1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz prawej ślinianki przyusznej
Autor Wiadomość
marioo84 


Dołączył: 06 Lut 2015
Posty: 6
Skąd: Warszawa

 #1  Wysłany: 2015-02-06, 14:21  Guz prawej ślinianki przyusznej


Witam wszystkich ;)

Mój "związek" z guzem prawej ślinianki przyusznej rozpoczął się 15 grudnia 2014 roku, kiedy zauważyłem że mam jakieś wybrzuszenie przy uchu. Sytuację zbagatelizowałem myśląc: "coś mnie ugryzło", przejdzie samo. Smarowałem różnymi maściami na ukąszenia i nie pomogło.

W święta składając życzenia mamie, zapytała mnie, czy widziałem jaką dużą gulę mam przy prawym uchu, a ja na to, tak widziałem pewnie mnie coś ugryzło... Nie dawało to spokoju mamie i suszyła mi głowę żebym po świętach szedł do lekarza...

Przechodząc do meritum sprawy...

30.12.2014 idę do lek. internisty, a ten nie widząc nic, kieruje mnie do lek. stomatologa pod pretekstem przypuszczalnego stanu zapalnego od zęba.

02.01.2015 - wizyta u Pani stomatolog. Sprawdziła uzębienie, wysłała mnie na pantomogram zębów. Wynik zaraz miała w systemie. Wracam do gabinetu i słyszę że tu nie ma żadnego stanu zapalnego, nic nie boli, ropni nie ma.. zaleciła na nowo konsultację u internisty.

Więc kolejna wizyta u lek. internisty innego miała miejsce 05.01.2015 roku, w tym czasie dochodzą bóle karku i bóle w okolicach prawego ucha oraz ból pod żuchwą, okolice prawych węzłów chłonnych. Po opisaniu całej sytuacji otrzymuję lek o nazwie: "Tolperis VP" 2x1 tabletce przez 5 dni do 10.01.2015.

W dniu 09.01.2015, kiedy przepisany lek nie pomagał, nadal pojawiały się bóle, a guz był bardziej widoczny, umówiłem się sam on-line do lekarza laryngologa. Podczas wizyty u Pana dr, opowiedziałem wszystko, zbadał gardło, nie stwierdził żadnego zapalenia gardła, ani innych narządów mowy.

Opis w systemie:

J39.9 Nieokreślona choroba górnych dróg oddechowych ; powiększnei w chłonnych szyi str prawa

Usługi: Konsultacja otolaryngologa;
Zlecone usługi Mononukleoza (test przesiewowy) X 1;
Morfologia pełna - analizator - krew X 1;
Amylaza - surowica X 1;
Białko ostrej fazy - CRP - ilościowo X 1;
USG szyi X 1;
P.ciała anty - HIV z antygenem p.24-test COMBO X 1;


Tego samego dnia miałem on-line wyniki badań z krwi .
Wyniki sa bez generalnych odchyleń.
Poniżej dwa przekroczone, ale można przyjąć że są w granicach tolerancyjnego błędu.

Krwinki czerwone (RBC) 5,78 T/l 4,50 - 5,70
Hemoglobina 17,0 g/dl 12,0 - 16,8


12.01.2015 przyszedł czas na badanie umówionego usg, dodatkowo odebrałem wyniki na P.ciała anty - HIV z antygenem p.24-test -tu byłem pewny że 100% jestem zdrowy.

Tego samego dnia były również wyniki badań z opisem USG on-line, a ja miałem oryginał z sobą.

Opis badania USG z dnia 12.01.2015:

W śliniance przyusznej prawej widoczna hypoechogeniczna zmiana o policyklicznym obrysie, nieco niejednorodnej echogeniczności, bez widocznego unaczynienia w opcji CD,
o wym. ok. 31mm x 20mm. Obserwowana zmiana przylega lub łaczy się ze struktura o podobnej echogeniczności , o szer. ok. 21mm, połozoną przy przyczepie górnym
m. mostkowo-sutkowo-obojczykowego. Pozostały miąższ slinianki przyusznej prawej oraz ślinianka podżuchwowa prawa bez widocznych zmian. Powiększonych węzłów chłonnych w okolicy podżuchwowej prawej nie stwierdzono.

Wskazane poszerzenie diagnostyki obserwowanej zmiany w MR lub TK szyi.

Umówiłem się na recepcji od razu do P. dr od laryngologii tego co zlecał badania.
Termin wizyty przypadł na dzień 16.01.2015.

Tutaj dostaję poniższe zalecenia i skierowania:

Rozpoznanie K11.8 Inne choroby gruczołów ślinowych ; guz prawej ślinianki przyusznej
Zlecone usługi:
-Biopsja cienkoigłowa aspiracyjna pod kontrolą USG X 1;
- CT szyi dwufazowe X 1;

21.01.2015 - idę na CT inaczej TK z kontrastem: ( Świństwo obrzydliwe ten kontrast. Pomimo że dożylnie, to czułem jakby pił ropę).

Opis TK odebrałem 22.01.2015:

Badanie TK szyi dwufazowe Po stronie prawej w obrębie ślinianki przyusznej i okołośliniankowo od strony tylno-przyśrodkowej uwidoczniono patologiczną masę o gęstości tłuszczowej, poprzedzielaną cienkimi przegrodami, niewykazującą ewidentnych cech wzmocnienia kontrastowego. Zmiana w płaszyźnie cc rozciąga się aż na 8 cm od poziomu tuż poniżej przewodu słuchowego zewn. (margines tkankowy od jego obrysów wynosi zaledwie 3.5 mm) do wysokości 1/2 m. mostkowo-obojczykowo-sutkowego. Osiowo zebrany wymiar poprzeczny to 39x24 mm. Zmiana ogniskowa zażuchwowo i przyśrodkowo od strony przedniej w bliskim sąsziedztwie ślinianki podżuchwowej. Lokalnie węzły chłonne zażuchowe i wzłuż przebiegu dużych naczyń szyi niepowiększone - w wymiarze krótkim do 1 cm. Pozostałe struktury szyi nad- i podgnykowo w normie. Struktury kostne odcinka C kręgosłupa bez zmian ogniskowych. Wn. obraz TK w pierwszej kolejności przemawia z dużym tłuszczakiem prawej ślinianki przyusznej - do weryfikacji w biopsji.

Biopsję cienkoigłową aspiracyjna pod kontrolą USG miałem umówioną na 28.01.2015.

Wraz z wynikami TK i opisem z biopsji (postać łagodna - całość opisu przykleję jak wrócę do domu z pracy), w dniu 30.01.2015 miałem wizytę u prowadzącego mnie laryngologa. Podczas wizytę słyszę od lekarza że to postać łagodna i nie mam czym się denerwować, a skoro mam ból, to musi to uciskać na jakiś nerw.

Diagnoza:
K11.8 Inne choroby gruczołów ślinowych ; guz slinianki i przestrzeni przygardłowej po stronie prawej,

Dostaję skierowania do szpitala na NFZ:

K11.8 Inne choroby gruczołów ślinowych [ guz prawej slinianki przyusznej i przestrzeni przygardłowej po stronie prawej (pilne ! pacjent zgłasza dolegliwości bólowe) ];

03.02.2015 - mam konsultację u Profesora w Szpitalu na Banacha.
W trakcie konsultacji Prof. dotykając guz mówi że bardzo duży i rozległy, do usunięcia.

W dniu 04.02.2015 dzwonią ze szpitala że termin przyjęcia mnie do szpitala to 03.03.2015 (wtorek) na oddziale Otolaryngologicznym.

Dzisiaj byłem na pobraniu krwi, w celu ustalenia mojej grupy oraz przeciw ciała na HBs, okazuje się, że wynik jest już w systemie i jest bardzo dobry.

Obecnie czekam na operację usunięcia guza (nowotworu), który w podejrzeniu jest tłuszczakiem.

Zadziwia mnie fakt że coś takiego może się robić w śliniance przyusznej. Zwykle kojarzył mi się ten twór u kobiet chociażby na piersi, czy u mężczyzn na nogach bądź klatce... ale przy uchu ???

Obecnie nie denerwuję się i nie stresuję, bo nie ma potrzeby. czasem żartuję sobie z tego, czasem czytam o sposobach usunięcia guza z ślinianek. Staram się nie myśleć o tym, bo to nie pomoże,
a jedynie sprowadza do tego że ja jako jednostka społeczna w grupie czuję się niby sam w tej przypadłości, chociaż mając rodzinę i bliskie mi osoby nie jestem sam.

Oczywiście rodzą mi się pytania, jak każdemu człowiekowi, który idzie na operację:

1. Czy to na pewno to co wyszło w biopsji ? W końcu daje pewność tylko w 80%, a gdzie te 20%?
2. Czy nie będę miał uszkodzonych nerwów twarzowych ?
3. Czy długo będę leżał w szpitalu ?
4. Jak długo będzie trwała operacja ?
5. Czy będę miał założone dreny ?
6. Czy będzie duża blizna, a jak tak to w jakiej wielkości ?

Mam wiele rożnych pytań jak każdy z nas tutaj piszących... ale wiem jedno:-)

Złego diabli nie biorą :) - oczywiście żart, a to co będzie podczas operacji, co mi wytną, usuną, spowoduje że nie będę już miał guza i czuł bólu, który uciska mi na jakiś nerw. Przestanę brać ketonal bo tylko on działał. Przez ten czas krótki od 15 grudnia do dnia dzisiejszego miałem okazję poznać dwóch rówieśników (30 latków), którzy mają dużo bardziej skomplikowane życie przez raka złośliwego. Jeden ma białaczkę, całkiem niedawno się dowiedział, a drugiemu ucięto nogę, ponieważ miał guzy pod kolanem złośliwe. To osoby pokazały mi siłę, skoro one mogą, to ja z czymś mniej poważnym, tym bardziej dam radę.

Każdy z nas da radę :-)

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2015-02-06, 20:16 ]
Post wydzielony do osobnego wątku.
Proszę zapoznać się z Regulaminem Forum.
 
 
agalla 


Dołączyła: 04 Lut 2013
Posty: 85
Pomogła: 13 razy

 #2  Wysłany: 2015-02-06, 21:46  Guz prawej ślinianki


Guz po operacji na pewno bedzie wysłanyy do przebadania, czasami robią też tzw "intre", badają rownież w czasie operacji. Zwykle operacje są kikugodzinne, uszkodzenie nerwu twarzowego jest raczej rzadkoscią.
Na pozostałe pytania odpowie ci lekarz jak będziesz podpisywał zgode na operacje, jeżeli wczesniej nie będziesz miał konsultacji i możliwosci zadania pytań.
Trzymam kciuki!!! Pozdrawiam.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #3  Wysłany: 2015-02-06, 22:01  


marioo84,
To przeklej ten opis w całości ;)
1. Jedyne, co mnie niepokoi to szybki wzrost tego guza. Tłuszczaki zwykle rosną dużo wolniej. Hist-pat pooperacyjny prawdę Ci powie ;)
2. Uszkodzenie nerwu twarzowego może się zdarzyć.
3. Myślę, że w szpitalu będziesz parę dni - jeśli wszystko pójdzie sprawnie i nie będzie powikłań.
4. Operacja może trwać długo, a może nie ;) - wszystko zależy od umiejscowienia guza pomiędzy nerwami i naczyniami - czyli od tego, jak długo trzeba go będzie "wydłubywać" spomiędzy struktur.
5. Drenów nie mogę Ci obiecać ;) jeśli chirurg uzna, że w loży pooperacyjnej będzie się zbierać krew - trzeba będzie założyć dren.
6. Blizna zapewne będzie miała kilka centymetrów, może nie aż tak dużo, jak wymiar największy guza, ale tego też nie wiadomo - zależy od warunków, jakie chirurg zastanie na miejscu operacji.

Jak by nie było -
marioo84 napisał/a:
Złego diabli nie biorą
- trzymaj się tam ciepło ;)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Ktosiula 


Dołączyła: 20 Sie 2014
Posty: 9
Pomogła: 2 razy

 #4  Wysłany: 2015-02-06, 22:15  


Cześć Mario84,
Jestem po operacji ślinianki przyusznej, szczegóły możesz sobie doczytać w moim wątku. Też leczyłam/leczę się w Warszawie. Co do Twoich pytań:
1. Tak to już jest z tymi biopsjami - niby zmiana łagodna a po badaniu histopatologicznym okazuje się że złośliwa. Z tego co się orientuje to 50% rozpoznań z biopsji potwierdza się w histpacie.
2. Zachowanie funkcji nerwu twarzowego zależy w głównej mierze od lokalizacji guza, tego czy da się go łatwo i zgrabnie wypreparować z guza oraz od umiejętności i doświadczenia operatora. Kiedy szukałam informacji kto i gdzie robi operacje ślinianek, zasięgnęłam opinii wielu lekarzy i każdy z nich odradzał mi oddział laryngologiczny na Banacha.
Prz tak rozległej zmianie niestety jest możliwość przecięcie nerwu twarzowego - po prostu czasem nie da się inaczej usunąć guza. Pytanie czy lekarz potrafi od razu po usunięciu guza zrobić zespolenie i jego rekonstrukcję (w czasie tego samego zabiegu operacyjnego). Ja wybrałam ostatecznie inną placówkę i nie żałuję. Jeżeli masz pytania o szczegóły - pytaj, postaram się pomóc jak tylko umiem najlepiej.

Pozdrowienia

[ Dodano: 2015-02-06, 22:21 ]
Uzupełniam post - poprzedni za szybko mi się wysłał ;)
3. ja byłam 2,5 dnia w szpitalu
4. moja trwała 1,5 godziny - miałam usunięta całą śliniankę wraz z guzem i węzłem chłonnym wewnątrzśliniankowym
5. tak, to standard po tej operacji. Mnie usunięto po 48h
6. Moja blizna zaczyna się tuż przed małżowiną uszną (z przodu), potem zakreca przy uchu do kąta żuchwy i jest przedłużona w drugą bruzdę szyi.
 
marioo84 


Dołączył: 06 Lut 2015
Posty: 6
Skąd: Warszawa

 #5  Wysłany: 2015-02-06, 22:49  


Przesyłam obiecany opis biopsji cienkoigłowej aspiracyjnej pod kontrolą USG:

Konsultacja: aspiraty pobrano z klinicznej zmiany położonej pod płatkiem ucha prawego o wym 39x24mm



Odpowiedz: komórek podejrzanych nie znaleziono.
Obraz cytologiczny zmiany łagodnej. / pasma bogatobiałkowego płyni tkankowego z komórkami resortbcyjnymi/.
 
 
marioo84 


Dołączył: 06 Lut 2015
Posty: 6
Skąd: Warszawa

 #6  Wysłany: 2016-09-13, 09:53  


Powracając tak informacyjnie dla tych co czekają na podobny zabieg.

U mnie zabieg odbył się 04.03.2015 i trwał parę godzin ( jak leżałem na stole operacyjnym, w trakcie przygotowań, widziałem zegar i godzinę 11:40, a jak obudziłem się na pooperacyjnej sali byłą godzina po 18:00) , okazało się, iż tłuszczak otoczył śliniankę i był dużo większy niż wydawało się wcześniej. Podczas operacji podjęto decyzję o usunięciu śliniaki przyusznej. Miąższ ślinianki zachowany nie był podwiązywany. Miesiąc zajęło mi dojście do siebie po zabiegu. Porażenia nerwu twarzowego nie miałem. Cięcie dość spore, zszycie profesjonalne, a blizna dość ładnie wygląda. Jedynie brak czucia w dolnej części skóry (przy szczęce z prawej strony). Sprawa do przeżycia, trochę uwagi podczas golenia się.

Od czasu do czasu podczas większego wysiłku odczuwam ból w okolicach operowanego miejsca.

Nie żałuję decyzji poddania się zabiegowi.
Gdybym musiał jeszcze raz przejść to samo, bez zawahania bym zdecydował się.

[ Dodano: 2016-09-13, 11:03 ]
Ciąg dalszy z dodatkowymi przygodami.

W dniu 10.03.2016 zrobiono mi USG ślinianek. Opis poniżej:

"Stan po usunięciu tłuszczaka ślinianki przyusznej prawej i części ?ślinianki prawej w 2015. Obecnie widoczny fragment przedniego/ powierzchownego płata ślinianki o niejednorodnej echogenicznosci ze zmiana płynowa w jej głębszej części o wym.ok. 4,9x2,4mm z niewielkim przekrwieniem miąższowym wokół zmiany, poza tym bez innych zmian ogniskowych . W ok. prawego kata żuchwy i podżuchwowe obustronnie widocznych kilka węzłów chłonnych część z nich powiekszona, największe ok. 20mm, 16mm, 15mm i 13mm, pozostałe średnio do ok. 8-9mm, widoczne powiększone wezły są obniżonej echoegniczności kory z zaznaczona wnęką i dość intensywnym unaczynienie we wnęce, sonograficznie wezły odczynowo-zapalne- do ewent. diagnostyki hist-pat lub BACC. Poza tym ślinianki podżuchwowe, przyuszna lewa i tarczyca niepowiększone, bez zmian ogniskowych."

Na kontroli dostałem informację, że nie mam co przejmować się póki co węzłami chłonnymi, ponieważ mogą być skutkiem infekcji. Poczekajmy do następnej kontroli, którą mam umówioną na 27.09.2016r ( przed kontrolą proszę zrobić ponownie usg), badać węzły chłonne, gdyby się coś działo proszę przyjść wcześniej.

W dniu wczorajszym, po 6 miesiącach byłem ponownie na USG kontrolnym, opis zamieszczam poniżej:

"Stan po usunięciu tłuszczaka ślinianki przyusznej prawej i części ślinianki prawej
w 2015. Widoczny fragment ślinianki przyusznej prawej o niejednorodnej echogeniczności. W ok. prawego kata żuchwy i podżuchwowo po stronie prawej widoczne węzły chłonne tworzące konglomerat o wym. 19x5 mm. Poza tym ślinianki podżuchwowe, przyuszna lewa i tarczyca niepowiększone, bez zmian ogniskowych. Wskazane NMR tej okolicy:.

Węzły chłonne z prawej strony na szyi są od 6 miesięcy powiększone, nie bolą mnie, chyba że za mocno je dotykam wymacując. Nie mam problemów z zębami i próchnicą, nie mam żadnej infekcji wirusowej, a mimo tego węzły chłonne są powiększone, jak dal mnie twarde, zbite.

Jedyne objawy jakie mam to zmęczenie, osłabienie, często drapie się po skórze na całym ciele, dwa razy miałem stan podgorączkowy gdzie z dnia na dzień ustąpił.

Czekam do wizyty kontrolnej w przychodni przyszpitalnej, w której jestem pod obserwacją.

Za chodzę na głowę, i nie mam pojęcia skąd to może się brać?
 
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #7  Wysłany: 2016-09-13, 16:10  


marioo84 napisał/a:
Wskazane NMR tej okolicy:.


Trzeba zrobić MR i to koniecznie, obraz usg jest niepokojący. zwłaszcza to
marioo84 napisał/a:
po stronie prawej widoczne węzły chłonne tworzące konglomerat o wym. 19x5 mm.


przy tym Twoje objawy
marioo84 napisał/a:
to zmęczenie, osłabienie, często drapie się po skórze na całym ciele, dwa razy miałem stan podgorączkowy
, to wszystko razem wzięte wymaga dalszej diagnostyki.

Po usunięciu guza miałeś zapewne wynik hist.pat, jaka zatem to była zmiana? bo z biopsji wyszło, że zmiana łagodna a z badania pooperacyjnego, jaki wynik?

pozdrawiam
 
marioo84 


Dołączył: 06 Lut 2015
Posty: 6
Skąd: Warszawa

 #8  Wysłany: 2016-09-13, 17:15  


marzena66 napisał/a:
(...)

W wyniku Histopatologii było napisane to co w załączniku.
Tam napisane że wycięte doszczętnie, a sama Pani dr powiedziała że nie jest pewna czy doszczętnie było usunięte. Usg z 10.03.br potwierdziło że nie.

Bardziej martwią mnie te węzły chłonne powiększone...


[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-09-13, 18:30 ]
Nie ma potrzeby cytowania całych poprzednich postów (post poprawiony).


image.jpeg
Pobierz Plik ściągnięto 6303 raz(y) 483,52 KB

 
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #9  Wysłany: 2016-09-13, 17:48  


marioo84,

Z wyniku hist.pat rzeczywiście jest opis, że zmiana łagodna. W wyniku marcowym widać, że coś tam jeszcze pozostało z tego tłuszczaka, jakby nie był wycięty w całości. Już wtedy węzły były dość spore i była sugestia zrobienia diagnostyki węzłów, pewnie tego nie było?, bo uznano, że są odczynowe lub zapalne, no w sumie po operacji miały prawo być powiększone.

W tej chwili największy niepokój budzi
marioo84 napisał/a:
węzły chłonne tworzące konglomerat o wym. 19x5 mm.


Kiedy masz wizytę u lekarza?, trzeba będzie to przebadać, zrobić MR jak sugeruje lekarz wykonujący usg.

pozdrawiam
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #10  Wysłany: 2016-09-13, 18:26  


marioo84,
Radziłabym przebadać materiał histopatologiczny w niezależnym ośrodku. Czy to na pewno tłuszczak???
Bardzo szybki wzrost i teraz ten konglomerat węzłów... Podejrzane.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
marioo84 


Dołączył: 06 Lut 2015
Posty: 6
Skąd: Warszawa

 #11  Wysłany: 2016-09-13, 18:31  


Madzia70 napisał/a:
(...)

Niestety nie mam tego, a było to robione w marcu 2015 roku.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-09-13, 19:38 ]
Proszę nie cytować całych poprzednich postów. To nic nie wnosi do dyskusji, i niepotrzebnie zajmuje miejsce.

[ Dodano: 2016-09-13, 19:39 ]
Cytat:


Wizyte kontrolną mam 27.09. W przychodni przy szpitalnej,
A wizyte u zlecającego laryngologa mam dopiero na 07.10.br

Zastanawiam się, czy przypadkiem nie zrobić tego MR prywatnie
 
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #12  Wysłany: 2016-09-13, 18:52  


marioo84 napisał/a:
Niestety nie mam tego,


Czego nie masz? Tu Madzia70, ma rację, za szybko to się znowu pojawiło i te węzły mogą świadczyć niestety o chorobie nowotworowej. Gdyby była zmiana łagodna to wycięto by i byłoby po sprawie, ewentualnie jak nawet nie wycięliby w całości to chociaż węzły byłyby w porządku przy zmianie łagodnej a tu tworzące konglomerat co zawsze budzi wielki niepokój.

Materiał z operacji możesz wypożyczyć, tam gdzie był wtedy badany i przekazać w inne miejsce, gdzie zbadają go ponownie, taki materiał jest przechowywany parę lat więc jest to sprawa do załatwienia.

marioo84 napisał/a:
Wizyte kontrolną mam 27.09. W przychodni przy szpitalnej,

A tam nie mogą Ci dać skierowania na MR?
marioo84 napisał/a:
lecającego laryngologa mam dopiero na 07.10.br

Trochę długo, nie da się przyśpieszyć?
marioo84 napisał/a:
czy przypadkiem nie zrobić tego MR prywatnie

Na pewno byłaby to opcja najszybsza ale musisz się liczyć z większym wydatkiem, na pewno jest to badanie potrzebne.

pozdrawiam
 
marioo84 


Dołączył: 06 Lut 2015
Posty: 6
Skąd: Warszawa

 #13  Wysłany: 2016-09-13, 19:36  


Nie wiedziałem że tak można wypożyczyć. Nigdy tego nie robiłem.
Co do 27.09. Nie sadze szpital na nfz więc oszczedzają pewnie jak mogą.

7.10. Też uważam że długo czekać trzeba. Dlatego prywatnie muszę to zrobić. Kasa nie gra roli w tym wypadku.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-09-13, 20:46 ]
[yee]
 
 
Waniuszka 


Dołączyła: 21 Lip 2016
Posty: 62
Pomogła: 2 razy

 #14  Wysłany: 2016-10-06, 16:37  


Mario co tam u Ciebie wyszło?
 
lukaszkatowice 


Dołączył: 19 Paź 2016
Posty: 2

 #15  Wysłany: 2016-10-24, 16:57  


Przyłączam się do pytania osoby powyżej. Sam mam podobny problem z podejrzeniem tłuszczaka, też bardzo szybko rośnie, jednak wszystko wskazuje na to, że to jednak tłuszczak.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group