1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: jusia
2013-08-28, 20:50
jestem w szoku- u mamy stwierdzono raka płuc - gruczolakorak
Autor Wiadomość
dario 


Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 15
Skąd: SOSNOWIEC

 #1  Wysłany: 2013-05-18, 01:17  jestem w szoku- u mamy stwierdzono raka płuc - gruczolakorak


witam, od kilku dni czytam to forum, ale dopiero wczoraj bylem z wypisem ze szpitala u onkologa mojej mamy na ktorym bylo napisane cos takie ze ze guz na lewym plucu i powiekszona watroba i wezly chlonne.
Ordynator mnie dopiero uswiadomil ze to prawdopodobnie rak zlosliwy pluc z przezutami do watroby. Jestem zalamany i chyba dopiero teraz do mnie to dotarlo i boje sie co bedzie dalej.

Zapytalem lekarza o przyszlosc mojej mamy, powiedzial ze granica przezycia to max 1 rok. Jade w poniedzialek umowic mame na biopsje bo dzis bylo juz za pozno, wyszla popoludniu ze szpitala rejonowego.

Zaczelo to sie tak ze tydzien temu bolalo ja bardzo pod zebrami po prawej stronie, przyjechala karetka dala srodki przeciwbolowe i kazala zrobic USG watroby. Na USG wyszlo ze ma duze zmiany o charakterze meta, czyli przezutow. Odrazu pojechalismy z wynikiem do szpitala rejonowego na dalsze badania, lezala tam od poniedzialku do piatku. Diagnoza na karcie byla taka ze mama ma guza na plucu i powiekszona watrobe i wezly chlonne. Schudla jakies 10 kg przez kilka miesiecy.

Wiem ze pisze nie skladnie ale ciagle rycze jak bobr , jak sobie przypomne co powiedzial lekarz i ile czasu jej zostalo. Jak sobie z tym poradzic wiedzac ze czas uplywa, mysle ze mama sie domysla wszystkiego ale ja jej tego nie powiem, nie przejdzie mi to poprostu przez gardlo , nie byla przy rozmowie mojej z lekarzem, boje sie strasznie tego co bedzie dalej.....
 
karolina1010 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 21
Pomogła: 2 razy

 #2  Wysłany: 2013-05-18, 09:34  


Witaj na forum,

bardzo mi przykro ze i ciebie to dotknelo.Wiem jaki to szok,sama musialam sie z ta wiadomoscia oswoic,trwalo to kilka miesiecy potem nauczylam sie z tym zyc tak samo jak i moja chora mama.Spotkasz tu cudownych ludzi ,ktorzy nie powiedza Ci,ze masz przestac plakac, ze masz zaczekac ,albo przestac sie nad soba uzalac.Zawsze jest ktos kto Cie wesprze, udzieli fachowej porady,a jak bedziesz juz padal to pomoze wstac.Trafiles pod dobre skrzydla,nie jestes sam.Wazne,zebys jak najdokladniej przepisywal badz wklejal wyniki mamy,czasami najdrobniejsze szczegoly sa bardzo wazne.Witamy ponownie w naszej rodzince.I glowa do gory,musicie walczyc ,tak jak wszyscy tutaj.Pozdrawiam
Karolina
 
dario 


Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 15
Skąd: SOSNOWIEC

 #3  Wysłany: 2013-05-18, 10:27  


oczywiscie , bede pisal bo wiem ze to dopiero poczatek mojego cierpienia, w poniedzialek jade umawiac termin biopsji
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #4  Wysłany: 2013-05-18, 13:54  


dario, a dlaczego biopsja, a nie bronchoskopia?
Może zmiana jest tak usytuowana, że nie bronchoskop nie dojdzie. Masz może wynik TK lub wypis ze szpitala ?
Tak jak napisała Ci Karolina, głowa do góry ! |kill|
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
Renata66 


Dołączyła: 07 Mar 2013
Posty: 163
Skąd: Warszawa/Poznań
Pomogła: 40 razy

 #5  Wysłany: 2013-05-18, 17:55  


Witaj! Rozumiem Cię doskonale i niestety mogę napisać, ze wiem co czujesz. W lutym byłam w takim samym szoku, jak TY. Wtedy dowiedziałam się, że mój tata ma raka płuc z przerzutem do mózgu. Walczymy już czwarty miesiąc. Jak masz ochotę poczytaj informacje na ten temat w moim wątku głównym. Przez wiele nocy nie spałam, szukam informacji o tej chorobie i też ryczałam jak bóbr. Oswajałam się, jeśli można tak napisać, z chorobą. Ten portal jest kopalnią wiedzy na ten temat. Nie zmieni to faktu, ale daje rzeczową informację, którą na co dzień można wykorzystać. Nie macie z mamą, jak czytałam jeszcze ostatecznej diagnozy, wiec bądź dobrej myśli i staraj się wspierać mamę. W tej chwili pewnie myślisz, że to banały. Jednak z czasem ten szok, w którym jesteś nieco minie. Tak jak w moim przypadku. Nie przestało bolec. Ale próbuję żyć z tą świadomością. Przeorganizowałam nieco życie, często jeżdżę do taty. Mówię mu często, że go kocham, chodzimy na spacery, gdy mam możliwość jeżdżę z nim na chemię. Mój tata ma raka w IV stopniu zaawansowania. Operacja nie była możliwa. Dostaje chemię paliatywną. Sytuacja jest trudna. Ale próbujemy razem całą rodziną dawać mu oparcie. Bo wiemy, że choć zgrywa bohatera, to przecież na pewno się boi. Trzymam kciuki za ciebie i za mamę. Odzywaj się, gdy będzie znana diagnoza. Pozdrawiam ciepło. Renata
_________________
Tata NDRP - walczył dzielnie od lutego 2013 do 23 września 2014.
 
dario 


Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 15
Skąd: SOSNOWIEC

 #6  Wysłany: 2013-06-01, 01:31  


dziekuje bardzo za wsparcie, jest mi to teraz bardzo potrzebne, w poniedzialek zawiozlem mame na biopsje z watroby, bo bylo szybciej niz bronchoskopia z pluca, teraz czekamy na wyniki okolo 10 dni, mama czuje sie bardzo slabo, widac po niej ze wie z czym ma do czynienia :cry: , jeszcze z tydzien temu chodzila a teraz tylko spi i lezy, widac ze sie zalamala, w piatek pojade z Nia na Jasna Gore do Czestochowy bo nigdy tam nie byla :-(
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #7  Wysłany: 2013-06-01, 15:42  


dario, spenianie marzeń mamy, to bardzo mądra decyzja.
Trochę mnie dziwi postępowanie diagnozowania mamy.
Przy zmianach w płucach powino być RTG, TK, bronchoskopia.

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
dario 


Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 15
Skąd: SOSNOWIEC

 #8  Wysłany: 2013-06-01, 23:05  


byl rtg, tk pluc i jamy brzusznej, teraz biopsja bo byl szybszy termin niz bronchoskopii, wzieli probke nowotwora z przerzutow z watroby :|
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #9  Wysłany: 2013-06-01, 23:46  


Daj zniać jak będziesz miał wynik.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
dario 


Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 15
Skąd: SOSNOWIEC

 #10  Wysłany: 2013-06-17, 10:45  


moze ktos mi pomoze w zrozumieniu wyniku biopsji z watroby :-(
opis makroskopowy: punktat watroby
rozpoznanie histopatologiczne:
Carcinoma nonmicrocellurare bronchogenes,
CD56(+), CK(+),Chromogranina(-)Synaptofizyna (-)
 
dyniek89 


Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 11
Pomógł: 2 razy

 #11  Wysłany: 2013-06-17, 11:38  


Cytat:
Carcinoma nonmicrocellurare bronchogenes


Rak niedrobnokomórkowy oskrzelopochodny.
Niestety, wynik potwierdza istnienie przerzutu raka płuc do wątroby.
 
dario 


Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 15
Skąd: SOSNOWIEC

 #12  Wysłany: 2013-06-27, 09:14  


wczoraj bylismy u lekarza, ma gruczolakoraka, dostala matrifen i sevredol
 
Mikuś 



Dołączyła: 16 Gru 2011
Posty: 470
Pomogła: 55 razy

 #13  Wysłany: 2013-06-28, 22:05  


Dario :) Pozdrowienia dla mamy
_________________
Kulinarne inspiracje Moniki
http://blogl4.blog.pl/
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #14  Wysłany: 2013-06-28, 23:21  


dario, czy oprócz opoidów lekarz zaproponował chemioterapię ?

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
dario 


Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 15
Skąd: SOSNOWIEC

 #15  Wysłany: 2013-07-18, 23:40  


dzis mame zabralo pogotowie do szpitala, odzial wewnetrzny, miala wysokie CPR 256, jest strasznie slaba, dzwonilem do onkologa bo dzis miala termin wizyty w poradni ale lekarz powiedzial ze jeslili jest taka slaba to nie moze podac 1 dawki chemii bo ja to zabije :( , w szpitalu powiedzialei ze prawdopodownie ma zapalenie pluc , dlatego to wysokie CRP, o zgrozo na wyniki z bronchoskopii czekalismy prawie miesiac :( bo jakies tam lekarz nie napisal calej nazwy nowotworu za pierwszym razem
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group