1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Leiomyosarcoma G2
Autor Wiadomość
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #61  Wysłany: 2013-02-12, 23:16  


Kasiu, na podstawie przytoczonego opisu TK jamy brzusznej i miednicy mniejszej można domniemywać, że nie ma możliwości resekcji radykalnej (z zachowaniem odpowiedniego marginesu tkanek zdrowych). Można również dojść do wniosku, że wszczepy nowotworowe (w postaci mikroprzerzutów) mogą i najpewniej znajdują się również gdzie indziej.
Czy leczenie chirurgiczne zaleciła Ci Klinika Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków (Centrum Onkologii-Instytut w Warszawie)?
Mam wrażenie, że nie - widząc zalecenie cytoredukcji (oznacza to zalecenie usunięcia maksymalnej masy guza, niezależnie od tego czy się uda preparować w obrębie tkanek zdrowych czy nie).
W mięsakach jest zasada: nie operuje się "tnąc" przez guza (tj. nie usuwa się guza bez marginesu tkanek zdrowych). Zasada cytoredukcji obowiązuje, i owszem, w ginekologii onkologicznej - w raku jajnika. Jednak nie w mięsakach, które nie są tak chemiowrażliwe jak w/w nowotwór.

Moim zdaniem zmiany są nieoperacyjne (jednak oczywiście to tylko moje subiektywne zdanie, oparte wyłącznie na opisie).
Czy sprawę opiniowało CO-I?
pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
kasiaw 


Dołączyła: 16 Sty 2012
Posty: 78
Pomogła: 2 razy

 #62  Wysłany: 2013-02-13, 12:07  


Droga DSS!

Pozwoliłam sobie odpowiedzieć na ten post na privie.
_________________
Leiomyosarcoma, G2, FIGO IIIB
 
kasiaw 


Dołączyła: 16 Sty 2012
Posty: 78
Pomogła: 2 razy

 #63  Wysłany: 2013-03-02, 08:54  


Jutro wieczorem, dzięki pomocy DDS :*, wyjeżdżam na konsultację do prof. Rutkowskiego. Mam nadzieję, że uda mi się z nim spotkać i to, co powie będzie dla mnie wiadomościami pozytywnymi. Strasznie się stresuję tym wyjazdem..........strasznie......... :-(
_________________
Leiomyosarcoma, G2, FIGO IIIB
 
olaaa 


Dołączyła: 18 Sie 2011
Posty: 139
Skąd: Olsztyn
Pomogła: 24 razy

 #64  Wysłany: 2013-03-02, 09:44  


Musi być dobrze!
Najważniejsze, że profesor nie gryzie i jest miły :)
No i spotkasz się ze specem.

Pozdrawiam i trzymam kciuki
_________________
sarcoma synoviale
 
małgośka 



Dołączyła: 25 Mar 2012
Posty: 482
Pomogła: 72 razy

 #65  Wysłany: 2013-03-02, 13:34  


Pomodlę się,żebyś wróciła z dobrymi wiadomościami.A swoją drogą DSS jest WIELKA.Buziak
_________________
małgośka
 
małgośka 



Dołączyła: 25 Mar 2012
Posty: 482
Pomogła: 72 razy

 #66  Wysłany: 2013-03-05, 14:31  


Kasiu już po wizycie ?Co powiedział profesor?
_________________
małgośka
 
kasiaw 


Dołączyła: 16 Sty 2012
Posty: 78
Pomogła: 2 razy

 #67  Wysłany: 2013-03-06, 12:15  


No to jestem :) i opowiadam

Po pierwsze. Udało mi się spotkać z panem profesorem Rutkowskim. Zaproponował leczenie chth w/g schematu Gemcytabina i Docetaxel z oceną resekcyjności w trakcie leczenia. W przypadku progresji chth trzeciej linii - Trabektydyna
Ponadto dowiedziałam się od pani onkolog w moim mieście, że u nas nie podadzą mi tego leku. Bogu dzięki jest DSS, która zna chyba wszystkich :shock: i dzięki niej jadę jutro na konsultację do Wrocławia do pani dr Aleksandry Łacko. DSS z którą dzisiaj miałam przyjemność rozmawiać telefonicznie :) powiedziała mi, że we Wrocławiu podanie tego leku nie będzie żadnym problemem.

P.S. Dzięki wszystkim za wsparcie, a w szczególności Małgosi i Fredce, i oczywiście WIELKIE PODZIĘKOWANIA dla DSS :*
_________________
Leiomyosarcoma, G2, FIGO IIIB
 
małgośka 



Dołączyła: 25 Mar 2012
Posty: 482
Pomogła: 72 razy

 #68  Wysłany: 2013-03-08, 07:46  


DUM SPIRO - SPERO kochana Kasiu.Wszystkie mamy nadzieję i wszystkie mamy podobne marzenia.I wierzę , że Bóg się do naszych marzeń uśmiechnie.
_________________
małgośka
 
kasiaw 


Dołączyła: 16 Sty 2012
Posty: 78
Pomogła: 2 razy

 #69  Wysłany: 2013-03-10, 09:43  


Byłam na konsultacji we Wrocławiu. 13-go marca jadę do Wrocławia na założenie portu, a 19-go marca (już do innego szpitala we Wrocławiu) zostanę przyjęta na oddział.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: poli: 2013-03-18, 10:04 ]
Kolejne komentarze, serduszka i kciuki w tym wątku :)

_________________
Leiomyosarcoma, G2, FIGO IIIB
 
małgośka 



Dołączyła: 25 Mar 2012
Posty: 482
Pomogła: 72 razy

 #70  Wysłany: 2013-03-28, 07:39  


Proszę, choć jedno słowo.
_________________
małgośka
 
kasiaw 


Dołączyła: 16 Sty 2012
Posty: 78
Pomogła: 2 razy

 #71  Wysłany: 2013-03-31, 18:57  


Mój Boże........co ja mam powiedzieć, że wszystko układa się inaczej niż powinno :roll:

To może w paru słowach dosłownie.
Jak wiecie 13-go marca byłam we Wrocławiu na założeniu portu naczyniowego. Nie było to przyjemne doświadczenie :roll: Podczas wykonywania zabiegu poczułam się parę razy bardzo źle, najpierw wrażenie, że na chwilę zatrzymało mi się serce, potem uczucie "odpływania gdzieś", a potem serca zaczyna walić jak oszalałe. Pan dr masuje mi kilkakrotnie tętnicę szyjną - co pomaga. Wracam do domu. Trochę obolała, ale da się przeżyć. Na drugi dzień czuję, że nie mogę oddychać pełnią płuc, no i pojawia się dziwny ból w dole krtani (coś jakby zapalenie tchawicy). Jestem przekonana, że przyplątało mi się jakieś przeziębienie. Kolejny dzień - jest gorzej, bo boli mnie tak, że nie mogę obrócić szyi, mogę tylko spać na wznak. Następny dzień - pojawia się gorączka, a ja już jestem pewna (no i sugestie ze strony rodziny), że się przeziębiłam i to zdrowo. Zbliża się 19 marca i termin wyjazdu do szpitala na badania i pierwszą (kolejną :roll: ) chemię. Wstaję rano o 5.00 19 marca i widzę, że moja lewa ręka jest od barku do końca palców w kolorze niebieskim!!! Jadę do szpitala i się dowiaduję, że dostałam: MEGA ZAKRZEPICY :|
Słów mi po prostu brakuje. Czuję się tak źle, że szkoda mówić. Jestem w szpitalu od 19-go do 23-go i dostaję antybiotyk plus końskie dawki clexane. Mimo bardzo złego samopoczucia i gorączki 23-go dostaję Gemcytabinę. Wracam do domu i........umieram. Czuję się tak źle, że nie wiem jak mam to opisać. Nie jem nic. W ciągu kilku dni schudłam 8 kilo. Daruję sobie opisywanie swoich dolegliwości. Napiszę tylko, że 26-go było już tak źle, że zasłabłam w domu i rodzina musiała wzywać pogotowie. Na 28-go miałam termin kolejnej wizyty w szpitalu, celem wzięcia chemii. Mój stan niestety nie poprawił się do 28-go i prawie na czworakach wchodziłam 28-go do samochodu. Zrobiono mi wyniki i 29-go wypuszczono do domu bez chemii. Dopiero od dzisiaj czuję się już względnie dobrze. Kolejną wizytę w szpitalu mam na 4-go kwietnia. I to tyle. Chaotycznie i szybko, ale przynajmniej wiecie co u mnie. Pozdrawiam wszystkich.
_________________
Leiomyosarcoma, G2, FIGO IIIB
 
kasiaw 


Dołączyła: 16 Sty 2012
Posty: 78
Pomogła: 2 razy

 #72  Wysłany: 2013-04-24, 10:18  


Strasznie się czuję po chemii. Nie mogę dojść do siebie. Dopiero dzisiaj jest w miarę ok, a już jutro jadę do szpitala na kolejną chemię.

P.S. Wczoraj straciłam włosy, a to co zostało mąż ogolił maszynką. Już to przechodziłam rok temu, ale jest mi bardzo ciężko :cry:
_________________
Leiomyosarcoma, G2, FIGO IIIB
 
kasiaw 


Dołączyła: 16 Sty 2012
Posty: 78
Pomogła: 2 razy

 #73  Wysłany: 2013-04-26, 09:40  


Dzięki serdeczne za wsparcie :-D

P.S. Pojechałam wczoraj do szpitala i....wróciłam do domu. Nie dostałam chemii z powodu złych wyników, a konkretnie chodzi o ALAT. Napiszę Wam, co napisali w epikryzie.

"Pacjentka z rozpoznaniem jak wyżej zgłosiła się do Oddz. Onk. celem kontynuowania leczenia. W badaniach lab. wzrost enzymów wątrobowych. Wykluczono zakażenie WZW. Nie podano programu.

Zalecenia:
- dieta wątrobowa

ALAT - 307 [U/l]

Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi? :roll:

Pozdrawiam
_________________
Leiomyosarcoma, G2, FIGO IIIB
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #74  Wysłany: 2013-04-26, 09:54  


Kasiaw, jak już pewnie wiesz, nie dostałaś chemii to jest bardzo wysoki ALAT (aminotransferaza alaninowa to enzym wskaźnikowy wątroby). Bardzo znaczy wzrost tej wartości obserwuje się w wirusowym zapaleniu wątroby. U Ciebie to wykluczono. Prawdopodobnie u Ciebie wysoki ALAT jest spowodowany wcześniejszym leczeniem.
Czy przepisano Ci jakieś lekarstwa (np. Hepa Merz) oprócz diety wątrobowej?
(któregoś razu po chemii miałam i alat, i aspat ok. 800 jednostek, po hepamerz i diecie wróciło do normy).

Pozdrawiam serdecznie :tull:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
kasiaw 


Dołączyła: 16 Sty 2012
Posty: 78
Pomogła: 2 razy

 #75  Wysłany: 2013-04-26, 10:09  


JustynaS1975 napisał/a:
Czy przepisano Ci jakieś lekarstwa (np. Hepa Merz) oprócz diety wątrobowej?


Tak, przepisano mi Essentiale forte i Heparegen.

P.S. A czy możesz mi napisać co jadłaś, a czego nie podczas diety wątrobowej?

Dziękuję i pozdrawiam :)
_________________
Leiomyosarcoma, G2, FIGO IIIB
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group