Witam ponownie-i już po wizycie u onkologa
.
A wiec jest wszystko ok ze strony onkologicznej, ale to niestety tez nie oznacza że jestem zdrowa jak ryba
Lekarz rozpoznał chorobę-zapomniałam nazwy i wytłumaczę tak jak to zrozumiałam-polegającą na tym, że w kościach miednicy robią się ubytki. Dlatego tez właśnie mam obniżoną liczbę płytek krwi. Mam sobie robić regularnie morfologię i gdyby zaczęły spadać inne wartości morfologii, mam iść do hematologa. A póki co dostałam skierowanie do por. radioizotopowej na banacha w Warszawie, celem zrobienia scyntygrafii i dalszego mnie poprowadzenia.
Może ktoś z Was był w tej poradni? Jak wygląda tam leczenie?