Badanie kt jamy brzusznej i miednicy z podaniem środka cieniującego-wielofazowe:
Na przeponie na lewo od linii środkowej leży masa o średnicy 2,3cm,najpewniej węzeł chłonny.Po stronie lewej na przeponie podobna masa i średnicy 3,0 cm. Śledziona jednorodna, niepowiększona. Nadnercze lewe bez zmian. Nerka lewa zawiera 1,0cm torbielkę,poza tym bez zmian. Wokół nerki liczne, drobne ogniska w tkance tłuszczowej o średnicy do1,2 cm. Trzustka jednorodna, niepowiększona.Przewód trzustkowy nie poszerzony. Wokół aorty i ŻGD pakiety węzłów chłonnych o średnicy pojedyńczego węzła do 2,0 cm.Przy odnodze wewnętrznej prawego nadnercza guzek o średnicy 1,5 cm, który nie zachowuje się jak gruczolak, poza tym bez zmian. Nerka prawa poza torbielką 1,0 cm w ścianie tylnej, bez zmian. W tkance tłuszczowej okolicy nerki liczne ogniska lite. Wątroba jednorodna,o znacznie powiększonym prawym płacie, który sięga do miednicy. Brzeg dolny prawego płata nacieczony przez masy o charakterze neo o wymiarach 10x7 cm w zgięciu wątrobowym okrężnicy. Liczne węzły w krezce tworzące pakiety o średnicy pojedyńczego węzła do 1,8cm. Wokół masy rozrostowej jelitowej, która mieści się w prawym dole biodrowym widoczna jest zmieniona tkanka tłuszczowa. Węzły chłonne wzdłuż tętnic biodrowych o średnicy do 1,2cm. Narząd rodny i pęcherz moczowy bez zmian. W powłokach skórnych przed spojeniem łonowym masa meta o wymiarach 3,3x2,5cm,po stronie prawej masa o średnicy 1,8cm. Liczne,drobne ogniska rozsiane w powłokach przedniej ściany brzucha.
mój mąż dwa lata temu zachorował na raka Merkla .Na prawym łokciu pojawił się fioletowy guzek. W ciągu miesiąca urósł do wielkości pomidora o powierzchni. Sam jest lekarzem, a z tym nowotworem spotkał się po raz pierwszy. Po usunięciu pierwotnego poszły przerzuty wyżej do ręki i do węzła wartowniczego. Weszłam na amerykańską stronę NIH dla lekarzy i tam dowiedziałam się , że największym ośrodkiem na świecie w leczeniu i badaniach nad tym nowotworem jest klinika w Seattle pod. kierownictwem Prof. Neighm. Skontaktowałam się z nim i podpowiedział co dalej, jednakże określił stan męża na IIIB. Powiedział mi , że chemia nie działa na ten nowotwór- radioterapia + radykalne usunięcie. Tak też zrobiliśmy, ale nowotwór dał już przerzuty do trzustki i nadnercza. Boję się bardzo, ale chemii nie pozwolę dawać. Nie znam przypadku wyleczenia chemią , przynajmniej w moim otoczeniu. Uważam, że jest to biznes dla firm farmaceutycznych, a dla ludzi trucizna. Należy zainteresować się medycyną alternatywną. Jest mi przykro z powodu Twojej Mamy, tym bardziej , że swoją pochowałam w tym roku, ale trzeba żyć dalej i walczyć do końca.
Wyrazy współczucia, wiem co znaczy stracić matkę. Pozostaje mi jeszcze walka o jak najdłuższy czas dla mojego męża. Jest to niestety bardzo agresywny nowotwór i w Polsce mało lekarzy zna się na tym nowotworze , ze względu na rzadkość występowania. Trzymaj się!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum