1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: absenteeism
2014-10-23, 21:28
Mięsak trzonu macicy; rozsiew nowotworowy - rak odbytnicy ?
Autor Wiadomość
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #31  Wysłany: 2014-12-16, 22:14  


Przerzuty do otrzewnej.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
srrokkka 


Dołączyła: 14 Gru 2012
Posty: 22
Pomogła: 1 raz

 #32  Wysłany: 2014-12-17, 14:19  


:( myślę, że w tej sytuacji lekarze nie chca narażać Twojej mamy na nieprzyjemne skutki związane z chemioterapią. Co do hospicjum...to my do babci korzystaliśmy z domowego hospicjum i co jakiś czas otrzymywał leki wzmacniające w kroplówce. Jej również nie podano chemii...:(
Borykamy się z mężem z chorobą od 4 lat...to trudna droga...rozumiem Cię jak jest Ci ciężko...jak bardzo byś chciała by było inaczej...by doczekać cudu...nie pozostaje nam nic innego jak być z naszymi bliskimi...w tych trudnych chwilach... Kochać ich...co więcej możemy zrobić :(
 
Anczarka 


Dołączyła: 23 Paź 2014
Posty: 23
Skąd: Olsztyn

 #33  Wysłany: 2014-12-19, 10:12  


Pomóżcie mi jeszcze,
mama ma wodobrzusze, ma duszności, lekarz z HD powiedział, żeby wezwać pogotowie jak coś, żeby ściągnęli płyn. Więc dzwoniłam, wezwałam pogotowie, przyjechali i powiedzieli, że to nie jest stan, żeby ściągnąć płyn... i podali pyralgię( a brzuch aż się rozlał na boki, jest płaski i pępek napięty.
Nie wiem po co pyralgina, bo mnie nie było, rozkurczowo? Mama przeciwbólowo dostaje morfinę w zastrzyku i plastry 50.
A może uznali, że jest już tak źle, że nic nie warto robić?
I weź się teraz człowieku domyślaj.
 
srrokkka 


Dołączyła: 14 Gru 2012
Posty: 22
Pomogła: 1 raz

 #34  Wysłany: 2014-12-19, 13:26  


Peralgina z tego co mi wiadomo jest też przeciwzapalna. Nie wiem dlaczego odnowili ściągnięcia płynu. Mam nadzieję, że ktoś odpowie na Twoje pytanie.
A może zadzwon do najbliższego szpitala onkologicznego na pogotowie i zapytaj.
Ja pamiętam jak mąż bardzo wysoko gorączkował pojechaliśmy do naszego miejskiego szpitala to tak nas nastraszyli że to już koniec itp mąż nie zgodził się na hospitalizację i wróciliśmy do domu z jakimś antybiotykiem...jednak mi to nie dawalo spokoju wiec pojechaliśmy do najbliższego szpitala onkologicznego i od razu nam pomogli. Wiem,że u Was jest dużo gorzej bo mama jest leżąca, ale może zadzwon zapytaj, to nic nie zaszkodzi.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #35  Wysłany: 2014-12-19, 22:18  


Nie wykonuje się odbarczania otrzewnej w warunkach domowych. Konieczna jest hospitalizacja, powinno się ten zabieg wykonywać pod kontrolą usg.
Wodobrzusze, jeśli nie jest zbyt nasilone nie wymaga odbarczania. Pisałam o tym obszerniej tutaj: http://www.forum-onkologi...5,60.htm#225046
Jeśli Mama dostaje morfinę a pomimo to ma duszność - warto zapytać lekarza prowadzącego o rozważenie zwiększenia dawki.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Anczarka 


Dołączyła: 23 Paź 2014
Posty: 23
Skąd: Olsztyn

 #36  Wysłany: 2014-12-20, 20:44  


nie wiem co robią, ale mówią, że odbarczają przez sonde w nosie. Bardzo duzo jest tego czarnego płynu. Poza tym, mama mimo plastra 50 i morfiny co 4 h w zastrzyku skręca się z bólu. Ja nie wiem, czy ta morfina nie działa? Mama ma przerzuty tez do kości i lekarz mówi, że może nie działać.
Lekarz ciagle mi powtarza "zdaje sobie Pani sprawę jak w poważnym mama jest stanie?"

co tzn? Chce mi powiedzieć, że to już? Kwestia godzin? Dni?
Mówi, że musi podawać mamie środki nasenne, żeby nie jęczała? Czy naprawdę jak spi nie boli?
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #37  Wysłany: 2014-12-20, 22:14  


Anczarko, tak powiedział lekarz z HD?
 
Anczarka 


Dołączyła: 23 Paź 2014
Posty: 23
Skąd: Olsztyn

 #38  Wysłany: 2014-12-20, 22:18  


nie z HD,
jestem teraz w szpitalu na oddziale wewnętrznym
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #39  Wysłany: 2014-12-21, 15:05  


Anczarka napisał/a:
mówią, że odbarczają przez sonde w nosie. Bardzo duzo jest tego czarnego płynu.

Z tego, co piszesz wynika, że lekarze nie odbarczają wodobrzusza, tylko założono sondę do żołądka - prawdopodobnie jest krwawienie w żołądku.
Ile morfiny dostaje Mama?
Piszesz niewiele konkretów, ale możliwe jest, że Mama ma niedrożność przewodu pokarmowego.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Anczarka 


Dołączyła: 23 Paź 2014
Posty: 23
Skąd: Olsztyn

 #40  Wysłany: 2014-12-21, 21:46  


Mama ma plaster fentanyl 50. Dziś podłączyli pompę infuzyjną i widziałam na tej pompie strzykawkę z morfiną 20mg. Ale Mama cały czas jęczy z bolu. Ma przerzut też do kości.

Cały czas ma podłączoną sondę i nadal ten płyn leci. dostaje też kroplówkę z NaCl w zasadzie cały czas jedna za drugą.

Lekarz coś przebąkiwał, że jutro chcą mamę przewieżć do hospicjum, bo oni nic więcej nie mogą zrobić. Czy mogą przewieźć Mamę w takim stanie? Połprzytomną, jęczącą i niechodzącą?

Wcześniej w moim poście załączyłam ostatni aktualny TK Mamy, nic tam nie było o niedrozności żołądka.

dziękuję za pomoc Madzia70
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #41  Wysłany: 2014-12-21, 22:00  


Niedrożność dotyczy przewodu pokarmowego poniżej żołądka i może się rozwinąć w ciągu kilku godzin, więc tamto TK nie jest tu miarodajne.
Mogą przewieźć i niech to zrobią, bo w hospicjum przynajmniej włączą Mamie właściwe leczenie przeciwbólowe.
Dobrze byłoby dowiedzieć się, ile tej morfiny Mama dostaje na godzinę, bo że w pompie jest 20 mg to nam niewiele daje - nie wiem, czy Mama dostaje 20 mg/h czy te 20 jest rozpisane np. na 10 godzin i wtedy dostaje 2/godz...
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group