Bezdie dobrze, trzeba sie troszke zdystansowac bo widze ze strasznie emocjonalnie do tego podchodzisz chociaz wiem ze nie jest to wcale latwo, jak ja sie dowiedzialam o chorobie mamy to tez wariowalam z nerwow. Czekanie na wynik byl okropnym momentem i ciagnal sie i ciagnal sie.
Musisz byc twarda dla rodzicow, bo ja u mojej mamy wprowadzalam nerwowa atmosfere gdzie wiem teraz ze niepotrzebnie. Polecam wizyty u psychologa ja korzystalam z jego pomocy i w tamtym momencie bardzo mi pomogl zrozumiec zachowanie mamy, jej reakcje itp.
Jestem osoba ktora jak cos trapi to "meczy temat" moja mama po diagnozie calkowicie sie zamknela, temat czerniaka byl dla niej tematem tabu a ja ciagle bym o tym gadala, czytala.
Bedzie dobrze, zobaczysz
Trzymam kciuki za dobre wyniki hist. Milej nocki