Dobrze Richelieu, zgłębiłam tę deklinację (tak, tak) i niestety masz rację
Richelieugo - dopełniacz dopuszczalny, ale M=C, żesztoszlag
Przesyłam serdeczności zupełnie niemerytoryczne.
[ Dodano: 2015-08-23, 22:47 ]
Natalijko909, to zależy od ośrodka. Mój tata jest z Gliwic, tu też był leczony ,ale zaproponowano mu chemioradioterapię i leżał na oddziale. Generalnie zasada jest taka, że jeśli pacjent jest z okolicy miejsca zamieszkania, to z reguły dojeżdża. Jeśli z daleka - zakwaterowanie w szpitalu. Z tego, co czytałam na forum - lepszy jest pobyt w szpitalu, bo leczenie bólu natychmiastowe. Poczytaj teraz o radioterapii i się do niej przygotuj (nutridrinnki, płukanki Hamerlaka, balsam Szostakowskiego, Mallebrin, Alfamed, Radioprotect, aquastop, solcoseryl i inne...) Jesteś na początku drogi, którą my kończymy. Życzę Wam wyzdrowienia. I siły.
[ Dodano: 2015-08-24, 08:18 ]
I pacjent jeśli jest przyjęty na oddział to na cały okres naświetlania - parę tygodni. Nie wychodzi na weekendy. Z moich obserwacji bycie w szpitalu jest dużo lepsze, często pacjenci dojeżdżający muszą czekać w kolejkach na "lampy", a w szpitalu jest się wywołanym i oczekiwanie to chwila, a nie parę godzin. I stała kontrola lekarska, przeciwdziałanie częstej grzybicy. W moim wątku jest sporo o naświetlaniach (sam początek, wtedy zaczęłam szukać tu pomocy), poczytaj.