[agamaz]

Witam
Trochę zamieszania było u nas w tym miesiącu. Moje badania ( napisałam w merytorycznym ) wyszły pozytywnie. Jeszcze tylko musimy wyniki histopatu. kolonoskopii męża skonsultować z lekarzem. Miejmy nadzieję, że i z tej strony będzie ok. Miał usunięte dwa polipy. Była nerwówka.
Wynik: gruczolaki z dysplazją małego stopnia. Chyba w porę pognaliśmy do lekarza.
A poza tym to ten okres przedświąteczny,który kiedyś tak lubiłam teraz mnie denerwuje. Ale to inna bajka .
Z jednej strony powinnam się cieszyć , że póki co nic się nie dzieje ( oprócz tych zwyżkujących markerów i bóli z którymi jakoś daję radę ). Ale tak do końca nie potrafię się cieszyć. Ktoś pewnie teraz powie co ta baba chce ? No właśnie czasami też sobie zadaję to pytanie. Odpowiedź chyba znam .
Pozdrawiam zaglądających.

[plamiasta]

agamaz, I JAK PO ŚWIĘTACH?

[agamaz]

Dzień dobry
W Nowym Roku życzę Wszystkim samych dobrych wiadomości w wiadomych nam sprawach , radości , miłości i dalszej obopólnej pomocy ,która płynie tu z forum.
Pozdrawiam naszych moderatorów , szefową i Wszystkich tu zaglądających .

Ja zaczęłam rok badaniem TK ( wczoraj ) wynik wiadoma sprawa -czekamy.
Za niedługo następne badanie ( nie wiedzieć czemu ale trzęsę portkami -kolonoskopia ). Taka ze mnie Matka Polka ,że innym daję dobre rady typu: po co te nerwy , teraz robią tak , że nic nie boli ( ostatnio mąż miał i tak było i było ok ) tak sobie nie umiem z tym poradzić. A tyle już badań i zabiegów przeróżnych przeszłam,że nie powinnam , ale diabeł tkwi w szczegółach hmm.
Pieruński marker rośnie i po jasny gwint?
Na głowie już fryzura jak Szopen po nieudanym koncercie.Full włosów ,ludziska nie poznają mnie.

plamiasta napisał/a:

I JAK PO ŚWIĘTACH?

Szczerze - to chciałam by jak najprędzej minęły. To co kiedyś cieszyło ,teraz denerwuje.Robię dobrą minę do złej gry i do przodu. A co u Ciebie?
Pozdrawiam

[plamiasta]

fajnie że się odezwałaś. u mnie jako tako czekam na gastroskopie. kolonoskopie i w trakcie badań na celiakie jestem
i tam wiele innych też

[agamaz]

Zaglądam na kciukowe wątki ,ale już bardzo mało osób pisze.
Ryzykuję i uzewnętrznię się znowu.
Ostatnio trochę podupadłam ( na dupę upadłam ) na zdrowiu. Wiąże się to z zaczęciem przyjmowania leków p/bólowych.Tak się broniłam ,robiłam przerwy w klejeniu plastrów,ale ostatnio coś nie teges.
Czekam na wizytę i to ostatnie badanie,którego się niemiłosiernie boję.
Nakręciłam się jak bączek dla dzieci.
Czuję dyskomfort w brzuchu .Przyjmowanie leków a toaleta-jeden wielki koszar.
Jak sobie z tym radzić skoro zwykłe środki nie pomagają?
Jakieś sugestie?
Mam tydzień na "rozmyślania" toaletowe

[soja]

Cześć Aguś . Dobrze, że się odzywasz . Na problemy w toalecie spróbuj ciekłej parafiny . Na pewno ktoś ci coś jeszcze skutecznego doradzi . Czy masz już wyniki z TK ? Buziaki

[cleo33]

Aguś a kwaskę próbowałaś?

[jo_a]

Aguś polecane na naszym forum: http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=364

[kasicazlosnica]

agamaz, znam temat az za dobrze, czopki pomagają na chwilę, moment ulgi i od nowa.
Ostatnio zaczelam systematycznie rano pic duza Activie a na wieczór jesc ze 2 jabłka na kolacje. Szału nie ma ale co 2 dzien to miniumm

[ewka1]

Agnieszko,możesz jeszcze spróbować pić rano na czczo przegotowaną wodę z miodem najlepiej akacjowym.Do szklanki przegotowanej wody dodajesz łyżeczkę miodu i zostawiasz to na noc.Rano możesz dodać dość dużo cytryny (lub nie) i wypić przed posiłkiem.

[JustynaS1975]

Agnieszko, nie poradzę nic na Twój problem.
Wpadłam tylko pozdrowić i uściskać

[agamaz]

Witajcie.
Jak zwykle jesteście niezawodne,dziękuję Wszystkim za cenne rady.

Soja wynik TK już jest w poradni onkol. chciałam dziś będąc w szpitalu na badaniach z moim J odebrać. Niestety nie udało się ( nie ta godz do odbioru wyników - to tzw "pielęgniarska empatia inaczej " zadziałała ).
Trudno się mówi dowiem się wszystkiego 12.02-wizyta u onkol.

cleo33 uświadom mnie proszę bom nie kumata co to takiego?

cleo33 napisał/a:

kwaskę próbowałaś?

Jutro czeka mnie dzień przygotowania się do badania. Tłuką mi się po głowie myśli by dać dyla,ale to chyba nie byłoby zbyt rozsądne z mojej strony
Póki co cieszę się ,że u mojego kochanego J wszystko ok. Jelita zdrowe,bakteria też wyleczona .
Takie nowiny cieszą.
A ja , no cóż - wchodzę w przyjaźń z kibelkiem jutro. Zakupiłam odpowiedni środek +Wasze cenne rady. Musi być ok.
Pozdrawiam.

[KasiaC]

Witaj Agnieszko.
Wieki nie zaglądałam, nie..źle, długo nie pisałam.

agamaz napisał/a:

Tłuką mi się po głowie myśli by dać dyla,ale to chyba nie byłoby zbyt rozsądne z mojej strony

Dobrze, że sama doszłaś do tego wniosku i nie trzeba Cie było trzepnąć po uchalch
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i

agamaz napisał/a:

mojego kochanego J

[agamaz]

Witam
Jestem po stresującym mnie badaniu. Najważniejsze ,że dostałam od razu wynik do łapki - wszystko ok. Bez zmian patologicznych.
To jest dobra nowina.

Odebrałam wynik TK niestety jest wznowa .Kuź.... miało być jeszcze nie teraz. Tego nie było w planach.
Wizytę do onkologa mam przełożoną na 19.02. wtedy dowiem się co dalej.
Jutro w merytorycznym wstawię opis.
Jakoś nie zdenerwowało mnie to , bardziej mój J się przejął,ale Go uspokoiłam. Do serca przytul psa ,weź na kolana kota...
Nerwy to zły doradca . Nic nie zmienią a życie utrudnią.
Póki co jutro śmigamy na spacer nad morze. Plaża jest tak szeroka, że "chodzimy po morzu ". Tak bardzo się morze cofnęło.

Hej Kasiu "zauczona " jesteś dlatego nie masz czasu na zaglądanie,wybaczam. .
Pozdrawiam Wszystkich zaglądających.

[cleo33]

Dzielna dziewczyna
Pozdrowienia dla Was