Bardzo mi przykro, ze zawitałam na tym forum. Bardzo proszę o interpretacje wyników mojego taty (49 lat). Tato przez ostatnie 3 tygodnie leczył się na zapalenie krtani, bo tak zdiagnozował lekarz rodzinny. Dwa lata temu miał już robione RTG i nic nie wykazało.
Pacjent z chrypką od około 3 tygodni, od kilku dni śladowe krwioplucie. Posiada TG klp i CT klp na płytcę.Osłuchowo szmer-pęcherzykowy. Guz lewego płuca do diagnostyki.
Oto wyniki RTG sprzed 7 dni:
Znaczne poszerzenie wnęki lewej (zmiana TU?). Nieco zmniejszona objętość lewego płuca. Wzmożony rysunek płucny po prawej stronie. Wnęka prawa naczyniowa nieposzerzona. Srce bez cech powiększenia. Kąty przeponowo-żebrowe wolne. Nieduża prawoboczna skolioza księgosłupa TH. Proponuję TK klp.
Rozpoznanie opisowe- nowotwor o niepewnym lub nieznanym charakterze.
Tata wczoraj miał pobierane wycinki (aż 6) przy bronchoskopii. Wyniki będą za 2-3 tygodnie... Czy można już cokolowiek powiedzieć na jego temat ?:( Bardzo się martwię. Tato jest na razie w szpitalu do soboty - ma podłączoną kroplówkę.
Bardzo proszę o szybką odpowiedz, jeżeli można cokolwiek wywnioskować.
Witaj Kasiu, okoliczności Twojej rejestracji na forum są bardzo przykre, niemniej otrzymasz tu pomoc merytoryczną i wsparcie.
Z jakiego powodu tato jest hospitalizowany? Jakie kroplówki dostaje? Czy to RTG jest jedynym dotąd wykonanym i opisanym badaniem obrazowym?
Z cała pewnością potrzebne będzie TK zgodnie ze wskazaniem lekarza- klatki piersiowej oraz przynajmniej USG jamy brzusznej. Obecnie nie mamy żadnych konkretnych wiadomości, nie ma zdiagnozowanego nowotworu.
Walczcie o jak najszybsze wykonanie badań obrazowych, żeby ich opisy zbiegły się z otrzymaniem wyniku bronchoskopii. Niekoniecznie bronchoskopia przyniesie wyjaśnienie sytuacji, wtedy tatą zajmie się torakochirurg.
Podsumowując - nic konkretnego nie wiemy, kontunuujcie diagnostykę. Pozdrawiam
Niestety nic nie wiem, tato też nie. Mówi, że musza go potrzymac w szpitalu, bo pewnie ileś tam dni musi przeleżeć... nie dodałam, że tato od 3 tygodni ma również zmieniony głos. - na piskliwy. Niestety nikt przez telefon nie chce mi niczego powiedzieć. Jestem za daleko żeby przyjechać. Będę mogła dopiero za 3 tygodnie. Wspomnę Tacie, aby zapytał sie lekarzy o te badania. Bardzo dziękuję za informację.
Ideałem byłoby, gdyby przy takim podejrzeniu w trakcie hospitalizacji wykonano wspomniane badania. Dobrze byłoby, gdybyś na bieżąco wklejała tu wszystkie wyniki, które tato otrzyma przy wypisie ze szpitala. To ułatwi interpretację w przyszłości.
Niestety nie posiadam ich na razie :( sama wiem tyle co z wyników powyżej... bardzo się boje, ze tato nie bedzie zakwalifikowany do operacji Czy liczba wycinków w bronchoskopii cos oznacza? Tato podobno posiada tylko CT na płytce- nie wiem gdzie ono jest. a RTG robione 2 lata temu, które nic nie wykazało ( prawodpodobnie zostało źle zrobione)
[ Dodano: 2014-05-14, 17:29 ]
zapomniałam dopisać jeszcze w wynikach RTG : Oba płuca bez zmian ogniskowych. Czy to dobrze świadczy?
Rozmawiałam z tatą. Mówił, że miał robione USG jamy brzusznej rok temu i wszystko było w normie. A jeżeli chodzi o TK klatki piersiowej to wyniki będą za około tydzień. Tato rozmawiał juz z torakochirurgiem i powiedział, że na razie nic mu nie pomoże bo nie ma jeszcze żadnych podstaw, czyli wyników badań.... Tak się boję... Tato jest znerwicowany
Otrzymaliśmy już wyniki CT klatki piersiowej... proszę Was o interpretacje, ponieważ ja zupełnie się w tym nie odnajduje. Jaka jest sytuacja Taty? Czy jest możliwość operacji :(? Jakie są rokowania? Bardzo Was proszę o odpowiedź...Dodam również, że tato nie leczy się na żadną inna chorobę... był zdrowy.. aż do tego cholernego zapalenia krtani.
Nie możemy na razie w pełni mówić o rokowaniach czy leczeniu, ponieważ nie mamy pełnej diagnozy - tę dostarczą, mam nadzieję, wyniki bronchoskopii.
Jednak wyniki TK z dużą szansą wskazują niestety na nowotwór złośliwy płuc, wskazuje na to m.in. naciekanie na inne struktury.
Nie są znamiennie powiększone węzły chłonne, to dobra informacja.
Niestety guz nacieka ważne naczynia krwionośne - pień lewej tętnicy płucnej, co raczej uniemożliwia operację (o czym napisano w wypisie w konsultacji torakochirurgicznej - "zmiana o charakterze inop.").
Bardzo Ci dziekuje za tak szybka odpowiedz. A czy mozliwa jest taka sytuacja jak leczenie chemioterapia---> zmniejszenie guza ----> operacja. Czy mozna doprowadzic do takiej sytuacji, ze juz guz nie bedzie naciekal na te wazne naczynia?
już wiadomo co to jest ... drobnokomórkowy rak płuc ... :( nie wiem czy postać rozsiana czy ograniczona. Tato będzie miał naświetlanie połączone z chemioterapią...
Tato przyjął drugi cykl chemii. Chemię znosi bardzo dobrze. Po pierwszej miał mdłości, ale nie zwracał. Ogólnie wygląda bardzo dobrze, lecz dalej ma piskliwą chrypkę. Narzeka również na ból głowy. Wysyłam w załączeniu kartę informacyjną ze szpitala - są tak wyniki USG jamy brzusznej i TK głowy. Bardzo Was proszę o interpretacje. Jak przebiega leczenie? Tato ostatnio dużo pluł krwią - dostał leki w szpitalu i już mu przeszło. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi.
W USG i TK jest czysto.
A jak przebiega leczenie - na razie to jeden cykl, także niewiele można powiedzieć. Niepokojące jest plucie krwią, o jakim piszesz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum