1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: historia choroby mojego taty |
niki
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 8923
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-10-16, 16:46 Temat: historia choroby mojego taty |
barcin napisał/a: | Myślę, że gdybym może bardziej się starał i wymuszał na lekarzach pewne działania (4 dni wcześniej niż lekarz podejrzewałem u ojca zapalenie oskrzeli, ale lekarze nie lubią jak się pacjent mądrzy wiedzą z Wikipedii ) to może bym życie ojca wydłużył o te kilka dni/tygodni. Pocieszam się jednak tym, że wtedy mogłyby się pojawić inne dolegliwości, znacznie gorsze, jak ból czy przerzuty do mózgu. Koniec był do przewidzenia. Na początku człowiek się łudzi i nadzieję daje mu każda dobra chwila w chorobie, ale w pewnym momencie trzeba powiedzieć po prostu: co ma być to będzie. Warto walczyć z rakiem. Mój ojciec już raz go pokonał, ale gdy się przekroczy pewną granicę chyba po prostu trzeba dać bliskiej osobie odejść. |
zgadzam się Tobą trzeba dać odjeść bliskiej osobie, czasem wbrew sobie , wbrew naszym pragnieniom ,
moj ojciec tak jak i Twoj juz tez raz pokonał raka , zył potem jeszcze 10 lat, podobnie jak Twój
teraz jak juz nie zyje tez dręczy mnie pytanie czego nie zrobiłam, jak by było gdybym zwrociła uwagę wcześniej na to czy czy tamto .... to chyba juz pozostanie w nas na zawsze,
tylko teraz niektore objawy wydaja mi sie oczywiste , teraz po fakcie jestem mądra, ale to nie tak , nic nie mogliśmy zrobic więcej
chyba najlepsze co mozna zrobić teraz to pamiętać i pielęgnować w pamięci wszystkie piękne chwile, ktore przezylismy z tym naszym ukochanym Tatą
wspołczuję Ci |
|
|