1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znaleziono 1 wynik
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Powiedzieć?- Nie mówić?
tola1983

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 19849

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2017-02-21, 20:42   Temat: Powiedzieć?- Nie mówić?
mariax napisał/a:
bogdusia też tak myślę też chciałabym wiedzieć co mi dolega ,ale mama ma bardzo słabą psychikę ,ja też jestem po leczeniu nowotworu trzonu macicy ,gdy mama się dowiedziała bardzo się zamartwiała po całych dniach płakała mariax



Ja już się kiedyś chyba gdzieś w tym temacie wypowiadałam na tym forum ... jestem zdania że to zależy od człowieka - i rodziny - to my ich znamy najlepiej i jesteśmy w stanie przeważnie przewidzieć jak mogą zareagować i jaka forma postępowania będzie dla nich najlepsza . My w obu przypadkach śmierci bliskich staraliśmy się by wiedzieli jak najmniej jednak ...
Mój tato dowiedział się że ma raka w sposób według mnie mało kompetentny ...Lekarz bez ogródek powiedział , mu że to rak płuc w zaawansowanym stadium nie operacyjny.... na pytanie ile czasu mu zostało ( to był październik czy wrześień ) odpowiedział że prawdopodobnie świąt nie dożyje ...PO tej rozmowie mój tato miał depresję i myśli samobójcze ...wiele czasu zajęło nam przekonanie ,że to jeszcze nie jest jego pora na umieranie i że może i powinien podjąć walkę, z uwagi na to ,że mój tatko był mało oczytaną osobą , starej daty - udało się go przekonać ,że nieoperacyjny oznacza to że leczy się go chemią i naświetlaniami by przedłużyć życie ...Udało się na szczęście - i dzięki temu ,że potem trafiały się na jego drodze bardziej uczuciowi lekarze ( ludzie) - wywalczył sobie jeszcze prawie 3 lata życia . w dniu śmierci - powiedział że nie żałował że ukryliśmy przed nim jak poważny był jego stan - bo dzięki temu żył zawsze z nadzieją ,że otrzyma w darze kolejny rok ...Ja wiem że to indywidualny przypadek - jeden zniesie prawdę choćby nie wiem jak ciężka była - inny nie poradzi sobie z tym psychicznie ...Ale naprawdę nie każdy chce wiedzieć
I nadmienię tu ,że nie chodzi o to by całkiem ukrywać chorobę - tylko o to by jak najbardziej złagodzić tę smutną prawdę ....

Jeśli twoja mama jest osobą tak emocjonalną skłonną do depresji myślę ,że niekoniecznie może znieść dobrze taką wiadomość - znasz ją najlepiej - sama podejmiesz na pewno dobrą decyzję ....
Dla mnie i dla moich bliskich ważne było by tato walczył , przede wszystkim się nie poddał chorobie , by jego życie miało jeszcze jakiś sens - i nie żałuję ,że nie znał całej prawdy ...myślę , po tym w jaki sposób o tym mówił ,że to była słuszna decyzja
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group