1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Chłoniak złośliwy |
rodzynka
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80344
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-04-29, 22:14 Temat: Chłoniak złośliwy |
Może po prostu boli go rana po usunięciu? Jeśli nic tam nie ma, to pewnie nie ma też stanu zapalnego. Myślę, że powinni sprawdzić w Gliwicach co i jak, czy nie ma przeciwwskazań,ale nie zaszkodzi, jak im tata powie o tych bólach, żeby dokładniej to sprawdzili. Bo to jest autoprzeszczep, poważna sprawa, więc musi wszystko być cacy. A poza tym do środy to jeszcze jest trochę czasu, więc może tacie przejdzie |
Temat: Chłoniak złośliwy |
rodzynka
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80344
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-03-13, 19:56 Temat: Chłoniak złośliwy |
JustynaS1975 napisał/a: | Vanceon, już chyba o tym pisałam.
Pobranie komórek do autoprzeszczepu - cała procedura trwa ok. 4 tygodni (tak mniej więcej) i wtedy pacjent przebywa w szpitalu. Jeśli Tacie podadzą chemię (tę przed pobraniem komórek macierzystych) to nie wypuszczą ze szpitala (tzn. przypuszczam z dużym prawdopodobieństwem, że po chemii lekarze Taty nie wypuszczą do domu). Tata będzie mieć obniżoną odporność, natomiast może mu spaść do zera, ale nie musi.
(...)
Jeszcze raz Ci opiszę pokrótce to pobranie komórek macierzystych do autoprzeszczepu:
chemia - spadają wyniki morfologii (i tu najbardziej rozchodzi się o te białe, które odpowiedzialne są za odporność; poziom spadku białych/odporności jest różny; w zależności od tego i od organizacji szpitala Tata będzie w izolatce lub nie ('izolację ochronną' robi się wtedy gdy poziom białych krwinek jest poniżej 1 tys./mm3 - tzn. takie zasady są w moim szpitalu; w niektórych szpitalach w czasie 'izolacji ochronnej' można odwiedzać chorego oczywiście zachowując wszelkie zasady ostrożności (tzn. bycie zdrowym, niezainfekowanym, odzież ochronna, maseczki itp.)) - przed wzrostem wyników morfologii krwi pobiera się komórki macierzyste (w którymś momencie, tego dokładnie nie wiem) - cała ta procedura trwa ok. 4 tygodni |
Hm, to ja mam zupełnie inne doświadczenia, jeśli idzie o pobieranie komórek do autoprzeszczepu. Najpierw chemia mobilizacyjna ESHAP - 5 dni (o ile dobrze pamiętam) i do domu. Chemia straszna, dużo cispatyny, po której nic nie jadłam, straszne wymioty, osłabienie. I co ciekawe - odporność nie spadła, za to poleciały płytki krwi i hemoglobina. Potem po tygodniu codziennie (przez 4 dni - od piątku) po dwa zastrzyki Neupogenu - aby wyprodukować śliczne komórki macierzyste, a raczej przerzucić je do krwi obwodowej. Następnie od poniedziałku codziennie rano do przychodni na badanie krwi, gdzie sprawdzano, czy jest odpowiednia liczba komórek macierzystych. Aferezę - czyli zabieg pobierania komórek - miałam w czwartek. Do tego dnia przyjmowałam Neupogen. Sama afereza trwała ok. 4-5 godzin. Po zabiegu wróciłam do domu z listą rzeczy do zabrania na przeszczep. Z tym, że u mnie na razie nie ma konieczności robienia przeszczepu i mam nadzieję, że stanie się cud i nie trzeba będzie.
Ważne, żeby po chemii mobilizacyjnej nie załapać żadnej infekcji.
Do aferezy trzeba wkłuć dwa solidne wenflony. W przypadku osób, które mają problemy z żyłami (u mnie) - robi się wkłucie centralne tzw. dializowe. Na blogu opisałam, jak wyglądała afereza i przygotowania http://chorobajasna.blogs...-i-afereza.html (jak nie wolno linkować, to proszę usunąć). |
|
|