[arawis]

Mi osobiście brakowało parametrów pierwotnych obu bohaterek i czasu od kiedy wystąpiły przerzuty odległe i oczywiście zakończenia całej historii, tak jak napisała marcelina007 i mf54. Szkoda, bo sam w sobie dokument mógł wnieść większą wartość merytoryczną. Mam mieszano-nijakie wrażenia po obejrzeniu.

[Andy2017]

Ja także jestem zawiedziony - pacjentki mi się myliły, tylko o drugiej powiedzieli, że ma czerniaka, pierwsza miała guz w miednicy, ale to o tej drugiej mówili że chirurgicznie usuwali jej przerzuty, tylko że się nie udało. Oglądanie warunków szpitalnych w Danii nad wyraz stresujące, a zakończenia brak. Nie podali, a przecież był komentarz lekarski, dlaczego tej pierwszej gdy guz się zmniejszył i to znacznie, nie mogli go usunąć. Jestem nowy, może inni to wiedzą, dla mnie niestety w kontekście moich ewentualnych problemów ważne. Pytanie mam - czy skoro tak trudno - co zrozumiałe - walczyć z guzem 5-7 cm, nie można stosować tej czy innej metody już na wstępie, kiedy pojawiają się przerzuty, albo w ogóle gdy jest niebezpieczeństwo przerzutów?

[mf54]

Parametry pierwotne i tak nic nie wniosą. Każdy organizm jest inny. Przyczyny także.
Ja np. z 40lat pracuję przy promieniowaniu jonizującym, to co się dziwić, że mam czerniaka? Jak jedną z najważniejszych przyczyn podają promieniowanie? Palę i piję, ale nie mam raka płuc ani wątroby. Oczywiście moje nieroztropne zachowania, na pewno osłabiły mój system immunologiczny, i z czerniakiem już nie dał rady.
Wracając do tematu.

Cytat:

Oglądanie warunków szpitalnych w Danii nad wyraz stresujące

Widziałem, TV z 50 cali i aparatura medyczna, pokój jedynka. Jak jest program badawczy/eksperymentalny to pewnie jest też kasa na to.
U nas też można, ale zapewnić sobie samemu, ja tam nie narzekam. Tablet, internet, Telewizja TuiTam, słuchawki, i możesz się zamknąć jakby w jedynce . Na każdym oddziale jest kącik TV, ale wiadomo, rządzi ten kto ma pilota.
Takich dokumentów jak ten film to jest wiele, przypomnę z przed kilkunastu chyba lat badania prof. Tołpy(chyba dobrze zapamiętałem nazwisko) z preparatem torfowym. I ostatnio chyba nagrodzone polki, jakieś nano roboty. Żeby nie być gołosłownym to poszukałem i znalazłem
"Mgr inż. Wojciech Danowski, mgr Kaja Sitkowska oraz dr Wiktor Szymański to polska część drużyny Bena L. Feringi, naukowca, który w tym tygodniu otrzymał nagrodę Nobla z chemii za badanie maszyn molekularnych."
Badania są i fajnie. Kiedy będą wdrożone wyniki?

[ Dodano: 2017-02-09, 19:00 ]
Dopiszę kawałek tekstu z artykułu(doczytałem) o tych nanorobocikach, które potrafią zreperować każdy organizm.
"Nasza cywilizacja doprowadziła do perfekcji manipulowanie materia w makroskali od metrów do milimetrów. Tegoroczni Laureaci pokazali, ze wreszcie możemy manipulować materia na poziomie jednej molekuły."

[JustynaS1975]

Ze względu na dość "luźne" powiązanie tematu, jak i treści wątku z czerniakiem, wątek został przesunięty z działu merytorycznego.