Witam. Chciałabym tu krótko streścić historię mojej ukochanej babci. Zawsze pełna życia kobieta,która uwielbiała długie spacery,zakupy-prowadziła sklep z damską odzieżą. Zaskarbiła sobie serca wielu klientek,nikogo potrzebującego nie zostawiała obojętnie. Człowiek ze złota. 2 lata temu w sierpniu,gdy ja pracowałam nad morzem,dostałam od niej telefon... Powiedziała,że ma 9cm guza na wątrobie. W kilka godzin przyjechałam do babci do szpitala. Babcia bardzo długo czuła się dobrze. Nadal chodziła na spacery,nadal prowadziła sklep. Zaczęła przyjmować chemioterapię stacjonarną w szpitalu. Zazwyczaj 2 dni leżała w szpitalu,a jeśli wypisali ją przed godziną 9.00,od razu szła do swojego sklepu,jeśli nie,to szła na bardzo długi spacer. Guz rozrastał się bardzo szybko. Już w grudniu 2013 miał on 13cm. Na chwilę obecną guz ma 19cm,a babcia ma przerzuty... W sumie nie wiem na co,tyle tego wszystkiego jest. Lekarze dziwią się od ponad roku,że babcia wciąż żyje. Aczkolwiek 2 miesiące temu zaczęły puchnąć jej nogi do kolosalnych rozmiarów,skóra wygląda jakby zaraz miała pęknąć,babcia dostała wodobrzusza i strasznie cierpi. Zażywa leki opiadowe (plastry,tabletki powlekane,podpoliczkowe),ale to zupełnie nic nie daje. Na początku kwietnia babcia miała ściągnięte 6l wody z brzucha,4 dni po świętach było to 8l,a dziś 10l. Wiadomo mi,że wodobrzusze,to już ostatnie stadium choroby,jestem tego świadoma,babcia tak samo. Chciałabym się dowiedzieć tylko,czy jakiś lekarz mógłby mi odpowiedzieć na pytanie,ile babcia jeszcze może przeżyć. Ja bardzo dużo pracuje,jednak nie wiem,czy nie wziąć urlopu,żeby spędzić z babcią jej ostatnie chwile. Z tego co mi wiadomo,10l wody,to bardzo rzadkie zjawisko przy wodobrzuszu (zgromadzone w tak szybkim czasie).
Nikt Ci nie odpowie dokładnie ile czasu zostało -może odpowiedź znajdziesz w wątku
"Umieranie- jak rozpoznać czy to już blisko?"
Ja po przeczytaniu tego wątku szukałam objawów zamiast skupić się na Mojej Babuni a to był mój błąd. Jak możesz weź urlop jedź do Babci spędź z nią troszke czasu
Ja historie choroby Babci opisałam w wątku "Nowotwór jelita grubego-przerzuty do wątroby i płuc" może Ci pomoże.
To naprawdę jest trudne pytanie. Niem można na to odpowiedzieć. Ja niestety nie rozpoznałem zwiastunów i wszystko zdarzyło się nagle i było dla mnie zaskoczeniem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum