1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
nie wiem jak pomóc koleżance
Autor Wiadomość
eliza2007 


Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 1

 #1  Wysłany: 2011-05-24, 20:28  nie wiem jak pomóc koleżance


Witajcie!
Zawitałam na Wasze forum bo mam przyjaciółkę której mama zmaga się z rakiem płuc dziś dostała udaru i okazało się, że ma przerzuty do mózgu. lekarze powiedzieli że nie wyzdroieje. Nie wiem co mam powiedziec ani co zrobic bo przecież słowa wtakiej sytacji to za mało. Nie chce jej zostawiać ale chce ją wspierać. Proszę pomóżcie mi jej jakoś pomóc. Ona naprawde wiele już w zyciu przeszła i nie chce zostawiać jej samej...
 
kretka83 


Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 311
Skąd: Łódź
Pomogła: 20 razy

 #2  Wysłany: 2011-05-24, 20:40  


Witaj.
Mój Tato zachorował 4 lata temu na raka jelita grubego, od 1,5 roku zmaga się z przerzutami w płucach, od pół roku - w mózgu (2 tygodnie temu miał drugą operację usunięcia guza z okolicy ciemieniowo-skroniowej). Wiem jak to jest być osobą bliską kogoś, kto walczy z rakiem. Takie słowa od lekarzy nie padły, ale chyba każdy z nas (ja, Mama, Brat, inne osoby w rodzinie) zdaje sobie sprawę, że o wyzdrowieniu nie może być mowy. Wciąż podejmowane intensywne leczenie (kolejne operacje, chemie, naświetlania) ma jedynie na celu przedłużenie Tacie życia i poprawienie jego jakości w czasie, który pozostał. Szczęśliwie Tata czuje się jak na swój stan bardzo dobrze, nawet lekarze się dziwią. Ale z tą chorobą bywa różnie, w każdej chwili Taty stan może się zmienić...
Z perspektywy rodziny osoby dotkniętej rakiem mogę powiedzieć, że my najbardziej potrzebujemy normalności. Zwyczajnego wsparcia, jak to w kłopotach, ale też bycia w zupełnie zwyczajny sposób, tak jak zwykle. Niewielu moich przyjaciół zna konkrety, tzn. wiedzą, że Tata zmaga się z kolejnymi przerzutami, nie wiedzą, że są to przerzuty m.in do mózgu. Mój najbliższy przyjaciel potrafi się świetnie zachować w tej sytuacji. Normalnie się spotykamy, gadamy o pierdołach, bo przecież życie toczy się dalej, a czasem, nie nachalnie, bez litowania się, tak po prostu pyta - "jak się tata czuje?". Ja mogę wtedy powiedzieć jak jest, a on przytula albo mówi "no tak... to dobrze, że sobie tak dobrze radzi, oby tak było dalej" i zmieniamy temat. Myślę, że gdybym chciała głębiej, dłużej o tym porozmawiać, nie byłoby problemu, ale nie czuję takiej potrzeby.
Wydaje mi się, że najlepsze co możesz zrobić, to być jak zawsze. Powiedzieć "jeśli byś czegoś potrzebowała albo chciała pogadać, to jestem dla ciebie" i skończyć temat ze swojej strony. Uważam, że jeśli będzie chciała o tym porozmawiać, da Ci znać. jest to trudny temat, na pewno nie wolno naciskać, żeby się wygadała, bo może nie być na to gotowa. Nie pocieszaj na siłę, gdy akurat o tym nie rozmawiacie (zresztą w ogóle nie pocieszaj na siłę), a gdy ona zechce - daj jej się wypłakać, wygadać, przytul, zapewnij że ma w Tobie zawsze wsparcie. I już. Myślę, że intuicja tak naprawdę podpowie Ci, jak się zachować.
Życzę dużo siły, również dla Twojej przyjaciółki.
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #3  Wysłany: 2011-05-24, 20:41  


eliza2007, na takie pytania, takie sytuacje nie ma prostych recept. Nie ma nic sensownego, co możesz powiedzieć koleżance, by obiektywnie polepszyć jej sytuację.

Najlepiej jest niczego nie udawać, nie wymyślać i nie kłamać, że będzie dobrze. Postaraj się szczerze wyrazić swoje uczucia: powiedz koleżance, że może na Ciebie liczyć, zarówno jeśli będzie chciała się wygadać, popłakać jak i kiedy będzie trzeba jakoś praktycznie pomóc. Zapewnij ją, że nie musi przez to przechodzić sama. Mów, że Ci przykro. Po prostu bądź przy niej - zachęcaj do kontaktu, zapewnij, że może do Ciebie zadzwonić lub przyjść.

Unikaj truizmów typu: wszystko będzie dobrze, bo będzie źle, nie mów: musisz być silna, bo koleżanka ma teraz prawo do chwil słabości.
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group