30 kwietnia u mojej babci zdiagnozowano poprzez tomografie z kontrastem guza jelita grubego. 15 maja babcia została przyjęta na oddział gastroenterologiczny w celu wykonania kolonoskopii z biopsją, pobrano 9 wycinków na hist-pat.
Dokładniejsze badania wykazały iż dany guz ma już przerzuty do wątroby i płuc, na wypisie ze szpitala napisano:
Guz jelita grubego rozsiew nowotworowy
Rtg klatki piersiowej:
Cienie owalne w polu górnym i środkowym płuca lewego 28x20mm oraz 16x14mm -meta, wzmożony rysunek śródmiąższowy obu pół płucnych sylwetka serca rtg powiększona w wymiarze poprzecznym.
TK jamy brzusznej:
Rozległy guz kątnicy naciekający otaczający tłuszcz wym 56x53x40mm, liczne powiększone węzły około aortalne. Wątroba usiana guzami przerzutowymi.
Kolonoskopia:
Okrężny owrzodziały naciek o charakterze rozrostowym całkowicie zamykający światło jelita, w obrębie odbytu guzki krwawnicze zewnętrzne.
Poza tym babci wyniki z krwi bardzo słabe anemia podali babci dwie jednostki krwi.
Wynik kolonoskopii już jest a w wyniku tylko wpisana nazwa gruczolakorak. Ordynator gastroenterologi dał skierowanie do onkologa ale powiedział że w babci przypadku już nic nie da się zrobić moje pytanie ile babci zostało czasu?
Jestem załamana do szpitala jechałam z babcia 30 kwietnia z myślą iż ból w podbrzuszu będzie spowodowany torbielą korowa na nerce a tu taka diagnoza i proszę się przygotować na śmierć. Co teraz robić, pomocy.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-06-07, 22:38 ] Post wydzielony do osobnego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum.
TK jamy brzusznej:
Rozległy guz kątnicy naciekający otaczający tłuszcz wym 56x53x40mm, liczne powiększone węzły około aortalne. Wątroba usiana guzami przerzutowymi.
To jest pełen wynik TK?
natalia121 napisał/a:
Wynik kolonoskopii już jest a w wyniku tylko wpisana nazwa gruczolakorak.
Gruczolakorak to nowotwór złośliwy.
Niestety choroba babci jest w najwyższym - IV stadium zaawansowania, z powodu istnienia przerzutów odległych, do płuc i do wątroby.
Jeśli stan babci, jej wyniki będą na to pozwalać, onkolog zapewne rozważy rozpoczęcie chemioterapii - w celu czasowego zahamowania rozwoju nowotworu czy zmniejszenia zmian, jednak wszystko to zależy od wizyty u onkologa.
Ponieważ w kolonoskopii napisano, iż guz całkowicie zamyka światło jelita, konieczna byłaby konsultacja chirurgiczna (wraz z onkologiem) celem podjęcia decyzji o ewentualnym zabiegu chirurgicznym zapobiegającym niedrożności jelita - być może resekcji części jelita, być może wykonaniu stomii czy zespolenia omijającego (chyba, że takie coś zostało już wykonane).
Z pewnością w tej sytuacji konieczna jest wizyta u onkologa.
Skierowanie do onkologa jest, gdy odbierałam wynik z kolonoskopii rozmawiał ze mną ordynator oddziału gastroenterologi powiedział że do onkologa nie muszę zabierać babci żeby się nie przestraszyła i nie załamała, ponieważ w babci przypadku już nic nie da się zrobić nie będzie operacji ani chemii tylko leki przeciwbólowe narkotyczne że to będzie leczenie paliatywne.
W TK napisano jeszcze:
torbiel nerki prawej 7x6 cm nerka lewa trzustka śledziona i nadnercza w normie jama brzuszna bez wolnego płynu.
Martwi mnie też to że w sobotę i niedzielę babcia miała biegunkę i gorączkę do 38.7C i od poniedziałku brak wypróżniania. Dzwoniłam do lekarki która prowadzi przypadek babci powiedziała tylko że w razie silnej gorączki wymiotów i dużego bólu wezwać pogotowie. Bardzo się boję.
Skierowanie do onkologa jest, gdy odbierałam wynik z kolonoskopii rozmawiał ze mną ordynator oddziału gastroenterologi powiedział że do onkologa nie muszę zabierać babci żeby się nie przestraszyła i nie załamała, ponieważ w babci przypadku już nic nie da się zrobić nie będzie operacji ani chemii tylko leki przeciwbólowe narkotyczne że to będzie leczenie paliatywne.
Z całym szacunkiem, ale gastroenterolog nie decyduje o tym, czy chemioterapia będzie podana, czy nie - raka leczy onkolog. Polecałabym jednak ze skierowaniem udać się do niego.
natalia121,
Biegunki na przemian z zaparciami należą do obrazu klinicznego raka jelita grubego - on po prostu daje takie objawy, niezależnie od wielkości. Natomiast u Twojej Babci dochodzi problem z "całkowitym zamknięciem światła jelita" - czyli z ogromnym prawdopodobieństwem na rozwinięcie niedrożności przewodu pokarmowego. Dlatego Twój lekarz kazał wzywać pogotowie, w razie dołączenia się innych objawów. Ja bym tylko dodała, że niedrożność nie musi przebiegać dramatycznie, z wymiotami i gorączką. Moim zdaniem konsultacja chirurga w celu wykluczenia/potwierdzenia niedrożności byłaby konieczna przy braku stolca powyżej 6-7 dni (pomimo stosowania leków na wypróżnienie - stosujecie?) z towarzyszącym bólem brzucha.
Kwestia zabrania Babci do onkologa zależy trochę od tego, na ile Babcia jest zorientowana w swojej chorobie. Oczywiście, jak powyżej pisze absenteeism, decyzja o podjęciu lub zaniechaniu chemioterapii należy do onkologa. Być może jednak gastroenterolog prowadzący, oceniając stan kliniczny Babci uznał, że włączenie chemii jest mało prawdopodobne. Nic nie piszesz o Babci chorobach towarzyszących (serce?), jak rozumiem hemoglobina pewnie była ok. 8-9 g/dL skoro podano 2 jednostki krwi? Kiedy były poprzednie badania? Byłoby łatwiej napisać cokolwiek, gdybyśmy mieli pełny obraz choroby.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Do onkologa jest babcia zarejestrowana na czwartek, bardzo się denerwuję przed tą wizytą. Babcia wie tylko tyle, że ma guza jelita, nie wie że to nowotwór złośliwy że ma przeżuty do płuc i wątroby, chronię babcię z tego względu że wiem jak bardzo się boi lekarzy i szpitali, poza tym boję się, że jeśli powiem babci cała prawdę nie zniesie tego.
Na wypisie ze szpitala napisano jeszcze że babcia ma niedoczynność tarczycy i przewlekłą niewydolność krążenia.
Wyniki z krwi były takie:
15.5.2012
WBC 7,31 10^3/uL
RBC 4,04 10^6/uL
HGB 9,20 g/dL
HCT 31,2 %
MCV 77,20 fL
MCH 22,8 pg
MCHC 29,5 g/dL
PLT 395,0 10^3/uL
Babia bierze tabletki na serce na cholesterol, na tarczyce, z tabletek przeciwbólowych talvosilen i ketonal forte, bierze codziennie rano i wieczorem bo bez tego nie może funkcjonować ból jest tak silny.
natalia121,
Te wyniki nie są bardzo złe. Niepokojący jest tylko spadek hemoglobiny i krwinek czerwonych między 15 a 17 maja - wygląda na to, że było w tym czasie jakieś krwawienie. Prawdopodobnie po pobraniu wycinków zresztą, niekoniecznie samoistne. Powinna być jeszcze podana taka wartość jak RDW - nie ma jej w wynikach?
Czy możesz dokładniej podać, jakie leki Babcia bierze? Tabletek "na serce" jest kilkadziesiąt, trudno cokolwiek wnioskować... A tarczyca? Babcia ma nadczynność czy niedoczynność?
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Babcia ma tarczycę usuniętą, bierze tabletki euthyrox n 50 i 75 na serce bierze dilzem retard i na cholesterol simvagen 20. Chciałabym wiedziec ile babci zostalo czasu ?
Hmm...chyba nikt z nas tego nie wie...
Ciesz się chwilą, bądź przy babci, jak najczęściej, wspieraj Ją...
Pozdrawiam serdecznie.
_________________ --
Bernadeta
...nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury...
Mama 08.01.2012r [*]
Tato 13.08.2013r [*]
Witam. Zaczęły babcie boleć plecy po prawej stronie, nie może babcia spać na tym boku czy ten ból może być spowodowany nowotworem. I jedno pytanko ponieważ udało mi się przyspieszyć wizytę z czwartku 21 na 18 w poniedziałek o co powinnam wypytać onkologa ???
Witam. Godzinę temu zabrało babcie pogotowie, ostry ból brzucha brak wypróżnienia od czwartku i dziś zaczęły się wymioty, babcie zabrali na SOR mam zadzwonic za trzy godziny po badaniach.
Prawdopodobnie niedrożność przewodu pokarmowego. Może się skończyć różnie, niestety. Odezwij się, jak coś będzie wiadomo.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Witam. Wystąpiła u babci niedrożność jelita. Wczoraj o godzinie 19 babcia trafiła na blok operacyjny, cały czas czekałam pod drzwiami, operacja trwała dwie godziny, zastosowano u babci zespolenie omijające. Chirurg który operował babcie powiedział,żę nic więcej nie mogą dla babci zrobić ponieważ guz jest bardzo rozległy jelito jest zajęte całe wątroba i otrzewna tak samo guz nacieka na ściany brzucha, zespolenie zostało zastosowane po to aby babcia mogła w miarę normalnie funkcjonować. O dalszym leczeniu będziemy rozmawiać z onkologiem ale w babci przypadku już za dużo nie pomoże. O 10 jadę do szpitala, zobaczę jak się babci czuje, wczoraj nie rozmawiałam za dużo babcia ma sondę do żołądka założoną co trochę babci przeszkadza ale lekarz tłumaczył babci że to tylko dla jej dobra. O 10 jadę do szpitala.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum