Droga Myszko,
może to wcale nie takie złe być hipochondrykiem. Pewnie dzięki tym skłonnościom udało Ci się odkryć paskudę we wczesnym stadium i ostro się za niego zabrałaś.
Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze.
Ale z okazjonalnymi badaniami nie przesadzaj za często.