Autor |
Wiadomość |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-27, 09:44 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
jeszcze raz Wszystkim dziekuje.
Dzisiaj czuje spokoj i wiem ze jest nadal z nami tato i jak patrze na jego zdjecie to czuje ulge ze juz nie cierpi,ze odzsedl spokpjnie.moj tato byl skremowany /zdecydowalismy wszyscy/i dzisiaj wiem ,ze zrobilismy dobrze bo nikt juz go nie pamieta jako staruszka /mial 60 lat ale choroba tate wyniszczyla/o wadze 36 kg,a jeszcze rok temu wazyl 80kg.Ja pamietam wlasnie tate w pelni zdrowia/tzn dlugo nawet podczas choroby wygladal na okaz zdrowia/nawet chemia nie dala rady sobie z pieknymi wlosami taty i stracil wiekszasc ok 3 tygodnie przed smiercia dopiero.Jednego tylko zaluje bardzo ze niezdazylam sie pozegnac normalnie glaskajac go po reku czu jego biednej wychudzonej twarzyczce ,pozegnalam go przez telefoni piec munut pozniej odszedlwiec nawet nie wiem czy mnie slyszal no i dla mnie bardzo wazne jest ze zaopiekuje sie moim synkiem bo teraz juz nie beda samiprosilam o to tate ,mojego synka no i samego Boga i mam nadzieje ,ze wysluchali moich prosb.Bo przeciez inaczej nie czulabym takiego spokoju no i jak tata kilka dni wczesniej mowil ze widzial swojego wnuczka wiec to chyba znak/przynajmniej ja i moja mama w to wierzymy/
Ale sie rospisalam az sie poplakalam chyba mi to bylo potrzebne i przepraszam ,ze musieliscie tan belkot czytac |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-16, 16:21 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
Bardzo dziekuje
pocieszam sie tym ,ze tato juz nie cierpi przy ostatnim oddechu pojawil sie tak jakby usmiech wiec poczul tez ulge |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-16, 12:08 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
Moj tato odszedl spokojnie dzisiaj o 12.30 |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-10, 15:22 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
Niepowinnam narzekac ale to co dzieje sie w szpitalu w naszej okolicy to jedno wielkie dno a do tego tato wa;lczy z ostrymi dolegiwosciami a my z glupim systemem sluzby zdrowia tato jest juz w domu ale w szpitalu wycierpial sie chyba juz na maksimum,wrecz blagal mame z placzem aby go juz zabrala i nie chodzi o bole czy inne dolegliwosci z powodu tego wrednego raka ale te odbieranie godnosci ludziom w tym szpitalu jest na najwyzszym poziomie uffff na samo wspomnienie mam ochote wrzeszczec i to nie jest relacja tylko mojego taty;pielegniarki na nocnym dyzuze zamykaja sie w swoim pokoju i nie reaguja na zadne wolanie .dzwonki itp a pacjenci krzycza z bolu wrecz blagaja o ratunek w pampersach lerza po kilkanascie godzin i nawet twardsze sprawy nie zmusza pielegniarek czy opiekujacych sie pielegniarzy do zmiany pampersa nie mowiac juz o umyciu. No a teraz mamy inny problem bo w domu nie ma rzadnego chetnego lekarza na wizyte domowa tzn owszem zgloszenie przyjete ,karta zabrana a po lekarzu nawet sladu nie ma.Poprostu moja mama jest skazana tylko na sibie i za chwile wedlug swojej intuicji bedzie podawala leki bo w przychodni ograniczyli sie tylko do wypisania recepty i to z pytaniem "a jakie dawki pani chce?" no i zawsze tlumacza sie tym ,ze oni juz wszystko zrobili i teraz tylko trzeba czekac na smierc.Hospicjum -brak miejsc czy w domowym czy stacjonarnym.I jak tu umierac godnie w malych miasteczkach a jeszcze zeby bylo lepiej to jest miejscowosc uzdrowiskowa z dwoma przychodniami i kilkunastoma lekarzami
No i sie rozpisalam ale juz nie moglam bo jak czytam tutaj jak innym chorym daje sie wszystko aby tylko nie cierpial to az zazdroszcze Dziekuje wszystkim ze tu opisuja swoje historie bo przynajmniej ja moge skorzystac z porad inaczej zostalibysmy z choroba sami.
I mam jeszcze pytanie czy mozna tacie podawac tlen non stop z koncentratora tlenu bo akurat jemu to pomaga i nie dusi sie ale mama wlacza go na kilka minut jak juz wystapia trudnosci z oddychaniem a chyba lepiej zapobiegac niz podawac juz w trakcie.
Jestem wsciekla sama na siebie ze jestem taka bezradna i nie potrafie tak przez to pzrejsc jak wielu tu obecnych i mnie dopada juz zalamanie nie mowiac o mojej mamie .Prosze pomozcie i odpowiedzcie na pytanie z tym tlenem |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-05, 09:44 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
owcaMarta dziekuje za rade i oczywiscie pomoglo
a jakTwoja mama po radioterapii mam nadzieje ,ze wszystko poszlo wedlug planu u Was
Kubanetka ja czasami mam wrazenie ,ze niektore dolegliwosci sa przypisane tej chorobie i dlatego lekarze nie podejmuja zadnych dzialan ale to nie znaczy ,ze mnie to niedenerwuje .wystarczylo by aby lekarz poinformowal mnie ,ze to jeden z objawow i czula bym sie spokojniej
A u nas kolejny dzien i akurat ten gorszy ;tato nie ma znowu sily spuchl na twarzy i ma bardzo opuchniete usta Znowu martwie sie co tym razem sie dzieje bo jak zeszla opuchlizna z rak i nog to wyszla na twarzy brrrrr.Jest mi przykro ,ze tato tak cierpi i obecnie nie fizycznie a psychicznie bo zawsze cos sie dzieje i mam wrazenie ,ze bardzo sie boi.Moja mama nie moze isc nawet do kuchni bo zaraz ja wola.wiem ze jutro bedzie moze lepiej bo tak juz bywalo nie raz ale ta hustawka go zadrecza i jak sie polepsza to tato ma nadzieje a jak jest ten gorszy dzien to on sam gasnie w oczach.
[ Dodano: 2010-11-05, 22:38 ]
Tato dzisiaj mial dusznosci mocniejsze niz zazwyczaj ale teraz jest koszmar nawet pozwolil po raz drugi zadzwonic po pogotowie ,ok godziny 20 dostal jakies dwazaszczyki na te dusznosci ale lekarz dosc mocno namawial tate aby jechal do szpitala oczywiscie tato nie chcial no i umowil sie z lekarzem ,ze jak nie przejda dusznosci to mama zadzwoni drugi raz i zabiora tate do szpitala no i wlasnie pojechali.pomozcie mi prosze i powiedzcie czy tato teraz moze miec duzy stres?Czy on sie bardzo boi?Zazwyczaj byl czlowiekiem silnym i fizycznie i psychicznie ale dziesiaj nawet nie chcial rozmawiac,siedzial wpatrzony w jeden punkt.Jedzenie idzie kiepsko i pije znacznie mniej niz jeszcze wczoraj i wlasnie to wydaje mi sie ze jest oznaka depresji/?/strachu/?/Oj jak sie boje o niego ,nie moge przezyc ,ze teraz zaczyna wpadac w panike a sama nie wiem jak mu pomoc |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-04, 22:13 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
OwcaMarta dziekuje bardzo za szybka odpowiedz i jeszcze dzisiaj wyprobujemy altacet
Zycze Wam z calego serducha powodzenia jutro i w kazdy dzien walki z tym potworkiem. |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-04, 16:29 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
Prosze was o podpowiedz ,bo dreczy mnie jeden problem otoz mojemu tacie puchna nadgarstki i kostki u nog .Czy jest to normalne przy tym schorzeniu/raczysko/?Lekarz nie ogladajac powiedzial ze brak bialka ale czy napewno?Ogolnie tato ma sie lepiej sa oczywiscie gorsze dni ale bol jest opanowany i od szpitala nie skarzy sie na jakiekolwiek bole,jest slaby ale z pomoca mamy troche chodzi no i apetyt to ma wilczy.Czasami mysle ze moze rak sie poddal/wiem ze nie ale ../
Czy ztymi opuchnietymi kostkami i nadgarstkami to faktycznie brak bialka a jak tak to prosze moze macie jakies sprawdzone sposoby na zwiekszenie go w organizmie szybko |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-10-25, 22:43 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
Dziekuje Patii,ze opisalas mi swoje doswiadczenia Tato w zeszly piatek wyszedl ze szpitala wiec badania mial zrobione i ja oczywiscie wiem tyle ze nie ma wlasnie cukrzycy i morfologia jest 10,56,lekarz ograniczyl sie do stwierdzenia ,ze tato umiera i to moze nastapic dzis jutro za miesiac Niestety nie mam wgladu do zadnych badan nawet tych pierwszych wiec tylko wiem tyle co lekarze byli laskawi mi powiedziec przez telefon.
Tak szczerze to trafilam tylko na jedna lekarke podczas calej choroby taty,ktora poswiecila mi ponad godzine aby mi wyjasnic z czym walczymy i jaka walka ta bedzie i jestem jej za to wdzieczna Pani Doktor/sorrki ponarzekalam ale czasami mnie trafia moja niewiedza/
za to dzisiaj mamy ten lepszy dzien dla taty i nawet troche pochodzil ,mniej pije wiecej je i nawet porozmawial ze mna az pomyslalam ze moze bedzie jeszcze dobrze,widze jak podnosi sie z "popiolow"i znowu walczy.Wydaje mi sie ,ze caly czas mysli o chemi na ktora ma termin 28.10 i wiaze z nia wielka nadzieje ,a wlasnie czy powinnismy zadzwonic do onkologa i powiedziec mu jak sie sprawy maja bo nie wiem czy przyjma tate na chemie i wogole to ja juz nic nie wiem,Pisze chaotycznie tak samo mysle chaotycznie wiec prosze wybaczcie mi
[ Dodano: 2010-10-25, 23:45 ]
I jeszcze odnosnie sterydow moj tato ma tylko morfine od kilku tygodni wiec chyba nie cukrzyca posterydowa
[ Dodano: 2010-10-25, 23:46 ]
Patii zapomnialam podziekowac Tobie i jutro z samego rana powiem mamie o tym cukrze przeciez nic nam sie nie stanie jak sprawdzimy |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-10-24, 22:51 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
Hospicja sa za daleko i nawet nasz transport pielegniarki czy lekarza zostal odrzucony .W moim miasteczku otworzono hospicjum ale...no wlasnie 2 pielegniarki i kilkudziesieciu chorych wiec wpisali tate na liste oczekujacych
[ Dodano: 2010-10-24, 23:55 ]
a my czasu nie mamy dzisiaj tato wstal o pierwszej w nocy sam z lozka i do 19-stej nie dal sie polozyc,mowi ze sie boi no i wypija ogromne ilosci wody az kloci sie z mama ,ze mu zaluje jej.och nie jest ani mu latwo ani mamie i jak im pomoc? |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-10-23, 20:56 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
Witam serdecznie Was wszystkich
Mam mala niewiadoma otoz moj tato ma jakas dziwna skore taka jakby woskowa :?ale?:moze ktos wie cos na temat takiej skory ,moze cos musimy zrobic ?Boze ja naprawde nie wiem jak to poukladac ,staram sie byc twarda a szczegolnie przy mamie ale codziennie cos sie wydarza i tato jest coraz bardziej slaby a do tego juz jest obojetny na wszystko /nie wiem ale mam wrazenie ze tak jest lepiej dla niego/Dzisiaj nic tate nie boli /i to jest super/ale bez snu bylo 2 godziny i ta skora .Apetyt hmm sama nie wiem mama nakarmila tate rosolkiem a wczesniej kaszka manna bo to wlasnie lubi.Jak dobrze ze moja mama ma doswiadczenie w opiece nad ludzmi obloznie chorymi przynajmniej ma praktyke.Hospicjum zostalo tylko marzeniem wiec zdani jestesmy na siebie,mam tylko nadzieje ze staniemy na wysokosci zadania wlasnie dla taty. |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-10-20, 21:58 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
Wlasnie dzisiaj dowiedzialysmy sie ze w naszej miejscowosci zaczelo dzialac hospicjum i na piatek mamy umowione spotkanie a pani z ktora rozmawialysmy powiedziala ,ze napewno znajda dla taty czas wiec hurrra Dzisiaj tato byl bardzo spokojny ale niestety nie chce jesc i martwia mnie jego palce u rąk bo sa troche obrzmiale a ja nie wiem co to znaczy ,wiec jezeli moglby ktos mi wyjasnic o co z tymi palcami chodzi Nie wiem ile nam czasu zostalo mam tylko nadzieje ze jeszcze zdaze z tatem |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-10-20, 12:06 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
witam wszystkich.Bywalam na forum codziennie ale nie moglam sie zalogowac/zapomnialam hasla /I po wielu kombinacjach udalo mi sie i bardzo ale to bardzo sie ciesze U nas sytuacja sie zmienila bardzo jestesmy w stadium terminalnym /tak mowi lekarz/Tato wlasnie jest w szpitalu -bardzo slaby blodzi czesciej niz jest swiadomy,jego skora jest zolta ale mysle ze to przez przerzuty do watroby/?/i niestety jest ich bardzo duzo w calym organizmie i jedyne pocieszenie z obecnej sytuacji to takie ze wkoncu go nie boli bo ma dobrze dobrane leki przeciw bolowe ;wczesniej nie bylo dnia bez ostrego bolu a lekarze twierdzili ze mamy przygotowac sie na gorsze chwile/z bolem/i niemoglam w to uwierzyc bo pzreciez czytalam tu na forum chyba wszystkie historie walki z rakiem i najczesciej bylo ze nie musi bolec.Akurat tato trafil na takich lekarzy ktorzy twierdzili ze jest inaczej i nie moglismy ich przekonac zeby zaczeli podawac wieksze dawki no ale coz.Teraz szukamy hospicjum domowego ale nie jest to proste bo mieszkamy w takiej miejscowosci gdzie dostep do takich dobrodziejstw jest rowny zeru,obdzwonilam juz chyba wszystkie ale caly czas slysze ze za daleko /36km/wiec jutro moja mama jedzie z siostra do najblizszego i bedzie rozmawiac o tym zeby chociaz dwa razy w tygodniu ktos byl u taty i ze to my na wlasny koszt bedziemy przywozic i odwozic dana osobe-moze sie uda przynajmniej trzymam sie tej mysli kurczowo.Przykro mi ze nie moge wiecej pomoc tacie ale teraz dostaje leki przeciw bolowe i uspakajace wiec nie cierpi ale w piatek ma wyjsc do domu no i boje sie ze znowu sie zacznie a przeciez tak niewiele juz mu zycia zostalo .Modle sie codziennie aby juz odszedl jest mi ciezko ale przeciez lepiej nie bedzie a napewno coraz gorzej i nie chce zeby ciepial jeszcze dluzej bo akurat moj tato cierpial przez caly okres choroby,nie bylo dnia /od 9 miesiecy/ aby czul sie dobrze i dopiero teraz przypomnial sobie zycie bez bolu i jak mu to odbierac a wszystko wskazuje na to ze lekarz ze szpitala tez za bardzo nie chce nam pomoc i caly czas powtarza "no przeciez wiecie panie ze to juz po nim" Rozpisalam sie ale potrzebowalam tego i mysle ze dobrze mnie zrozumiecie bo przeciez tez walczycie z tym paskudztwem |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-08-01, 10:13 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
kurcze jestem wsciekla a najgorsze w tym wszystkim to jest to ,ze nie moge teraz pojechac do Polski i wziac sprawy w swoje rece .Na wyniki badan od siostry czekam trzeci dzien ,zadzwonilam do lekarza to mi powiedzial tylko ze jest zle i sa przerzuty pod obojcZyk czyli mysle ze chodzi o wezel chlonny/to tylko moje przypuszczenie/Rozmawiam z tatem codziennie i od dwoch dni czuje sie lepiej nawet wychodzi na spacery i to takie dluzsze,jednak jestem zalamana podejsciem mojej siostry i tlumacze jej ze nie musi az tak cierpiec tata wystarczy troche poszukac pomocy Za 3 tygodnie jade do kraju to sama cos pokombinuje i umowilam sie z lekarzem onkologiem na osobista wizyte.kochani dzieki temu forum i Wam wiem naprawde duzo wiecej na temat tego wrednego chorobska i dziekuje Wam za to |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-07-29, 10:03 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
wyniki badan postaram sie wrzucic wieczorkiem ale faktycznie wlasciwy goz na lewym plucu przed terapia mial 7 cm a przerzut na prawym plucu 3cm po ostatnich badaniach ten wlasciwy zmalal o 2 cm a przerzut stal sie nie widoczny /tak powiedzial mi lekarz przez telefon,nie mialam mozliwosci rozmawiac z nim osobiscie bo nie mieszkam w Polsce/Dzisiaj tato ma wizyte u lekarza po badaniach /przeswietlenie pluc ,usg jamy brzusznejitd/ale nie pokoja mnie te jego bole najczesciej brzucha choc on nie jest w stanie okreslic dokladnego miejsca.Bylam ostatnio u rodzicow i to co zobaczylam to przeroslo moje sily ;tato jest czlowiekiem skrytym tzn nigdy nie dal poznac ze cos go boli ale teraz chyba sam nie wytrzymuje,oczywiscie dostaje morfine w plastrach ale to tylko zmniejsza bol do pewnego stopnia.
[ Dodano: 2010-07-29, 14:57 ]
no i juz wiadomo ,ze sa przerzuty w okolicy lopatki/?/od 5 sierpnia silniejsza chemia.Wyniki siostra mi przesle i wieczorem je wrzuce.Poczytalam troche na forum i nie wiem jak ja sobie z tym poradze ale najgorsze jest to ,ze nie wiem jak tato sobie poradzi bo jest pelny optymizmu jak do tej pory a jednak jak bylam u niego to widzialam rezygnacje w jego oczach tymbardziej ze caly czas go boli "cos" w brzuchu bol jest raz bardzo mocny az tato znika w sypialni i prosi aby mu nie przeszkadzac a raz jest do wytrzymania wg niego ale widzialam jak masuje bardzo intensywnie sobie brzuch. |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
lena930
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-07-28, 21:48 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
Witam jestem tu nowa ale z taty rakiem walczymy od stycznia i wiem co nas czeka ale trudno tak stac bezczynnie wiec walczymy bardziej o godne zycie a raczej jego reszte.P{oczytalam tu na forum troche i nie bede przytaczac wynikow badan bo nie o to mi chodzi ,prosila bym Was o pomoc i rady co zrobic aby objawy nie byly takie straszne.U mojego taty raka zdiagnozowano w styczniu ale jestem w stanie powiedziec kiedy go on tak naprawde dopadl bo w kwietniu 2009 roku mial juz ostre dusznosci itd,tylko zbagatelizowal to lekarz pierwszego kontaktu.Tata mial 5 cykli chemii i calkiem dobrze je znosil ,dopiero przy ostatniej pojawily sie nudnosci i kilka wlosow spadlo mu z glowy Ale od ok 5 tygodnima ciagle jakies dolegliwosci przewaznie dosc ostre bole i tu moja prozba jak mu pomoc aby tak nie cierpial. |
|