1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 24
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-23, 13:29   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Basiu,
Będzie Ci tego brakowało jeszcze długo, nie raz chwycisz za telefon, nie raz zapłaczesz, żałobę musisz przeżyć, ile czasu to potrwa to sprawa indywidualna ale kiedyś przyjdzie moment, że mniej będzie bolało a na wspomnienia o mamie będziesz się uśmiechać.

Trzymaj się i znajdź swój sposób na smutki.
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-20, 20:33   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Basiu,

Bardzo mi przykro, przyjmij najszczersze wyrazy współczucia ::rose::

Basiu od paru dni mówiłam Ci, że stan mamy jest bardzo poważny, że będą to raczej dni. Poszło to bardzo szybko ale ratunku już Basiu nie było to lepiej, że cierpienie mamy było krótkie.

Byłaś przy mamie a to bardzo dużo i dla mamy i dla Ciebie, przeprowadziłaś mamę na tą drugą stronę, tam gdzie już nie cierpi, gdzie nic Ją nie dusi i nie boli.

Trzymaj się i sił Ci życzę na dalsze trudne dni.
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-20, 15:51   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Baska,
Basiu u nas taki stan trwał 2 dni ale Babcia była gorąca jak piec i było jej okrutnie duszno.

pozdrawiam
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-19, 18:14   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Baska,
Możesz zmoczyć ręcznik, nie zimny ale chłodny i może to niech mama przykłada, ja tak chłodziłam moją babcię bo też miała takie rozpalone ciało i bez gorączki.
A co mówią lekarze na te objawy gorąca, w ogóle na stan mamy?

pozdrawiam
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-19, 14:24   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Baska napisał/a:
Poza tym mama ma już plaster przeciwbólowy. Czy można łączyć środki narkotyczne?

Mama ma plaster opioidowy lek o działaniu przeciwbólowym zawierający najprawdopodobniej fentanyl i to łagodzi mamy ból ale nie pomaga na duszność i tutaj powinna pomóc morfina, nic się nie stanie z połączenia obu leków tylko lekarz musi dostosować odpowiednie dawki.
Baska napisał/a:
Nie chcę wchodzić w kompetencje.

W jakie kompetencje?, że prosisz o ulżenie w cierpieniu. Nie wiem tylko czy prośba Twoja zostanie spełniona bo moja bliska osoba leżała na oddziale onkologicznym i morfina nie została Jej podana mimo próśb i cierpienia chorej, tylko plaster, gorzka prawda, może Ty trafisz na innych lekarzy.

Co do zimnych stóp i rąk a uczucia gorąca to może to być związane i z krążeniem i ciężkim oddychaniem, od tych duszności, które mama ma i może być objawem zbliżającego się końca, nie wiem co więcej może powodować taki stan.

pozdrawiam
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-17, 18:05   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Baska,
Za nic nie musisz dziękować, jesteśmy tu wszyscy po to, żeby pomóc lub choćby przytulić, nawet wirtualnie.
Baska napisał/a:
Co ja bym bez was zrobiła...

Zrobiłabyś wszystko, bo miłość, bo nie można patrzeć bezradnie na cierpienie, bo siły nam przychodzą w takich momentach nawet nie wiadomo skąd choć patrząc na nas padamy i fizycznie i psychicznie ale tutaj na forum razem z osobami, które przeszły/przechodzą tą chorobę zawsze lepiej, zawsze ktoś coś doradzi co może innym pomóc.

Próbuj prosić lekarza, żeby załatwił miejsce w hospicjum, niech przetrzymają mamę do tego czasu w szpitalu, choć jak napisałam nie muszą. Przedstaw swoją sytuację, powiedz, że boisz się, że nie dasz rady, że jesteś sama, że pracujesz, wyproś po prostu, to nie wstyd to błaganie o pomoc, to bezradność w tej ciężkiej chorobie.

Trzymaj się
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-17, 17:05   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Baska,

Taka gorzka prawda, żeby umieścić chorego w hospicjum stacjonarnym zazwyczaj ktoś musi zwolnić miejsce.
Najszybciej można to załatwić poprzez szpital, żeby prosto ze szpitala zawieźć mamę do hospicjum.
Tutaj też może być problem bo albo mamę przetrzymają w szpitalu do momentu zwolnienia miejsca w HD a mogą tego nie zrobić. Może w szpitalu jest oddział paliatywny i tam mamę przenieść do momentu miejsca w HS.

Oczywiście szpital jak najbardziej może mamę wypisać do domu, bo już nie ma leczenia i nic więcej nie są w stanie mamie pomóc.

Baska napisał/a:
Czyli mam zabrać mamę do domu bez możliwości podania leków (bo nie połyka) i bez tlenu.

Leki możesz dostać do podawania podskórnie i sama będziesz je podawała mamie jak zastrzyk.
Co do tlenu to możesz wypożyczyć koncentrator tlenu z hospicjum do którego mama jest zapisana.
Baska napisał/a:
Pytanie o megace. Mają mamie dawać to w szpitalu. Czy to na apetyt? Każą mamę karmić jak przysłowiową kaczkę...

Megace to lek na
Cytat:
Anoreksja, utrata masy ciała będąca wynikiem choroby nowotworowej lub zespołu nabytego niedoboru odporności

To nie chodzi o karmienie mamy jak kaczkę, nic z tych rzeczy i nic na siłę. Jak mama nie chce jeść to absolutnie nie zmuszać. Lek ten ma poprawić w jakimś stopniu apetyt i może mama będzie miała ochotę na jakieś smakołyki ale w mamy stanie nie wiem czy to pomoże, spróbować można.

pozdrawiam
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-16, 19:14   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Baska,
a jakie mama ma ciśnienie?
Mama jest w szpitalu, tak?
zgłosiłaś zasinienie nóg lekarzowi, bo to coś najprawdopodobniej z krążeniem i może to być niestety to najgorsze, oj chcę się mylić Basiu bardzo.

pozdrawiam
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-16, 16:53   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Baska napisał/a:
Powiedzcie mi proszę ile można tak żyć praktycznie bez jedzenia.

Nie napiszę nic pozytywnego, przykro mi bardzo, niestety niedługo, to mogą być dni, może parę tygodni ale też mniej niż więcej i to nie tylko przez brak jedzenia. Mama nie może jeść bo wątroba może jeszcze inne organy nie pracują już tak jak potrzeba, obumierają, mama traci apetyt bo nie może już po prostu jeść.
Bardzo mi przykro.

pozdrawiam
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-14, 20:40   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Baska napisał/a:
Niepokoi mnie jeszcze podnosząca się bilirubina

Jest to związane z uszkodzeniem komórek wątroby, coraz gorzej wątroba radzi sobie ze swoją funkcją.
Baska napisał/a:
Czy to bardzo źle wróży?

Niestety nie za dobrze.
Baska napisał/a:
że pomimo marskości i przerzutów to wątroba jeszcze spełnia swoje funkcje.

Spełnia tylko Basiu do czasu, to w każdej chwili może się zmienić, dosłownie z dnia na dzień.

pozdrawiam
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-14, 12:03   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Baska napisał/a:
Mam dziś dostała furosemid dożylnie. Czy to mozliwe, że po nim gorzej jej się myśli?

Cytat:
FUROSEMID - W trakcie leczenia należy kontrolować poziom potasu, wapnia i magnezu, kreatyniny, mocznika, wskaźniki równowagi kwasowo-zasadowej oraz u pacjentów z cukrzycą stężenie glukozy we krwi i w moczu. Lek może upośledzać sprawność psychofizyczną

Może nastąpił spadek, elektrolitów czy któryś inny parametr z tych przytoczonych wyżej i stąd mamy odpływanie czy brak logiki.
Poinformuj o tym lekarza, każdy skutek trzeba zgłaszać.

Baska napisał/a:
rozmawiałam z ordynatorem to tak zrozumialam, że to zatorowość płucna.

Baska napisał/a:
Kaszel się uspokaja, mama dziś już nie narzeka na dusznosci

czyli lekarze idą w dobrym kierunku, bardzo dobrze.

pozdrawiam
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-14, 11:02   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Baska napisał/a:
Mama cały czas dostaje tlen, mimo to skarży się, że ciężko sie oddycha.

I tu może być ten problem o którym napisała Madzia70,
Madzia70 napisał/a:
Trzeba zrobić specjalistyczne badanie tomograficzne, żeby wyjaśnić, czy mamy do czynienia z zatorowością płucną, czy nie.

D-dimery wysokie i może jakaś skrzeplina spowodowała właśnie zatorowość płucną i stąd takie pogorszenie mamy stanu, uczucie duszenia i ogromny kaszel
Cytat:
choroba polegająca na zwężeniu lub zamknięciu tętnicy płucnej lub części jej rozgałęzień przez materiał zatorowy

tu zwykła informacja encyklopedyczna
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zatorowo%C5%9B%C4%87_p%C5%82ucna
Baska napisał/a:
Na tomograf raczej marne szanse. W naszym szpitalu go nie ma. Raczej wątpie żeby mamę w tym stanie wozili gdziekolwiek.

Ten stan jest niebezpieczny a szpital jak nie ma na miejscu TK to przecież nie jest problemem przewieźć mamę w inne miejsce karetką, tak się przecież robi.
Pewnie, że lekarz może wszystko zwalić na chorobę nowotworową ale Ty walczysz o mamę i możesz powiedzieć/zasugerować/zapytać czy to przypadkiem nie zatorowość płucna bo widzisz jak mamie się ciężko oddycha i jak kaszle i że może warto zrobić TK. Nie bój się wiedzieć więcej, nie bój się pytać, mówić i wymagać bo czasami można jeszcze coś zrobić zanim będzie za późno.

Basiu nie powinna się mylić, uwaga Madzi, była słuszna ale dziękuję za zrozumienie.

pozdrawiam i trzymaj się.
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-13, 21:00   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Madzia70,

Oczywiście, kajam się strasznie ze wstydu, nie wiem gdzie ja "wlazłam" i co za głupotę przeczytałam i jeszcze to potwierdziłam tutaj.

Poprawiam się i coś o plastrach dla zrehabilitowania i poparcia słów Madzi70,
https://bazalekow.mp.pl/lek/64394,Fentanyl-Actavis-system-transdermalny
Madzia70 napisał/a:
nie piszcie, jeśli nie jesteście pewne. Tu, na tym forum błąd lub prawie-prawda może skutkować śmiercią.

Bardzo słuszna uwaga.

Baska, przepraszam za wprowadzenie w błąd.

pozdrawiam

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Madzia70: 2017-02-13, 21:11 ]
Jak zawsze kochana :mrgreen:

  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-13, 17:17   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Baska,
Już pisałam od początku, że d-dimery są bardzo wysokie i może to być zakrzepica, byłam zdziwiona, że lekarze nic mamie nie zapisali, no cóż dobrze, że teraz zareagowali bo zakrzepica bywa niebezpieczna.

Baska napisał/a:
może podpowiecie mi czy to morfina?

myślę, że są to plastry z morfiną ale spokojnie, nic mamie nie zaszkodzą a poprawią Jej komfort a to jest najważniejsze.
Baska napisał/a:
Z drugiej strony tak bardzo nie chcę jej nigdzie oddawać...

Ty starasz się wybrać dla mamy najlepszą formę opieki, boisz się sama więc opcja z Hospicjum Stacjonarnym jest dobra a Ty będziesz do mamy biegała w każdej wolnej chwili więc mama i pod względem medycznym i opiekuńczym będzie zaopiekowana. Nie zawsze mamy możliwość opiekować się chorym, nie rób sobie wyrzutów sumienia.

Takie sytuacje ze stanem mamy będą się powtarzać i jak widać już po pierwszym mamy spadku bardzo się bałaś i wpadłaś w panikę to dalej, gdzie stan będzie się pogarszał psychicznie możesz nie dać rady zadbać o mamę a na pogotowie nie zawsze można liczyć.

pozdrawiam
  Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
marzena66

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19333

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-13, 11:40   Temat: Nowotwór jelita grubego u mojej mamy
Baska napisał/a:
Ciekawa jestem co się wczoraj działo w takim razie.

O to możesz zapytać lekarza a nawet powinnaś.
Mama ze względu na kaszel, który Ją przyduszał, zalegająca wydzielina to wszystko powodowało duszenie, osłabienie i taki stan mamy wystąpił, że wzbudził w Tobie lęk.
W szpitalu mamę wzmocnili kroplówkami, dali zapewne antybiotyk dożylnie, wszystko razem "do kupy" zadziałało i mamy stan się poprawił. Musisz mieć jednak świadomość, że taka poprawa może być na krótko, że może się to powtarzać dlatego hospicjum czy to domowe czy stacjonarne jest w stanie mamy wskazane.

pozdrawiam i cieszę się razem z Tobą, że jest na tą chwilę lepiej, trzymaj się.
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group