1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
kubanetka
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-16, 17:50 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
Witaj,
Bardzo mi przykro, że Twoj Tata zakończył tą wędrówkę na ziemi, ale mam nadzieję, że będzie się Wami opiekował z góry . Nepewno będzie na Was patrzył
Ta nadzieja pozwala zrozumiec sens istnienia i odchodzenia.
Trzymaj się mocno!!! |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
kubanetka
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-10, 15:43 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
Lena,
własnie wczoraj rozmawiałam z moim mężem o nierównym traktowaniu chorych. My akurat mamy to szczęscie w nieszczęściu, że mamy dostęp do Hospicjum i jak była awaryjna sytuacja i potrzebny był lekarz, to był za 3 godziny.
Ale własnie rozmawialiśmy o ludziach z małych miejsowości, do których często taka pomoc nie dochodzi.
Mam nadzieję, że poradzicie sobie z kwestią lekarzy - jedyne co mi teraz przychodzi na myśl że w przypadku awarii bym dzwoniła na telefon dyżurny do najbliższego Hspicjum. Poza tym przecież zawsze funkcjonuje takie coś jak wizyty domowe, pisałaś o lekarzu, o karcie - może trzebaby powisieć na telefonie, żeby w końcu przyszli.....Nie wiem, mam nadzieję, że ktoś kto miał doświadczenie w takiej sytuacji Wam pomoże.
Jerśli chodzi o siły to nie win się, że jesteś słaba. Prawie każdy jest słaby, jedni mniej drudzy bardziej. Ja co prawie mam co drugi dzień załamanie. Moja mama jest sama z Tatą, bo ja pracuję w innym mieście i płaczę na samą myśl o tym, co ja zrobię gdy Tata będzie w bardzo złym stanie.
Mama trzyma się jakoś, ale powoli zaczynają ją dopadać dolegliwości na tle nerwowym - bóle żołądka itp.
To się dzieję w naszych rodzinach nie da się porównać z niczym innym , więc nic dziwnego,że nie dajemy czasem rady.
W chwilach słabości próbuje myśleć, że życie to nie zawsze bajka, nikt nie mówił że będzie łatwo i że wiele osób dało rade to i my damę.
Ale jest strasznie ciężko.
Trzymaj się mocno |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
kubanetka
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-05, 08:16 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
Mojemu Tacie też kiedyś opuchnęła lewa dłoń - zaraz po chemioterapii miał tak dwa razy.
Potem przed chemią zaczęły mu puchnąć stopy, następnie z jednej stopy opuchnlizna zeszła a na drugiej się utrzymuje i jakby łydka jest również spchnięta.
Lekarz widział w szpitalu, widziała lekarka z Hospicjum ale nic szczegolnego z tym nie robią. Nie byłam przy tym jak lekarka z Hospicjum to oglądała, ale dziwi mi że nic nie robią z tą opuchlizną.
Też się zastanawiam czy to normalne i od czego to???
Tatę dodatkowo pobolewa ta opuchnięta noga. |
Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
kubanetka
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 14278
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-07-29, 07:02 Temat: rak drobnokomorkowy pluc |
Może najlepiej zwrocić się do lekarza i opisać jakie tata ma obecnie dolegliwości - przecież lekarz pierwszego kontaktu oraz lekarze z hospicjum są własnie po to, żeby pomóc choremu i jego rodzinie - żeby nie musiał błądzić. Mój tata też jest ciężko chory - wprawdzie jego dolegliwościami są kłopoty z chdzeniem, brak pamięci w wyniku przerzutów do mózgu - nie odczuwa wielkich bóli, ale będziemy zgłaszać się do hospicjum, żeby ktoś czuwał nad Tatą w razie jakby się coś złego działo.
Pozdrawiam |
|
|