Bardzo proszę o interpretacje wyników badań mojej mamy.
TK-obustronnie w częściach obwodowych płuc z predyslekcją do części nadprzeponowych obecne są nasilone zmiany włókniste,retikularne z obecnością drobnych torbieli-obraz plastra miodu.Wsegmencie 3 płuca prawego widoczna nieostro odgraniczona zmiana tkankowa wielkości37x35mm,szeroką podstawą przylegającą do opłucnej i penetrująca otaczający miąższ płucny linijnymi wypustkami.Widoczne węzły chłonne śródpiersia przedniego,przedtchawiczne oraz bieguna górnego wnęki płuca prawego o osi krótszej do 14mm
badanie histopatologiczne-granulocyty,komórki migawkowe,makrofagi płucne-komórkimigawkowe,krwinki czerwone-fragmenty błony śluzowej bez zmian patologicznych
badanie cytologiczne-komórki nabłonka migawkowego,ścięte masy białkowe
Jestem zdruzgotana ponieważ mój tato zmarł na raka płuc po 13-to letniej walce ale nikt mu w oczy nie powiedział że ma raka a w wypadku mojej mamy lekarka na korytarzu powiedziała nam wprost trzeba poczekać na wyniki żeby dowiedzieć sie czy to rak czy coś innego i dodała powiedzenie sory vinetu jestem w szoku jak teraz traktuje sie pacjentów
Witaj Wiki
Przykro niezmiernie, jak rejestruje sie kolejna Osoba na forum szukająca pomocy, bo to oznacza, ze kolejna rodzine dopadło to potworne nieszczęśćie:(
Przykro mi tym bardziej, że Tatuś - jak piszesz - też chorowal na to paskudztwo...
Nie jestem fachowcem, więc nie będę interpretowała wyników Twojej Mamy, ale trzymam kciuki, żeby było dobrze.
czekamy jeszcze na jeden wynik będzie prawdopodobnie ok 10 lutego tak kazali dzwonić a potem do lekarza na konsultacje i tutaj właśnie także mam problem ponieważ chciałabym z mamą iść do dobrego lekarza i takiego szukam w naszej okolicy bezskutecznie myślałam nawet o Krakowie sama już nie wiem.
Witaj niestety na tym forum. To bardzo przykre, że i Ciebie dopadło to nieszczęście. A to co piszesz o lekarce - zgroza. Sory vinetou? Ktoś powinien jej zwrócic uwagę! A co do interpretacji wyników, to niestety nie pomogę, ale na tym forum jest wielu świetnych specjalistów. Na pewno nie zostawią Cie bez odpowiedzi. Trzymaj się ciepło, życze dużo siły. Na tym forum na pewno znajdziesz wsparcie, jak i ja znalazłam.
W bronchoskopii jak widać nie ma potwierdzenia, że jest to nowotwór - czy zaplanowano kolejną bronchoskopię?
od czasu jak to przeczytałam coś mnie męczy,dlaczego miałaby byc druga bronchoskopia?
czy te wyniki nie wyszły?
guz płuca stwierdzono,hmm czy może to być coś innego?
_________________ Człowiek jest tyle wart ile może dać drugiemu....
czekamy jeszcze na jeden wynik będzie prawdopodobnie ok 10 lutego
Wynik jakiego badania?
Kiedy bronchoskopia wychodzi negatywna, a jest podejrzenie raka płuca, często zleca się kolejną bronchoskopię.
Guz nie jest tkanką jednorodną i oprócz komórek nowotworowych zawiera też komórki zdrowe. To, jakie zostaną pobrane w trakcie badania do histopatologii, to w zasadzie kwestia przypadku. Dlatego często wynik jest fałszywie negatywny.
Niestety często tak bywa, że mimo istnienia nowotworu bronchoskopia wychodzi negatywna. Jednak niejako standardem, a przynajmniej najczęstszym zwyczajem, jest powtórna bronchoskopia. Kiedy ta ponownie wychodzi negatywna zleca się zwykle inne badania celem postawienia diagnozy.
Jak pisze Teresa, są podstawy by powątpiewać, że bronchoskopia da pozytywny (rak) wynik.
Może to być międzybłoniak (mesothelioma) albo sarkoidoza. Cokolwiek to jest, wygląda bardzo groźnie i nie może być pozostawione same sobie. Jakkolwiek PET jest bardzo użyteczny, wydaje mi się, że jeżeli następna bronchoskopia nie powiedzie się, lekarze zdecydują się na madiastinoskopię, bo tak czy owak, muszą zdobyć próbkę materiału tego tworu. Sama diagnostyka obrazowa nie wystarczy.
wika
przykro,że i waszej rodzinie walczycie z tym paskudztwem
mam nadzieję,że diagnostyka szybko się zakończy i będzie wiadomo z czym walczyć
z doświadczenia wiem,że czekanie jest najgorsze,a potem trzeba się zmobilizować i walczyć,nie dac się temu gnojkowi
osobiście merytorycznie ci nie pomogę,ale będę wspierać tak mocno jak potrafię
wszyscy tu sobie bardzo pomagamy,chociażby swoją obecnością
ściskam serdecznie
hej Wika zaciekawił mnie Twój wątek gdyż mój tato zmaga się guzem płuca prawego niestety z rakiem niedrobnokomórkowym :( ale będę za Was trzymać kciuki, żeby wszystko było ok
Niestety nie mogłam pisać ponieważ internet szwankował jutro napiszę wyniki i wszystko inne ale tak szybko to miesiąc temu odebrałam drugi wynik biopsji i lekarz powiedział ze to nie rak tylko grużlica pół roku stresu niewiarygodne jak dla mnie to szok pozytywny ale nie bardzo w to chce mi się uwierzyć dlatego jutro napiszę wszystkie wyniki i badania
[ Dodano: 2011-07-06, 21:35 ]
TK z W segmencie 3 płuca prawego widoczna jest zmiana tkankowa o wymiarach 45x53x48mm.Wymiary zmiany uległy powiększeniu w porównaniu z badaniem poprzednim z dnia 29.12.2010.W sąsiedztwie zmiany włókniste oraz zmiany typu matowego szkła.W segmentach podstawowych obu płuc zmiany typu plastra miodu oraz matowego szkła z licznymi,różnej wielkości pęcherzykami rozedmowymi.Pojedyncze drobne,rozsiane zmiany włókniste w obu płucach.
Wynik badania patomorfologicznego-Masy martwicze,bardzo obfity granulocytarny wysięk zapalny.
Na podstawie tych badań lekarz wprowadził leczenie na grużlicę .CZY JEST TO MOŻLIWE ŻE PO PÓŁ ROKU ŻYCIA W OGROMNYM STRESIE ŻE TO JEST RAK TERAZ OKAZUJE SIE ŻE JEDNAK NIE?
_________________ Człowiek jest tyle wart ile może dać drugiemu....
nie wiem czy doczekam się odpowiedzi ale chciałam powiedzieć że na tym forum spodziewam się konkretnych odpowiedzi ponieważ każdy człowiek oczekuje czegoś innego jedni współczucia inni konkretów ja akurat przeszłam drogę przez mękę i wtedy gdyby było to forum to kto wie ale właśnie wtedy nie mogłam o tym rozmawiać dojrzałam do tego po latach ALE TO FORUM NAPRAWDĘ JEST POTRZEBNE POROZMAWIAĆ W CISZY I PO PROSTU POROZMAWIAĆ teraz hisioria w moim życiu się powtarza dlatego wzięłam się na odwagę i napisałam i czekam myślę że się doczekam pozdrawiam
_________________ Człowiek jest tyle wart ile może dać drugiemu....
Na podstawie tych badań lekarz wprowadził leczenie na grużlicę
A była robiona próba tuberkulinowa?
Jeśli nie, lub jeśli była ale nie wyszła dodatnio, to pytanie do lekarza czemu leczy pacjenta na gruźlicę nie wiedząc, czy pacjent ją ma. Zwłaszcza, że w porównaniu z badaniem poprzednim zmiana się zwiększyła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum