syla127, kochana nie pisalam do tej pory ale musze w koncu to napisac- jestes niesamowita osobą! Cholernie dzielna,madra i wesoła
Mocno ci kibicuje w drodze do odzyskania zdrowia
Trzymaj sie cieplo 😘
asia333, Asiu Skarbuś poczucie humoru i wiara w Boga to jedyne rzeczy jakie pomagają mi przetrwać każdy dzień. Nie jestem niesamowita- jestem po prostu sobą, to nie jest tak że jestem mega twarda czy dzielna,czasem płaczę codziennie, drżąc o to co będzie dalej, co przyniesie kolejny rok, bijąc się z myślami czy to moje ostatnie Święta.
Mój dobry humor też jest spowodowany tym że nic mnie nie boli- to bardzo ważne by nie cierpieć, bo ból działa destrukcyjnie na psychikę i trzeba go opanować.
Zresztą nie będę się tu wymądrzać, najważniejsze że choćby nie wiem co się działo trzeba dać szansę kolejnemu dniu i trzymać fason zawsze i do końca
Buziaki
syla127, teraz i mnie powaliłaś - w najlepszym znaczeniu tego słowa...
Bardzo czy Mocno trzymam za Ciebie i posyłam (ten emotikon ma trochę inny charakter, ale mam nadzieję, że będzie czytelny!
Syla 127 ....Kochana mam nadzieję ,ze trzymasz "pion"
Tak się cieszę kiedy widzę Twoje wpisy lub choćby to ,ze tu zaglądasz.
Błyszczysz nam tutaj jak "gwiazdka" której wszyscy wypatrywać będziemy już niedługo.
Mam nadzieję ,ze nic Cię nie boli .
Trzymaj się Gwiazdko .
Wszystko co najlepsze wysyłam do Ciebie
fifi007, kochana u mnie nie najgorzej choć ostatnio borykam się z bólami kręgosłupa...dziś zrobiło mi się strasznie smutno i przykro bo okazało się że chemia w schemacie BOLD którą mi podawano dotychczas, nie działa..( mam nowe powiększone bolesne, podskórne węzły chłonne) dziś już chemii mi nie podano i podjęto decyzję że mam mieć chemię czterodniową- zapewne będzie silniejsza., szkoda bo znów się okazuje że kolejne zmarnowane 2 miesiące bezskutecznego leczenia... Jednak nie chcę się smucić, zbliżają się Święta
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-12-21, 21:41 ]
Kochana strasznie mi przykro.....
Nie znam się na tym ale może 2 miesiące leczenia coś dały-nie cierpiałaś ,może choroba postępuje wolniej?
Wiem ,ze to tylko takie moje domysły ,ale szukam sensu i pocieszenia w tym co Cię spotyka.
Tyle już pokonałaś dasz radę .....
Wszyscy tu czekamy na wiadomości od Ciebie Gwiazdeczko.
Nieustannie wysyłam dużo dobrych myśli
Cześć dziewczęta troszkę tu mniej zaglądałam w okresie świątecznym, u mnie wszystko bez zmian,nic nowego, na chemie mam jechać dopiero 12 stycznia, także jeszcze troszkę mam czasu
Pozdrawiam ciepło
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-01-01, 18:49 ]
arawis, dziękuję, Tobie również życzę wszystkiego dobrego w nowym roku :*
Ta nowa chemia już śni mi sie po nocach, boję się że będzie mnie poniewierać. Ogólnie ostatni tydzień strasznie słaba jestem, nie mam siły na nic, a im więcej leże to jeszcze gorzej.. również coraz bardziej dokucza mi spora opuchlizna lewej nogi, nie wspominałam o tym wcześniej, ponieważ myślałam że minie, ale codzienne zastrzyki przeciwzakrzepowe nie przynoszą żadnego rezultatu. Lekarz tłumaczył że pakiet węzłów chłonnych uciska na naczynie krwionośne i nic sie nie da zrobić, mam nadzieje że nie przypląta się jakaś zakrzepica
[ Dodano: 2017-01-08, 18:12 ]
nogi to mam normalnie ''baniaki'' ani buta ubrać , ani spodni innych niż dresy, dziewczyny czy macie może jakieś sprawdzone maści na zmniejszenie obrzęku ? ja wiem że pewnie wiele nie pomogą ale zawsze to coś
Witam Cię serdecznie. Z takich prostych,domowych sposobów mnie pomaga podłożenie pod podudzie /dość wysoko / wałka lub poduszki. Podkładam je zarówno wtedy gdy siedzę jak i w czasie snu.Może i Tobie pomoże.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum