Witam serdecznie!
Na forum jestem już od jakiegoś czasu i wiem jak zadać pytanie, ale w tym przypadku na dzień dzisiejszy mam za mało danych.
Mam kolegę, którego poznałam na endokrynologii-leczy się na rakowiaka.
Jest po trzech operacjach, z wątroby pozostał mu tylko jeden płat , na którym jest guz wielkości 4 cm. Wspieramy się wzajemnie.
Dziś dowiedziałam się od niego, że jego żona ma Glejaka wielopostaciowego IV stopnia.
Jest po operacji, na poniedziałek ma wyznaczony termin naświetlań mózgowia.
Nie wiem w jakim miejscu dokładnie był guz, ale wszystkiego się dowiem aby uzyskać pomocne informacje.
Na tą chwilę potrzebuję informacji czy przy glejaku IV stopnia naświetlania mózgu wykluczają późniejsze leczenie Gamma Knife?
Wszyscy, którzy wiedzą cokolwiek na temat glejaka, gdzie go najlepiej leczyć, do kogo się udać proszę pisać. Sprawa jest dość pilna.
Wiem również od kolegi, że guz został usunięty w całości z marginesem zdrowych tkanek.
RMI wykonany już po operacji wykazuje tylko obrzęk w miejscu gdzie był guz, ale śladu guza nie widać.
Wiem, że mój post jest dość lakoniczny, ale kolega sam ciężko chory załamał się.
Ciężko mi do niego dotrzeć, dziś odebrał wynik his-pat i od razu do mnie zadzwonił.
Niestety nie podał całego wyniku, więc dysponuję tylko tym co napisałam.
Obiecałam pomóc, choćby z tym Gamma Knife, czy jest możliwe leczenie w Polsce?
Pozdrawiam i przepraszam za niezbyt merytoryczny post.
czy przy glejaku IV stopnia naświetlania mózgu wykluczają późniejsze leczenie Gamma Knife?
Na tak szczegółowe pytanie nie znalazłem odpowiedzi.
Myślę, że najlepiej byłoby, aby wypowiedział się lekarz prowadzący leczenie,
gdyż i tak to on ostatecznie wyda pacjentowi rekomendację za ewentualnym przyjęciem tej metody.
Przeszukując różne opracowania poświęcone metodzie gamma knife nie spotkałem wprost sformułowanych zastrzeżeń o braku możliwości jej użycia po wcześniejszym zastosowaniu klasycznej radioterapii,
a w jednym z artykułów prasowych (chociaż siłą rzeczy o niskiej randze jeśli chodzi o poziom wiarygodności merytorycznej)
spotkałem nawet stwierdzenie, iż możliwe jest łączenie tych metod (źródło):
"W szpitalu Ceglana jest możliwość kompleksowego leczenia nowotworów i połączenia Gamma Knife z klasyczną radioterapią."
Przypuszczam zatem, że decydującym czynnikiem, obok innych wskazań medycznych,
może być raczej oceniana indywidualnie wielkość wcześniej przyjętej dawki promieniowania
oraz czas w jakim ma to mieć miejsce.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
gabi30, gamma knife nie najlepiej nadaje się do leczenia glejaków IV stopnia, bo guzy te nie mają wyraźnych granic. Tutaj lepsza jest klasyczna operacja (również w przypadku wznowy) a potem skojarzone leczenie uzupełniające - radioterapia i chemioterapia (Temodal - jako leczenie piewrszej linii).
Dziękuję kochani za odpowiedzi. Przekazałam je Rysiowi, niech działa jak może. Tak strasznie mi ich żal, nie dość że on zmaga się z rakowiakiem od prawie już 8 lat, jest po kilku operacjach to teraz na tą paskudną chorobę zapadła jego żona. Ech, cóż można powiedzieć w takim przypadku.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za udzielone odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie Gabi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum