Potrzebujemy dla taty hospicjum domowego.
Problem jest z wyborem. Na początku chcieliśmy zapisać się do polecanego na forum hospicjum w Tychach ale odpowiedzieli nam że nie jesteśmy w ich rejonie. Ze mamy zgłosić się do Mysłowic. Tam zaś powiedzieli że nie mają ludzi i nie mogą pomóc.
Czy można wybrać sobie dowolne hospicjum czy każdy ma już przypisane? Co wtedy gdy brakuje ludzi? Gdzie mamy się zglosic?
Jeśli chodzi o hospicjum domowe, to faktycznie istnieje rejonizacja. Często również bywa tak że trzeba czekać na pomoc, spowodowane jest to dużą liczbą pacjentów i za małą kadrą HD. Jeżeli Mysłowice w tej chwili nie mogą przyjąć Twojego taty pod opiekę, to powinni dać Wam wskazówki gdzie możecie znaleźć pomoc w najbliższej okolicy.
Może uda się z wizytami domowymi lekarza pierwszego kontaktu?
Lekarz pierwszego kontaktu jak u niego byliśmy to wypisał tylko skierowanie.
Pogotowie ostatnio stwierdziło że będą potrzebne silniejsze leki przeciwbólowe, a takie tylko w hospicjum
no nie ma, ale są "kolejki" i wtedy trzeba czekać zarówno w HD i HS (to nie jest tak, że H nie chcą przyjąć pacjenta pod opiekę bo nie, problemem jest mała liczba lekarzy i pielęgniarek w stosunku do zapotrzebowania, lub miejsc w placówkach stacjonarnych).
Larino, czy w Waszej okolicy jest jakaś poradnia medycyny paliatywnej, jeśli zostało by dobrze dobrane leczenie przeciwbólowe, to lekarz poz może wypisać recepty. Jeszcze jedno, jak już poradziła dokryma, najlepiej załatwiać takie sprawy osobiście nie przez telefon.
Udało nam się załatwić. Od dzisiaj Tata jest w hospicjum w Katowicach. Lekarze wczoraj na wizycie stwierdzili ze jestem w takim stanie ze muszą go zabrać do siebie, w celu ustawienia leczenia.
Dziękuję bardzo wszystkim za pomoc
[ Dodano: 2014-10-15, 20:54 ]
A i jeszcze jedno. NFZ stwierdził że nie ma czegoś takiego jak rejonizacja. Ani stacjonarne ani domowe
NFZ stwierdził że nie ma czegoś takiego jak rejonizacja. Ani stacjonarne ani domowe
dobrze wiedzieć, załatwiając opiekę HD zawsze informacja była że jest ta rejonizacja(ale to było info z Hospicjów Domowych-różnych). Może to wynikać z problemu z dojazdem, ciężko by lekarz lub pielęgniarka, którzy mają pod opieką pacjentów np. w Gdańsku mieli jechać nagle na wizytę np. do Wejherowa, tym bardziej że w Wejherowie jest hospicjum.
Dokładnie tak jest, jak pisze ala. Wg NFZ nie ma rejonizacji, a w praktyce, kiedy trzeba dojechać do pacjenta 60 km - trudno liczyć na pilną interwencję.
Wg NFZ można też objąć opieką hospicjum domowego pacjenta, który mieszka sam. W praktyce ustawienie na silnych opioidach człowieka mieszkającego samotnie, który np. prześpi następną dawkę leku - jest bez sensu.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum