No właśnie...Nie czytał forum. Ludzie hospitalizowani pomagają sobie nawzajem, doradzają a taki wolny elektron wypłoszony chorobą, zagubiony w procedurach nie jest w stanie tego sam ogarnąć. Ktoś mi ostatnio powiedział - chcesz rozbawić Pana Boga to zaplanuj sobie życie.