1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Mówienie choremu prawdy |
tam-tam-taram
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 47779
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2013-11-19, 21:43 Temat: Mówienie choremu prawdy |
tola1983,
zgadzam sie z toba.
Bylem 2 razy swiadkiem osobiscie, jak lekarz w Polsce mowil do pacjenta onkologicznego, ze ''z tego juz na pewno nie wyjdzie''. Ostro zaprotestowalem i mu przerwalem (moj typowy Skorpioni charakter wychodzi ). Powiem wiecej, zareagowalem gwaltownie i bardzo dosadnie i lekarz spuscil z tonu.
Akurat mi, kiedy chorowalem na nowotwor, lekarze nic nie chcieli powiedziec - z racji mojego mlodego wieku, 20 lat. Bali sie, ze sie zalamie zapewne, natomiast ja ciagle pytalem i dowiadywalem sie najpierw sam, a pozniej po przeczytaniu masy informacji w internecie o moim typie nowotworu, zadawalem konkretne pytania. Wtedy lekarze mowili. Co wiecej, bardzo luzno i z wielkim humorem podchodzilem do mojej choroby, absolutnie nie plakalem po katach i nie rozpaczalem. Wrecz przeciwnie - zaczalem palic papierosy w trakcie w chemioterapii , a jak lekarka na mnie nakrzyczala, to powiedzialem ''no i co z tego, i tak juz mam raka'' (taki moj czarny humor, ktory uwielbiam).
I do tej pory mierzi mnie ten stan smutku, jakby poddania sie i czekanie na najgorsze, ktory czasem czuje na polskich oddzialach w szpitalach onkologicznych w Polsce.
Nie zgadzam sie na okrutne i bezduszne przekazanie choremu onkologicznie prawdy, natomiast jestem jak najbardziej za obiektywna i merytoryczna rozmowa, ktorej w PL nie ma, jako takiej.
Za granica jest zupelnie inaczej - wiem to z wlasnego doswiadczenia. |
|
|