[JustynaS1975]

agamaz napisał/a:

Jutro potrzebne wsparcie myślowe i kciukowe.

Mówisz i masz

[balagan]

I jeszcze ja

[Richelieu]

agamaz napisał/a:

Witajcie Jutro potrzebne wsparcie myślowe i kciukowe.Mam mieć zakładany port. Trzęsę portkami. Im starsza tym bardziej strachliwa. Co to jest?

Przejdziesz przez to ze śpiewem na ustach. Zobaczysz.

agamaz napisał/a:

Tak do końca nie jestem przekonana co do słuszności mojej decyzji. Nikt mnie przecież do niczego nie zmusza, mogę zrezygnować. Ale byłoby to na pewno niekorzystne dla mnie. Więc niech się dzieje co ma się dziać. Nie ja pierwsza i na pewno nie ostatnia.

Port na pewno bardzo się przyda, to bardzo dobra decyzja.

[agamaz]

Dziękuję kochani za wasze komentarze Rich miałeś rację pisząc

Richelieu napisał/a:

Przejdziesz przez to ze śpiewem na ustach.

istotnie śpiewająco i z kawałami odbywało się to moje gadżetowanie i to wcale nie jest żart .
Chociaż naczekałam się niemiłosiernie długo ( 7:00-15:30-zabieg ) to miałam to wynagrodzone przez wspaniałego lekarza i asystującą mu pielęgniarkę. Do domu przypełzliśmy po 18, bo jeszcze na opis Rtg trzeba było poczekać. I na opatrunek na ukrzywdzoną rękę ( drzwi mi się na niej zamknęły ), ale to jak zwykle moja wina .Bo jak mówi przysłowie spiesz się powoli , ale po co?
Jednak w tak miłej i przyjaznej atmosferze zapomniałam, że coś mi tam zakładają, gmerają, szyją od czasu do czasu w szczękę zasuną bo nić się urwała to mały szczegół.
Teraz trochę czuję ,że coś tam mam bo znieczulenie odpuszcza i boli opuchnięta ręka, ale to już pesteczka.
Jestem teraz bogatsza o nowy gadżet, a co najważniejsze to kolejna chemia będzie już bez szukania żyły. Jejku jak się cieszę .
A jeszcze w szpitalu chciałam dać nogę .Powstrzymał mnie mój J. Ma On się ze mną oj ma. Jednak prawdą jest , że nie taki diabeł straszny.
Pozdrawiam Wszystkich dziękując za zaglądanie i wsparcie

[Zoja 62]

Agusiu, słonko, ja tam w Ciebie wierzyłam.

A swoją drogą jesteś bardzo "rozrywkowa" kobieta....

[agamaz]

Zoja 62 napisał/a:

A swoją drogą jesteś bardzo "rozrywkowa" kobieta....

Zosiu ( uściski ) staram się jak mogę walczyć z tymi swoimi "przygodami", ale to jest chyba niemożliwe w moim wykonaniu. Wiecznie coś i coś . Ale najważniejsze, że na wesoło .
Skutkiem wczorajszego mojego zagadżetowania była nieprzespana noc. Trochę bolało. Myślę,że dziś bolączki miną, a ja wybiorę się dotlenić.
Zapowiadają, przynajmniej u nas ostatni ciepły dzień . Weekend ma być wietrzny i deszczowy. A co znaczy wiatr nad morzem to wszyscy wiedzą.
Ja jednak jestem optymistką i wierzę, że nasi synoptycy się pomylą.
Dobrego dnia dla Wszystkich

[JustynaS1975]

Agnieszko, Tobie też dobrego dnia

[agamaz]

Witam
Tak jak myślałam bolączki związane z portem prawie minęły. Zostały siniaki i opuchnięta ręka, sprawa do przeżycia .
Walczę teraz z komputerem bo zaczyna szwankować, obraz skacze, pulsuje . Jednym słowem fisiuje. Do mojego pana 'komputerowca' nie mogę się dodzwonić i mnie z lekka trafia.
Piszę z drugiego laptopa z nie polską klawiaturą i też mnie trafia , ale dobrze że go mam bo inaczej to ten nerw byłby większy.
I tu już można mówić o uzależnieniu , trzeba to sobie w końcu jasno i wyraźnie powiedzieć. To nocne moje buszowanie dało o sobie znać, kiedy 'aparatura' padła.
Mam tylko cichutką nadzieję, że nie będzie to nic poważnego. Nieprzewidzianych wydatków mam aż nadto , ale to każdy z nas zna.
I jeszcze jedna sprawa mnie nurtuje. Potrzebna mi podpowiedź w kwestii prezentu na 18 urodziny dla chłopca, jakieś sugestie poproszę jeśli łaska.Wypadłam z obiegu i nie wiem jak to ugryźć. Podejrzewam, że teraz chyba przede wszystkim kasa wchodzi w grę.
Z góry dziękuję , miłego niedzielnego wieczoru życzę,

[agamaz]

Uparcie napiszę jeszcze kilka słów.
Jutro kolejna chemia. Cztery tygodnie zleciały na dochodzeniu do siebie. Jest ok. Uzbrojona w nowy "sprzęt" udaję się jutro na nieznane mi dotąd doznania. Mówią, że ma być lepiej. Obadam, opowiem .
Pozdrawiam.

[JustynaS1975]

czekamy na dobre wieści

[Mikuś]

Trzymam kciuki zeby wszystko było dobrze.

[agamaz]

Witam
Wpadłam się tylko przywitać i zasygnalizować , że jestem w dalszym ciągu w trakcie chemioterapii.
Trochę z oporami to przebiega , ale na niektóre sprawy nie mamy wpływu.
Pozdrawiam słonecznie

[JustynaS1975]

Agnieszko, cudnie, że się odezwałaś. Dzięki
Pozdrawiam bardzo słonecznie i serdecznie

[Johanka]

agamaz, Kochana, serdeczne uściski i buziolki.

[Zoja 62]

Agusiu, słonko...buziaczki i uściski