Witam wszystkich
Niedawno znalazłam to forum i postanowiłam opisać przypadek mojej Mamy.
W październiku zeszłego roku została przyjęta do szpitala z podejrzeniem guza płuca prawego. Mama postanowiła zgłosić się do poradni chorób płuc ponieważ od dłuższego czasu towarzyszył jej kaszel , wysoka gorączka, osłabienie organizmu i uczucie kłucia w płucu. Antybiotyki , które przypisał jej lekarz pierwszego kontaktu, który podejrzewał zapalenie oskrzeli nie pomogły. Po szeregu badań w szpitalu zdiagnozowano nowotwora drobnokomórkowego.W badaniu RTG klatki piersiowej stwierdzono w polu górnym prawym obwodowo zacienienie o wym. 5,5 x 8,5 cm z centralnym przejaśnieniem o wym. 3 x 4,5 cm, komunikujące sie z poszerzonym górnym biegunem wnęki. Pozostałe pola płucne bez zmian ogniskowych. W badaniu TK stwierdzono w segmiencie 2 płuca prawego nieregularna, grubościenna jama o wym. około 4x 4,8cm najprawdopodobniej o charakterze poswoistym. w segmencie 3 płuca prawego płaski obszar niedodmy. Płat dolny płuca prawego oraz płuco lewe prawidłowe. Lekarz stwierdził również prawdopodobie ropień , który trzeba było wysuszyć zanim przystapi się do chemioterapii. Mamę poddano kuracji antybiotykowej i chociaż osłabienie i gorączka nie ustapiły po dwóch tygodniach zdecydowano się podać pierwszą chemię. Lekarz stwierdził , że nawet jeżeli był jakiś ropień to taka ilość antybiotyków skutecznie sobie z nim poradziła.
Mama od listopada przyjmowała chemię ( Cisplatin+ Vespesid). Zaplanowano 6 cykli.
Podano tylko 5 cykli ponieważ Mama była bardzo osłabiona chemią a dodatkowo po 5 chemi przypłątała się infekcja i trzeba było podać kolejny antybiotyk. Mama była tak słaba, że ciężko było jej dojść do łazeinki o własnych siłach, miała okropną zadyszkę , trudno było jej mówić. Stan psychiczny też był nie najlepszy apatia, rezygnacja. Denerwowało ją dosłownie wszystko.
Po 5 chemi zrobiono bronchoskopię, prześwietlenie płuc i TK. Z uwagi na w badaniu bronchoskopowym dość dużej ilości zalegającej w drzewie oskrzelowym ropnej wydzieliny włączono kolejny antybiotyk i zlecono kontrolę za dwa tygodnie. Badanie TK wykazoł że jama w segmencie 2 płuca prawego powiększyła się . W prawym szczycie linijne zwapnienie. W segmiencie 3 płuca prawego pasmowaty obszar konsolidacji tkankowej ulegający wzmocnieniu kontrastowemu o wym. 24x 11 mm. W segmentach przypodstawnych obu płuc , bardziej po stronie prawej widoczne rozsiane drobnoguzkowe zmiany śródmiąższowe..
Badaanie to robione było 23.02.2011. Teraz Mama przyjmuje zapisany anybiotyk. Po kontroli w poradni i zakończeniu kuracji okaże się co dalej.
Oczywiście liczy się czas, powinna być poddana teraz radioterapii a tu na drodze znowu stoi ten ropień. Czytałam że bardzo trudno jest takie paskudztwo wyleczyć.
Czy ktoś z Was zna może podobny przypadek?
Martwi mnie też wynik TK i stwierdzone rozsiane guzki w obu płucach. Czy z tego wynika że chemioterapia była nieskuteczna, że rak się rozszerza, czy w czasie chemioterapii to możliwe?
Bardzo proszę o opinie i zgóry za nie dziękuję.
W badaniu TK stwierdzono w segmiencie 2 płuca prawego nieregularna, grubościenna jama o wym. około 4x 4,8cm najprawdopodobniej o charakterze poswoistym. w segmencie 3 płuca prawego płaski obszar niedodmy. Płat dolny płuca prawego oraz płuco lewe prawidłowe.
Czy w TK nie było mowy o żadnych powiększonych węzłach chłonnych? Powyższe jest całością opisu TK, jaki macie?
Cytat:
Mama od listopada przyjmowała chemię ( Cisplatin+ Vespesid). Zaplanowano 6 cykli. Podano tylko 5 cykli (...)
Najważniejsze, że podano 4 cykle - w DRP (drobnokomórkowy rak płuc) bardzo rzadko zdarzają się późne regresje występujące przy 5 bądź 6 cyklu chemii schematu PE (cisplatyna + etopozyd /Vepesid/ ).
Cytat:
Badanie TK wykazoł że jama w segmencie 2 płuca prawego powiększyła się . W prawym szczycie linijne zwapnienie. W segmiencie 3 płuca prawego pasmowaty obszar konsolidacji tkankowej ulegający wzmocnieniu kontrastowemu o wym. 24x 11 mm. W segmentach przypodstawnych obu płuc , bardziej po stronie prawej widoczne rozsiane drobnoguzkowe zmiany śródmiąższowe..
Jeżeli w tym momencie stwierdzono zmiany w obu płucach, to niestety doszło do progresji w trakcie chemioterapii, co oznacza tym samym, że nowotwór wykształcił chemiooporność. Jest to możliwe.
Czy w tym TK również nie ma wzmianki o węzłach chłonnych?
Cytat:
powinna być poddana teraz radioterapii
W momencie stwierdzenia przerzutów do drugiego płuca mamy do czynienia z postacią rozsianą (ED) choroby, w której nie stosuje się radioterapii (ewent. typowo paliatywnie i objawowo).
Cytat:
Martwi mnie też wynik TK i stwierdzone rozsiane guzki w obu płucach. Czy z tego wynika że chemioterapia była nieskuteczna, że rak się rozszerza, czy w czasie chemioterapii to możliwe?
Jak już pisałam - niestety to możliwe. W tej sytuacji, jeśli uda się zwalczyć infekcję i stan pacjenta będzie pozwalał, powinno rozważyć się chemioterapię II linii (CAV bądź topotekan).
Czy przed rozpoczęciem leczenia było wykonywane TK głowy?
USG jamy brzusznej jest w porządku, nie ma przerzutów w tym obszarze?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum