1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 12
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
tronca33

Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 67978

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-10-21, 23:09   Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
::rose:: Niech Bog ma ja w swojej opiece...
Wyrazy wspolczucia Anetko....Trzymaj sie ...
  Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
tronca33

Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 67978

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-10-18, 21:23   Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
Aneta nawet nie wiesz jak mnie cieszy ,ze dalismy Ci troszke w kosc gadajac o tym ze musisz leciec do Polski....i za razem przepraszam ze tak Ci nagadalam...ale jak widzisz to poskutkowalo bo mozesz z mama spedzic te ostnie,mimo iz bardzo bolesne chwile....
Napewno jestescie juz nastawieni na najgorsze.....a ona bedzie sie jeszcze bronic..bo miala jak mowilas duzo planow ....A zycie poprostu po trochu w niej umiera.....
Ale jak mowisz chcialabys jej pomoc w cierpieniach a nie mozesz....ale tylko mysl ze tam bedzie jej lepiej bo bez bolu..tak naprawde Cie jeszcze trzyma....
Nadejda jeszcze ciezkie momenty..ale najwazniejsze ze nie jest sama...i jak mowisz zdazyla pozegnac sie ze swoja wnuczka i jeszcze z Wami....bo po trochu i z kazdym dniem jej mozg coraz bardziej bedzie sie wylaczal a ona bedzie coraz bardziej splatana.....
Trzymaj sie i sily zycze w przejscu przez ten najgorszy odcinek jej zycia....
Modle sie za nia.....
  Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
tronca33

Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 67978

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-10-14, 12:08   Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
Widzisz Anetan dobrze ze udalo Ci sie bo mamie juz raczej duzo nie zostalo...Jak widze z tego co piszesz zaczyna byc splatana,skoro uklada sobie zycie w myslslach z twoim tata mimo iz sa juz 5 lat po rozwodzie...Ona poprostu nie zdaje sobei sprawy do konca ze juz lepiej nie bedzie..Ale moze i dobrze ze wypiera te zle mysli,oczywiscie wy tez nei mozecie jej mowic ze to koniec....Musicie zadbac o jej psychike...Jesli to ze bedzie z Twoim tata daje jej nadzieje i szczescie niech tak bedzie..najlepiej nei negowac jej tego....
Poprostu wspierac ja i spelniac jej zachcianki,bo to moga juz byc ostatnie w jej zyciu...
Jesli mama wyjdzie do domu poproscie w Hospicjum o lekarza i pielegniarke ktora was odwiedzi i poda morfine etc..I starajcie sie o miejsce w hospicjum,jesli sami sie mama nei mozecie zajac...
A ty spedzaj z nia kazda chwile Aneta ...bo jak mowie duzo jej nie zostalo..Miejmy tylko nadzieje ze wyjdzie z tego zapalenia pluc....bo to najczesciej doprowadza do szybszego zgonu....
Trzymaj sie.....Teraz juz wszystko zalezy od Boga......
  Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
tronca33

Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 67978

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-10-07, 22:55   Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
Anetan jak ludzie nie moga byc wyrozumiali w tej sytuacji?Ciesze sie ze Ci sie udalo bo moze mamA wlasnei czeka na ciebie aby sie pozegnac...Nawet jesli lecisz tylko na kilka dni,to powiedz jej wszystko o czym chcialas jej powiedziec a nei mialas okazjii...
Poprostu badz i podziekuj jej za wszystko etc....
Ona wie ,ze juz duzo jej nie zostalo czasu dlatego to bedzie dla niej pozegnanie...
Badz silna....dla niej wazne bedzie ze bedzie miala Ciebie i swoja wnuczke przy sobie...
Trzymaj sie MOCNO..... _itsme_
  Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
tronca33

Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 67978

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-10-06, 14:46   Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
Mysle jak Vioom...bedziesz zalowala ze nie powiedzialas ostani raz mamie jak bardzo ja kochasz....i bedziesz miala wyrzuty sumienia...
Postaraj sie,stan na glowie...i pomysl co by ona dla Ciebei zrobila???
:cry: Moze nie zostal jej miesiac,moze tylko tygodnie,,a moze wiele miesiecy..ale nie wiesz jak bedzie....Oby bylo to jak najdluzej....
  Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
tronca33

Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 67978

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-10-05, 20:46   Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
Anetan nie jest dobrze i musicie nastawic sie na najgorsze...A jesli opusci szpital ...to cieszyc sie kazdym dniem..bo ta choroba widac atakuje coraz mocniej...
Ale wciaz trzeba miec nadzieje i byc z mama w kazdym momencie..Trzymaj sie...
  Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
tronca33

Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 67978

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-09-16, 11:45   Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
Anetan trzeba wierzyc ze bedzie lepiej..a napewnonie bedzie lepiej z dnia na dzien..Rak trzustki potrzebuje czasu iwszystko bardz bardzo wolno trwa..Ale to dobrze bo to kazdy dzien takiego chorego z nami...
Moj tato w Pazdzierniku juz bedzie jak bierze rok chemie...non stop....
Tzn co tydzien przez 3 tyg i 4 tydzien odpoczynek...
Teraz mu troche zmienili aby zobaczyc jak sie regeneruja krwinki bo ma za malo i robia mu 2 tyg.przerwy....
Tato ma sie dobrze nawet dzis pojechal kupic nowy samochod.Bo w pazdzierniku sprzedali aby nie stal bo tato nie mial sily na nic..A teraz ma zapal,nawet nie bierze juz plastrow,bo ie migl by kierowac..Wiec tak sie mobilizuje do walki z tym raczyskiem....
A skoro to go uszczesliwi to mama przystaje na jego marzenia....
Wiec trzeba wierzyc..ze bedzie lepiej...
Itego wam zycze....walki i nadzieji...
xxx
  Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
tronca33

Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 67978

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-08-13, 14:20   Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
Sorry zle zrozumialam....Poprostu tak bardzo bym chciala zeby ten rozpad guza polegal na jego calkowitym zniknieciu....Ale w tym przypadku to chodzi i jego negatywny wplyw na organizm.
Tak bardzo chcemy aby nasi najlblizsi wyzdowieli,dlatego nasz mozg mysli o pozytywnych aspektach chemi..ale zapomina o negatywach....
Sama juz nei wiem co pisac w takiej sytuacji....bo my tez wciaz na bombie zyjemy,ale staramy sie cieszyc kazdym jego dniem....mimo ze ostnio gorzej znosi chemie.....Kiedys na 2 dzien po chemi juz byl na chodzie,a teraz nawet potrzebuje 3 -4 dni aby do siebie dojsc....
Trzymajcie sie....
  Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
tronca33

Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 67978

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-08-13, 13:18   Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
Trzymaj sie...Nadzieja umiera ostania....Ale jak piszesz nei jest dobrze....
Moj tato od Pazdziernika 2013 jest na chemi,i guz sie nie powieksza ale i sie nie pomniejsza,wiec watpie ze w Twoim przypadku chodzi o jakikolwiek rozpad guza....Ale jak mowie...wszystko w rekach Boga i lekarzy..Mama musi byc silna.....a wy tez musicie oswajac sie z mysla ,ze koniec jest bliski..... i powinnas chociaz ty poleciec do Polski pobyc z mama abys nie miala potem wyrzutow sumienia...
Ja wam zycze wszystkiego dobrego i wiary,ze bedzie lepiej....
Trzymaj sie...
  Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
tronca33

Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 67978

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-07-23, 16:32   Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
Anetan jak mamusia sie czuje???
Dawno nie pisalas..czy u was cos lepiej???
Trzymaj se cieplo....
  Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
tronca33

Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 67978

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-07-01, 15:13   Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
Anetan ja tez mieszkam za granica i ciezko mi z tym wszystkim bo nie moge byc na bierzaco na miejscu.Ale powiem ci ze moj tato przed chemia juz sie zegnal,prosil aby wyczyscic jego mundur,aby go w nim pochowac...To bylo w Pazdziewniku,wtedy tez wazyl 63kg(schudl 47 kg w 7 miesiecy)Jak zaczela sie chemia wszystko zaczelo sie powoli ukladac.Nabral apetytu,(dzis po 8 miesiacach chemi wazy czasem nawet 80 kg)wiec jest postep.Wyniki sa pomyslne,nie ma nowych przezutow etc...Wiec trzymaj sie i napewno chemia mamie pomoze,i poczuje sie silniejsza i wroci apetyt i wiara w zycie...Bo tak dzis jest z moim tata...ktory juz ma plany na przyszlosc..Oczywiscie sa lepsze i gorsze dni.....ale jest lepiej niz bylo jeszcze 8 miesiecy temu...
Wiec niech mama sie nie poddaje bo jak ona sie podda to organizm przestanei walczyc...
Trzymajcie sie i zdrowia zycze...
  Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
tronca33

Odpowiedzi: 72
Wyświetleń: 67978

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-06-13, 12:53   Temat: Rak trzustki... walka bez szans...
Witaj.
Wiem jak ci ciezko bo ja sama przez to przechodze od roku.Ciezko nam co kolwiek powiedziec bo nei widzimy badan.U mnie jest ta sama sytuacja zajrzyj na moj watek....
U mnie tata ma chemie co tydzien przez 3 tygodnie i 4 tydzien odpoczynek....
Trzymaj sie...U nas nie operacyjny guz glowy i lekarz powiedzial max 6 miesiecy...A dzieki bogu tata juz rok od wyroku jest z nami i jest coraz lepiej...
Trzymaj sie
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group