawiam :)
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #28  Wysłany: 2014-08-30, 19:08  


sigvald napisał/a:
Natomiast ciężko mi stwierdzić z ktorej grupy jest wycięty węzeł z przerzutem raka. Tzn. na pewno z gr. 10-14 bo to stacja N1,ale czy da sie okreslic dokladnie która to grupa? Bo histpat nic o tym nie mówi.

To już kwestia tego który opisywał materiał, że nie określił dokładnie rodzaju.

sigvald napisał/a:
Czy wszystkie węzły chłonne zawarte w preparacie pooperacyjnym są badane? Czy robi sie to raczej wyrywkowo?

Wszystko co jest dostarczane do badania jest badane.
_________________
 
sigvald 


Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 31

 #29  Wysłany: 2014-09-07, 19:53  


Witam
Chciałem zapytac o następujące rzeczy:

3 tyg po lobektomi dolnej lewej wystepuje u mojej mamy kaszel o suchym charakterze.Generalnie ponoc to nic dziwnego po takiej operacji,tyle ze kaszel ten jest bardzo podobny do tego sprzed zabiegu tzn.częste niezbyt silne kasłanie i częste pochrząkiwania.Czy to moze byc coś niepokojącego?

Druga sprawa dotyczy wizyty u onkologa,która zaplanowana jest na 25.09
To będzie ponad 5 tyg. po operacji ktora była 19.08
Cały czas sie martwie,że to troche póżno.Aczkolwiek dwa razy już dzwoniłem do kierownika onkologii gdzie mama jest zarejestrowana i uspokajał mnie ,że termin jest ok.Dodam tylko,że wizyta u onkologa bedzie w tym samym szpitalu gdzie mama była operowana.Cały czas sie bije z myślami czy nie konsultować mamy prywatnie przed wizytą 25.09.

Za wszystkie porady i wskazówki z góry dziękuje
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #30  Wysłany: 2014-09-07, 20:07  


Nawet jeśli skonsultujesz mamę prywatnie, czy da to możliwość wcześniejszego przyjęcia do szpitala?

Odnośnie kaszlu - przez internet ciężko stwierdzić czy jest to niepokojące, czy nie. Najlepiej byłoby, by ktoś mamę osłuchał - nawet lekarz POZ.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group