1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Do Tych, którzy pozostali... |
krado
Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 32179
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-07-30, 13:06 Temat: Do Tych, którzy pozostali... |
Zebra ja też nie widzę nic dziwnego w przeżywaniu Twojej żałoby
to prawda - każda przeżywa to po swojemu i nikomu nic do tego
co prawda ja należę jeszcze do tych " szczęśliwców : że mam oboje rodziców - tata choruje na raka - dlatego jestem tu na tym forum bo bardzo mi to pomaga i zdaję sobie sprawę ze kiedyś nadejdzie ten moment - ale jak narazie nie dopuszczam do siebie tej myśli , staram się o tym nie myśleć bo jestem nerwowa , nie mogę spać - mogę tylko płakać .....
nie wiem jak ja się bede zachowywać w obliczu śmierci dlatego uważam że żałoba to każdego indywidualna sprawa
pozdrawiam serdecznie |
Temat: Do Tych, którzy pozostali... |
krado
Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 32179
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-07-24, 20:44 Temat: Do Tych, którzy pozostali... |
Zebra trzymaj się cieplutko - jestem z Tobą ...... |
Temat: Do Tych, którzy pozostali... |
krado
Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 32179
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-07-22, 20:05 Temat: Do Tych, którzy pozostali... |
a ja czytam to wszystko i nie wiem co napisać - łzy same cisną się do oczy - spłakałam się czytając wasze historie o odejściu najbliższych
- trafiłam na to forum i to było najlepsze co mnie w walce z chorobą taty spotkało -
ma raka jelita grubego - w tej chwili ostatnie stadium , bedzie podawana chemia paliatywna i to wszystko co lekarze mogą zrobić ,
mam tatę w domu - czekamy na chemię i czytając wasze opisy mam wrażenie że powinnam się cieszyć każdą chwilą spędzoną z nim ,
raz jest lepiej , raz gorzej ale jeszcze nie tragicznie
co prawda tata -64 lata człowiek aktywny ubolewa że co to za życie że tylko leży , trochę pochodzi i nic więcej ale ja się cieszę że jest z nami nadal
to on jest najważniejszą osobą w moim życiu - jest zawsze przy mnie kiedy go potrzebuje.....mimo że mam 36 lat i własną rodzinę to nie wyobrażam sobie życie bez niego a wy już tego doświadczacie .....
bardzo wam wspólczuję
\zdaję sobie sprawę że i ja kiedyś dołączę do Was ale na razie cieszę się że jest jak jest i chyba nie dopuszczam do siebie innej myśli
najbardziej boję się bólu - tego że tatę bedzie bolało a ja nie będę mogła nic zrobić ....
trzymajcie się cieplutko
[ Dodano: 2011-07-22, 21:06 ]
Justyna a ciebie Sciskam najmocniej i życzę wytrwałości w walce ....
trzymam kciuki za ciebie |
|
|